Dwa lata temu urodziłam córeczkę. Było to pierwsze dziecko w tym pokoleniu - mam starsze kuzynostwo, jednak żadne z nas się nie śpieszyło z potomstwem.
Jedna z sióstr mojej mamy, gdy zobaczyła mnie po raz pierwszy po porodzie (mała miała wtedy 3 miesiące), rzuciła tekst:
- O, Surinam, tobie ten brzuch tak po ciąży został?
W sumie nic nie odpowiedziałam, bo niby co? - "Nie, po dupie?"
Machnęłam na to ręką, zwłaszcza, że po cesarce z komplikacjami, nosiłam rozmiar S, tylko brzucha nie mogłam ściskać jeansami.
I tak ciocia stworzyła sobie pewnego rodzaju rytuał, gdy zdarzyło się nam spotkać u moich rodziców. Zadawała to pytanie za każdym razem, gdy mnie widziała, tak by cała zgromadzona rodzina je słyszała. Raz nawet zapytała mnie o to w drzwiach gdy wchodziła i ponowiła pytanie na wigilijnej kolacji.
Ja się co najwyżej uśmiechałam i coś tam bąknęłam o braku rozstępów. Ostatnio zaczęło padać coraz więcej pytań choćby przy grillu, czy cycki mi nie obwisły, skoro jeszcze karmię?
Gdy po spotkaniu pożaliłam się babci, że zaczyna mnie kobieta wkurzać, poznałam przyczynę jej zachowania. Otóż gdy od razu po szkole, jako pierwsza z rodzeństwa urodziła córkę, cała rodzina dokuczała jej do upadłego, ponieważ jej brzuch i piersi były bardzo obwisłe i całe w rozstępach. Gdy w końcu przyszedł czas by zemścić się na mojej mamie, okazało się, że po moich narodzinach, mama wróciła ze szpitala w jeansach z przed porodu.
I choć początkowo myślałam, że to ciocia jest piekielna, to zrobiło mi się jej szkoda. Piekielne jest to, że kobieta nabawiła się tak dużych kompleksów, z powodu głupich komentarzy najbliższych. Zamiast ją wspierać, siostry wyśmiewały jej wygląd tak, że 30 lat później postanowiła, by jakaś młoda matka czuła się tak podle jak ona.
Po mnie w tej chwili spływają te komentarze jak po kaczce - widzę ją tylko kilka razy do roku. Martwi mnie tylko, że jej córka spodziewa się pierwszego dziecka i czy da jej żyć, gdy jej ciało się zmieni.
Ciotka i tak jest piekielna. To, że ktoś ją kiedyś zranił nie oznacza, że ona ma teraz prawo do wyżywania się na innych.
Odpowiedz@Ohboy: Owszem, piekielna jak cholera (żeby po tylu latach "mścić" się na kimś, kto nie miał najmniejszego udziału w jej krzywdzie, to nie jest normalne), i żadna krzywda z przeszłości tego nie usprawiedliwia, ale nie dziwię się autorce, że żal jej ciotki. Zwłaszcza, jeśli wcześniej miały normalne relacje.
Odpowiedz@anulla89: Trzeba poczekać, aż córka tej ciotki urodzi. Bo jeśli w stosunku do niej też będzie się tak zachowywać, to wszelkie współczucie powinno zniknąć. Nad takim czymś powinno się pracować, a nie próbować wprowadzić w depresję już i tak wrażliwe kobiety.
OdpowiedzZdarzyło „rz”!!! Sprzed a nie ‚z przed’!!!
OdpowiedzMożliwe, że ciebie próbowała zgnoić, bo twojej mamy nie mogła, więc niejako obrywa ci się za rodzicielkę. Więc jest szansa, że własnej córy nie skrzywdzi, tylko będzie chronić przed innymi takimi "jak ona".
Odpowiedza wystarczylo pytac, czy ciocia ma idealny brzuch lub czy jej cycki nie wisza? albo by sie zwstydzila, albo obrazila
Odpowiedz