Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przypomniała mi się historia z marketu budowlanego. Jak mówiłam kupiłam kilka lat…

Przypomniała mi się historia z marketu budowlanego.
Jak mówiłam kupiłam kilka lat temu mieszkanie. Sama (co ważne dla historii). W związku że market budowlany mam dosłownie pod nosem, bywałam w nim w okresie remontu tak minimum co drugi dzień. I mimo, że obsługa widziała mnie zawsze samą, zawsze, ale to zawsze mówili do mnie w liczbie mnogiej. "Czy państwo się zdecydowali", "które się państwu podoba". Niby nic, ale trafili na zmęczoną Avernę, która o 6.30 po całej nocce pracy wybierała kolejną pierdołę...
Tak więc gdy usłyszałam standardowe
"Czy mogę w czymś Państwu pomoc", zamiast przejść do tematu otworzyłam szerzej oczy, obejrzałam się w prawo i w lewo i zapytałam ściszonym głosem: "To Pan też ich widzi?"

Biedny ekspedient wymamrotał tylko coś niezrozumiałe i oddalił się w tempie ekspresowym, a ja dokończyłam zakupy i poszłam spać.

by AvernaDevon
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Kaskarzyna
22 24

Jak ja Cię rozumiem. Mam smykałkę do majsterkowania czy remontów. Bardzo często jak kupuję lepszy sprzęt jestem pytana czy to na prezent i czy nie lepiej skonsultować zakupu z obdarowywanym

Odpowiedz
avatar jonaszewski
16 16

@Kaskarzyna: "Nieee, babcia lubi niespodzianki".

Odpowiedz
avatar Bunny
23 25

Ostatnio poszłam do sklepu po nowy dysk twardy. Ogromnie się zdziwiłam kiedy zadawałam sprzedawcy pytania o konkretne parametry a on odpowiadał patrząc na mojego męża. Zupełnie jakby mnie tam nie było. Przy czym mój mąż jest w tym temacie zielony jak groszek na wiosnę.

Odpowiedz
avatar lotos5
0 2

@Bunny: Mam to samo. Jakiś czas temu próbowałam uświadomić dzbanowi (sprzedawcy), że do tego dekodera nie trzeba kupować pendrive'a do tego konkretnego, tylko ten obsługuje każdy pen/dysk na usb. Poddałam się.

Odpowiedz
avatar Tolek
5 11

Świetnie go załatwiłaś. Dziwię się mężom czy żonom, ze od razu, w momencie stwierdzenia, ze obsługa nie zwraca się do pytającej/pytającego stanowczo i dobitnie reagować. Tak jakby na stoisku z biustonoszami będąc z Żoną byłbym pytany o rodzaj i fason przez obsługującą/obsługującego.

Odpowiedz
avatar Daro7777
9 9

@Tolek: Kiedyś poszedłem z dziewczyną do sklepu sportowego, zeby zakupić dla niej biustonosz biegowy. Dziewczyna mierzy w przymierzalni a mloda sprzedawczyni opowiada mi o tym jak sie powinno staniki wybierać, zakładać, jak układać w miseczce pierś... Wtf??? Ale opowiadała z taką pasją, że żal było przerwać.

Odpowiedz
avatar Tolek
1 5

@Daro7777: No chyba, ze tak się rzeczy miały. Nie można kasować kobiety za to, ze ma pasję:):)

Odpowiedz
avatar Daro7777
1 3

@Tolek: To samo pomyślałem :)

Odpowiedz
avatar asianagrande
-1 1

@Daro7777 przynajmniej ktoś Ci czas umilił gdy Twoja dziewoja mierzyła :D

Odpowiedz
avatar Michail
23 23

Zwracają się do Ciebie jak do Króla, a ty narzekasz.

Odpowiedz
avatar Kaskarzyna
18 18

@Michail: Padłam! Od teraz będę odpowiadać w stylu- Na tron jeszcze nie wstąpiłam/ Jestem tu incognito itd

Odpowiedz
avatar Jorn
21 23

@Kaskarzyna: "Jesteśmy tu incognito".

