Mieszkam w bloku, od ponad dwóch tygodni wieczorami, przez otwarte okna do mieszkania dostaje się niesamowity smród, odór moczu.
Zapach jest na tyle intensywny, że muszę zamykać okna. W końcu sąsiad z mieszkania obok zrobił "śledztwo". Smród zaczynał się między 18-20, więc usiadł na ławce naprzeciwko bloku i obserwował.
Co się okazało? Sąsiadka z parteru każdego wieczora opróżnia wiadro, które napełnia przez cały dzień/dwa, wylewając je z balkonu na ziemię.
Wiadro moczu.
Przedsiębiorcza staruszka oszczędza na wszystkim, także na wodzie, dlatego sika do wiadra, które wylewa (spuszczenie wody to przecież koszty) na zewnątrz, a "cudowna bryza" leci do sąsiadów :)
Starsza pani nie zamierza zmieniać nawyków "bo przecież nic nie czuć", rozmowy z jej córką, która czasem przychodzi nic nie dają, a spółdzielnia umywa ręce, bo nie mogą jej pilnować :)
wschodnia polska :)
Nagrać ją na gorącym uczynku i zgłosić na policję i do sanepidu.
OdpowiedzCo to za spółdzielnia, która umywa ręce na wieść o staruszce wylewającej szczyny za balkon? Żadnej rozmowy dyscyplinującej,nic? Ja za byle pierdołę wymyśloną przez ex sąsiada byłam wzywana na audiencję do kierownika działu mieszkaniowego...a tu takie cyrki i brak reakcji?
OdpowiedzProponuje oszczać babci drzwi albo najlepiej też "2" zostawić. Skoro nie śmierdzi...
Odpowiedz@SaraRajker: To samo mi przyszło do głowy ale bałam się tak otwarcie wypowiedzieć.Jak by jej tak wylewać codziennie garnuszek pod framugę to może by dotarło. Przecież nie tylko ona może oszczędzać na wodzie.
Odpowiedz@SaraRajker: Raczej nie poczuje. Przecież cały dzień stoi u niej wiadro ze szczynami, którego zapewne nie płucze po wylaniu bo to też strata wody i w takim wypadku smród szczyn unosi sie u niej w domu cały czas. Ona zwyczajnie juz tego nie czuje więc nie będzie jej śmierdziało.
Odpowiedz@Mavra: Wychowywałam się w domu, gdzie takie wiaderko funkcjonowało (dopiero w szkole dowiedziałam się, że NIE, TO NIE JEST NORMALNE). Jak się przykryje, to prawie nie czuć. A baba piekielna o tyle, że nr. 2 chyba do tego wiaderka nie robi, autorka nie wspomina, a byłoby widać. Więc mogłaby teoretycznie zlewać żółte do wiaderka, a po brązowym wylać do sedesu też zawartość wiadra i wtedy spłukać... Sama zaczęłabym tak robić (susza) gdyby nie to, że wydaje mi się to niehigieniczne...
Odpowiedz@singri: Przykrycie to jedno,ale jak przebywasz przez caly czas w towarzystwie uryny,to juz ci nie przeszkadza.Zreszta wlasne to nie smierdzi.A "oszczedni" to maja rozne patenty.Kiedys mialam "przyjemnosc" byc w lazience gdzie splukiwalo sie woda z wanny.Woda byla po sobotniej kapieli,stala do nastepnej...Nie pytalam czy kapali sie rodzinnie,wedlug hierarchii,ale pewnie tak.
Odpowiedz@SaraRajker: mocz nie smierdzi jesli woda nie wyparowala i nie ma infekcji, tak przy okazji Anglicy maja idotyczny nawyk nie splukiwania po oddaniu moczu, taka oszczednosc
Odpowiedz@nursetka: a Ukraińcy? W każdej firmie jaka ich zatrudnia w łazience wiszą instrukcje obsługi toalety, bo obsrany papier rzucają obok kibla zamiast spuścić wodę...
Odpowiedz@SaraRajker: To co innego, spotkalam sie już w kilku krajach z informacjami aby nie spuszczac papieru bo sie zatka kanalizacja. Pewnie nie wiedza, że w Polsce to nie jest problem. Co innego to angielskie niespuszczanie wody po wysikaniu. Nikt nie umie wyjasnic w czym problem aby za soba splukac.
Odpowiedzfilmik, sanepid, mandat szybko jej przejdzie taki sposob na "oszczedzanie" jak zaplaci kilka razy po pare stow
OdpowiedzSzczyny szczynami, ale co ona robi z, ugh, frakcjami stałymi?
OdpowiedzPrzecież "zużycie" kanalizacji jest ściśle związane ze zużyciem wody. Nie może jej nikt wytłumaczyć, albo powiedzieć córce, aby jej wytłumaczyła, że za wodę i kanalizację płaci to samo - wg licznika zużycia wody - pokazując jej palcem na rachunku. Nie wiem, czy teraz nie jest już na to za późno - kobieta ma zapewne daleko posuniętą demencję i nic do niej już nie dotrze.
Odpowiedz@katem: baba wylewa szczyny z wiadra przez balkon. Sądzisz że się myje czy coś?
Odpowiedz@katem: chodzi o wodę zużytą ze spłuczki. Swoją drogą jeśli się kąpie, to mogłaby wylewać wiadro do odplywu wanny przed kąpielą. Ale może z oszczędności to myje się 1-2 razy w tygodnou...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2020 o 8:59
To wygląda na przypadek psychiczny, a nie oszczędność. 1 m3 wody kosztuje ok. 8 zł (z wliczoną opłatą za ścieki). Spłukując 5 razy dziennie, 1000 litrów wody wystarcza na miesiąc. Gdyby spłukiwała zawartość wiadra tylko raz dziennie, starczyłoby to na pół roku.
Odpowiedz