Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Korona, korona. W ramach choroby muszę przyjmować zastrzyki podskórne co 2 tygodnie.…

Korona, korona.
W ramach choroby muszę przyjmować zastrzyki podskórne co 2 tygodnie. Z pewnych względów nie mogę ich też wykonać samemu.
I o ile byłem w mieście rodzinnym, gdzie mam swojego lekarza od 15 lat - o tyle nie było problemu.
Problem zaczął się jak wróciłem na studia po izolacji. Nikt się nie chce podjąć wykonania. Dlaczego? Bo korona. Bo przyjmujemy tylko naszych pacjentów. Na pytanie czy można się zapisać do przychodni - nie. Dlaczego? Bo korona.
W innej przychodni zastrzyki wykonuje się tylko na zlecenie lekarza który pracuje w jednostce. Prośby od lekarza specjalisty ze szpitala nie przyjmą. A do lekarza w przychodni się nie dostaniesz - bo korona i tylko teleporady.

Siedzę i obdzwaniam kolejne przychodnie czując się jak pacjent drugiej kategorii. Mieszkam w województwie które nie zostało mocno dotknięte zachorowaniami. Ale jest korona - więc lecz się sam człowieku albo zdychaj pod płotem.

słuzba_zdrowia

by ~chory
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Iras
3 3

to jakies dziwne te przyhodnie po ktorych dzwonisz, albo po prostu masz podejscie, ktore sprawia, ze nie maja ochoty cie przyjac... Ewentualnie sa to przychodnie, gdzie koronka wystapila. Od marca, w czasie najwiekszych restrykcji, sama kilkukrotnie musialam postarac sie o wizyty. Telewizyty wystarczajace nie byly, wiec byly wizyty sobiste - problemow z dostanem sie nie mialam zadnych - gdzie dotyczy to w sumie kilku roznych placowek - wszystko na nfz

Odpowiedz
avatar katem
0 0

@Iras: Przepisałam swojego partnera do swojej przychodni w czasie korony (ok. 1,5 miesiąca temu), bo po teleporadzie, którą uzyskał w swojej "starej" przychodni ("jest koronawirus i nic nie możemy zrobić, trzeba zrobić badania, a my skierowania nie damy, i nie powiemy też, jakie badania trzeba zrobić - sprawa poszła o skoki ciśnienia) sama musiałam go leczyć. Do mojej przyjęli go bez problemu, był na wizycie osobiście, dostał potrzebne leki i skierowania.

Odpowiedz
avatar panna_ola
1 1

Nie wiem jakiego rodzaju zastrzyki przyjmujesz, ale może tymczasowym rozwiązaniem byłoby znalezienie pielęgniarki, która Ci je "prywatnie" zrobi? Ewentualnie student(ka) pielęgniarstwa, zastrzyki podskórne to zazwyczaj nie jest trudna sprawa i ktoś na wyższym roku spokojnie sobie poradzi.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
0 0

Zastrzyk podskórny zazwyczaj jest w stanie wykonać średnio rozgarnięty szympans po krótkim przeszkoleniu. Jeśli masz leki w domu, to warto by poprosić pielęgniarkę o pokazanie kumplowi co i jak. Ewentualnie jeśli wśród twoich znajomych jest ktoś kto wstrzykiwał sobie heparynę jak chodził w gipsie, to też już umie. A co do przychodni, dzwoń do NFZ.

Odpowiedz
Udostępnij