Odpowiedz
avatar Armagedon
14 14

@Michail: Hmmm, nie tylko jak do króla. "Wicie, rozumicie, Kowalski, nagana! Nie było was na ostatnim zebraniu partyjnym." Albo. "Gdzie tam, obywatelu, wleźliście na czerwonym świetle? Mandat dostaniecie!"

Odpowiedz
avatar bloodcarver
14 14

@Kaskarzyna: "Z naszej łaskawości pozwalamy zwracać się do nas familiarnie, w liczbie pojedynczej" ;)

Odpowiedz
avatar Jorn
3 3

@Armagedon: -Szeregowy Kowalski, nie widziałem was na ćwiczeniach kamuflażu! -Dziękuję, panie sierżancie!

Odpowiedz
avatar JanMariaWyborow
3 13

Może to po prostu dlatego, że komuś zdarzyło się odezwać do kobiety "proszę pana" albo do mężczyzny "proszę pani", i klient poczuł się obrażony. I teraz zasadniczo mówią "proszę państwa".

Odpowiedz
avatar jass
0 0

@JanMariaWyborow: I to jest Twoim zdaniem dobre rozwiązanie w takiej sytuacji? A raczej w ogóle akceptowalne? Gdyby do mnie ktoś zaczął się zwracać per "proszę państwa" to nie wiedziałabym o co mu chodzi, próbuje mnie obrazić czy co? Język polski daje możliwość użycia formy bezosobowej, która wciąż jest grzeczna, w przeciwieństwie do zwracania się do człowieka "proszę państwa".

Odpowiedz
avatar AvernaDevon
0 0

@jass: Ja tu tylko tak sprostuję. Myślę że to bezmyślny odruch. Bo sytuacja liczby mnogiej była tylko i wyłącznie przy zakupach strikte remontowo- mieszkaniowych.panele, drzwi, kafelki. Jak kupowałam coś drobnego to byłam już panią. Więc myślę, że z racji że zazwyczaj pary urządzają mieszkania odruchowa jest formą mnoga.

Odpowiedz
avatar MasterMJ
2 2

@JanMariaWyborow jak miałem naście lat to klienci w kiosku czasami mówili do mnie "proszę Pani, o przepraszam Pana", ale najbardziej mnie wkurzali jak mówili na odwrót. I nie, nie wyglądam, ani nie ubieram się jak kobieta. Do tego mam 183cm duże dłonie i basowy głos; więc nie mam pojęcia skąd im się to brało.

Odpowiedz
avatar 1982
1 1

Napisz gdzie mieszkasz, bo jeśli na Śląsku, to wcale się nie dziwię, że zwracają się do Ciebie w liczbie mnogiej- per "WY".Jest to oznaką szacunku po prostu.Też na początku po przeprowadzce byłam zdziwiona.

Odpowiedz
avatar Nieswiadoma
3 3

Przypomina mi się gdy poszłam do marketu budowlanego z niedoszłym mężem. Kupowalam ja on byl od pomocy tzn przenieś do auta i zawieź do domu :) byly mial zerowe pojęcie o budowlance. Więc rozmowa między mna a sprzedawcą wyglądała mniej więcej tak: Ja:gdzie mogę znaleźć papę? Sprzedawca: (kierując wzrok na EX) a jakiego rodzaju papę Pan potrzebuje? EX: (nemo. Patrzy na mnie) Ja: dachową, kolorową Sprzedawca: ( patrząc na EX) a grubość lub przeznaczenie? EX: (Nemo. Patrzy na mnie) Ja: (srutututu ...) Rozmowa toczyła się dobre 5min gdzie moj EX słowa nie powiedział. Na koniec pan sprzedawca zaprosił mnie abym wybrała kolor papy który mi się będzie podobał.

Odpowiedz
avatar jonaszewski
1 1

@Nieswiadoma: Dobre. Że zaczynają rozmawiać z facetem, to jeszcze w miarę zrozumiałe w Polsce. Ale że kontynuują rozmowę z nim, chociaż widzą, że facet nic nie rozumie i to kobieta jest fachowcem, to już jest dla mnie czarna magia.

Odpowiedz
avatar asianagrande
0 0

Hahahahahahahaha, popłakałam się ze śmiechu, autentycznie :D Dobre :D

Odpowiedz
Udostępnij