Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Już od paru ładnych lat mieszkamy i pracujemy z mężem za granicą.…

Już od paru ładnych lat mieszkamy i pracujemy z mężem za granicą. Zawsze jednak lubiliśmy nasze polskie morze i co wakacje wyjeżdżaliśmy tam na minimum miesiąc.

W zeszłym roku postanowiliśmy w końcu kupić jakiś mały domek na miejscu, żeby nie płacić co roku tak ogromnych kwot za wynajem. Miejscowość wybrana, domek też. Przyjechaliśmy obejrzeć i w sumie tego samego dnia się zdecydowaliśmy na kupno. W czasie oglądania wspominaliśmy właścicielce, że na stałe mieszkamy poza Polską i pewnie w tym roku już nie damy rady przyjechać (domek kupiliśmy pod koniec naszego wyjazdu). Wróciliśmy do siebie zadowoleni.

W pracy poukładało nam się tak, że pomyśleliśmy, że dobrze by było podjechać, zobaczyć dokładnie co jest do remontu, zacząć coś robić, może wynająć ekipę remontową. Od słowa do słowa, wzięliśmy urlop i wybraliśmy się jeszcze na dwa tygodnie do naszego nowego nabytku.

Jakie było nasze zdziwienie gdy się okazało, że była właścicielka nadal wynajmowała swój stary domek. Zostawiła sobie komplet kluczy i, myśląc że nas nie będzie, nie odwołała umówionych wcześniej gości.

Nie wiem kto był bardziej zdziwiony. My czy pan gość domku przyłapany w samej bieliźnie w kuchni przy kawie.

Januszowo

by ~Gigi
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ICwiklinska
13 13

Ja jestem zdziwiona, bo mam wrażenie, że czytałam już tą historię...

Odpowiedz
avatar GrubyTomek
12 12

@ICwiklinska: a ja nie jestem zdziwiony, bo co chwila to robią. Ale teraz widzę, że zaczęli wrzucać historię dodane bez kont, żeby trudniej poznać przekręt.

Odpowiedz
avatar Ferax888
1 1

@ICwiklinska: niestety, strony humorystyczno-rozrywkowe tego typu cieszą się niestety co raz mniejszą popularnością. Według mnie nic w tym złego, że twórca tejże strony czasami wrzuca jakieś ciekawsze historie z czeluści (nota bene) historii. Pomaga to przytrzymać obecnych i może zaciekawić i zwabić następnych użytkowników Piekielnych. Nie smagajmy batem za takie czyny, a myślmy o tym jak o promocji służącej nam wszystkim - bo gdy strona żyje, my mamy rozrywkę :) PS: mamy częściową zbieżność nazwisk, moje w całości zawiera się w Pani nazwisku :P

Odpowiedz
avatar ICwiklinska
0 2

@Ferax888: No tak, cierpię na przypadłość stałych bywalców stron. Wszystko już czytałam i widziałam. Nuda i marazm ;) Fakt, nie warto rzucać takich komentarzy, widziało się, przewija się i tyle :) Ćwikła to skrót jakim bywam nazywana i np. nazwa apki jaką stworzyłam :D

Odpowiedz
avatar Librariana
13 15

Nie rozumiem jak można kupić domek (albo mieszkanie) i nie zmienić zamków.

Odpowiedz
avatar JeZySiek
4 6

@Librariana: Dokładnie. Tak samo, jak przy rozpoczęciu budowy nie zadbać o ogrodzenie. Już czterdzieści lat temu wpajane miałem: jak się masz stawiać, to najpierw robisz sławojkę, następnie płot (siatkę, cokolwiek, może być pordzewiałe używane) i dopiero zaczynasz poważne roboty.

Odpowiedz
avatar Anexoza
5 7

A ja jestem ciekawa, co z tym zrobiliście?

Odpowiedz
avatar gmiacik
-1 1

Pytam, jak można lubić nasz wstrętny bałtyk? zimno, wieje, pogoda głupkowata, woda paskudna, drogo, wieczny parawaning. Jak można to lubić? I to jeszcze tak długo tam siedzieć? Rozumiem wyskoczyć na dzień, max dwa (bo w końcu bałtyk blisko, chyba jedyny plus). Co jest w tym ciekawego? Pytam z ciekawości

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@gmiacik Lubią, to lubią, ich sprawa. Ja bym się chyba zachlastał, jakbym miał jeździć na każde wakacje w to samo miejsce, ale są ludzie, którzy to lubią.

Odpowiedz
avatar gmiacik
0 0

@Jorn: lubią to lubią, ok, nie neguję tego. ale niech mi taki osobnik powie czemu, ciekawy jestem a w jeżdżeniu w to samo miejsce nie widzę nic złego. może nie raz za razem, ale po jakimś czasie tak. z żoną mam ten problem. byliśym raz w Chorwacji, potem drugi raz z bólami bo 'to samo miejsce', ja bym chciał znowu to jest wielka obraza. i nie dociera do niej, że tne kraj naprawdę się różni zależnie gdzie się jest. byliśmy w okolicach splitu czyli środek, byliśmy na istii, czyli północ, zostaje dalmacja,, czyli południe

Odpowiedz
Udostępnij