Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W małżeństwo w ramach posagu wniosłam kota, a mój mąż psa. W…

W małżeństwo w ramach posagu wniosłam kota, a mój mąż psa. W dodatku mamy od całkiem niedawna dziecko. Według moich teściów to chora sytuacja i od narodzin dziecka ciągle próbują nas namówić na pozbycie się zwierząt i to nie przez oddanie komuś z przyjaciół czy rodziny, a uśpienie albo wywalenie do lasu. Bo kto to widział zwierzęta i dziecko.

Dziś teść przylazł do nas niezapowiedziany i zastał nasze mieszkanie w nieładzie. Zaczął wygrażać się, że naśle na nas opiekę społeczną, bo w kociej kuwecie leżała kupa, a na podłodze sierść psa, bo nie zdążyłam rano poodkurzać. Jego zdaniem mam nawalone w głowie, bo to oczywiste, że w domu z dzieckiem nie ma miejsca na zwierzęta. Jak dla mnie to na pewno nie ma w nim miejsca na moich teściów!

teściowie

by ~karlica
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar este1
19 19

Luz, ja mam się pozbyć chomika bo w ciąży jestem!

Odpowiedz
avatar Zunrin
11 17

@este1: Z chomikiem? :D

Odpowiedz
avatar este1
12 12

@Zunrin: @#$_&-. Zezarlo mi pół komentarza! Też już słyszałam że mam się pozbyć bo ciąża, nieważne że był pierwszy i jest jak członek rodziny. Zawsze znajdzie się ktoś ze złota rada czego się pozbyć bo ciąża. Z kurzem, mężem i rybkami włącznie :)

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
5 7

@este1: a nawet jakby chomik był drugi - zwierząt się po prostu nie porzuca.

Odpowiedz
avatar Balbina
4 4

Nie daj się.Córka była mała mieliśmy w domu kota. Póżniej dom,to od razu ze schroniska psica. Kolejny kot i w międzyczasie syn.Kolejne psice ze schroniska. Pełno kłaków,raczkowanie koło zwierząt i uśmiechnięta buzia. Na szczęście nikt nie negował zwierząt w domu. Każdy z nas( w rodzinie) ma psa a i koty też jest.

Odpowiedz
avatar Tolek
14 14

Nie wpuszczać pod zadnym pozorem. Ograniczyć kontakty do zera. Poprosić o poradę w sprawie napastliwych teściów. Może ktoś poradzi, gdzie taką poradę uzyskasz. Nie daj sobie wchodzić na głowę , bo zeżrą.

Odpowiedz
avatar mru
16 16

Zwierzęta w domu z małym dzieckiem to mniejsza szansa na alergie w przyszłości. Może czas uświadomić teściów. Chociaż.... nie no, po prostu współczuję bo tu pewnie nie tylko o zwierzaki będą zgrzyty :/ Są tacy ludzie, którzy uwielbiają wp...ć się w życie dorosłych ludzi i ich partnerów.

Odpowiedz
avatar bazienka
9 11

@mru: no i nauka jakiejs odpowiedzialnosci za druga istote, zabawy, empatii...

Odpowiedz
avatar jass
2 2

@bazienka: Dokładnie, same plusy, bo i w rozwoju emocjonalnym dziecka zwierzaki pomogą i zmniejszą ryzyko alergii (a to teraz jakaś plaga).

Odpowiedz
avatar Azheal
1 1

@mru: Mnie bardziej ciekawi z jakiego wszechświata ci teściowie pochodzą bo za ich czasów to przecież normalne było że dzieci z zwierzętami się wychowują!Cholera jak ja byłem mały(a mam 33 lata prawie) to u babci zajmowałem się kurami , baranami itp i było to nie tylko wychowawcze z punktu widzenia dorosłego ale dla mnie jako dziecka super przeżycie:]

Odpowiedz
avatar Gelata
11 11

Podoba mi się Twoja postawa w tej historii, nie żalisz się i twardo stawiasz na swoim. Mogę powiedzieć, że jest w tym coś motywującego

Odpowiedz
avatar bazienka
8 10

mam nadzieje,ze oni nie maja kluczy do was, a jesli tak, to doradzam wymiane zamkow

Odpowiedz
avatar Hatsumimi
9 9

Ja bym się bała takich świrów wpuszczać... jeszcze jakąś kiełbasę z gwoździami Waszym pupilom podrzucą.

Odpowiedz
avatar Armagedon
11 13

"Według moich teściów to chora sytuacja..." - Chorzy to są twoi teściowie. Żeby się ładować komuś do mieszkania, liczyć psie kudły na podłodze i kocie gówna w kuwecie? Normalny człowiek to by ci jakąś pomoc zaproponował (wyjdę z psem/z dzieckiem na spacer), żebyś mogła na spokojnie coś ogarnąć, a ten cię jeszcze opieką straszy? Co za muł! Na inspekcję sanitarną przyszedł znienacka? W sanepid się bawi, czy co? Dziecko jest wasze, zwierzęta są wasze i mieszkanie - też jest raczej wasze. Więc fora ze dwora, dali że jazda we własnej chałupie porządku pilnować! I gdybyś miała ochotę ze zwierzęcych kłaków dywan sobie na podłogę utkać - to nie jest jego zasmarkany interes. I ja ci radzę - trzymaj się od tych ludzi z daleka. Ktoś, kto "poleca" eutanazję zdrowego zwierzęcia, lub porzucenie go w lesie, w celu pozbycia się "kłopotu" - NIE JEST dobrym człowiekiem. Ciekawa jestem tylko, co na to wszystko twój mąż? I czy - w ogólnym rozrachunku - nie stanie jednak po ich stronie? W końcu, to jego rodzice i "chcą dobrze" dla waszego dziecka. Nie twierdzę, że zaraz wywiezie zwierzaki do lasu, ale może dojdzie do wniosku, że należy im szukać nowego domu?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2020 o 2:56

avatar Leme
10 10

Zakończenie piękne :D Bardzo popieram, jak jesteście w stanie zadbać o zwierzaki, dziecko i siebie jednocześnie to nikomu nic do tego. I dobrze że teść nie widział jak przewijasz niemowlę, bo jeszcze by uznał że tutaj też widzi kupę, więc trzeba się pozbyć dziecka :P

Odpowiedz
avatar Cut_a_phone
-1 13

Takich ludzi powinno się bić... A najlepiej to połamać ręce i nogi i w takim stanie wywalić do lasu, tak jak oni chcieli wywalić bezbronne zwierzęta.

Odpowiedz
avatar Leme
1 3

@Cut_a_phone: może polecić Ci dobrego psychologa? ewidentnie by się przydało na te problemy z agresją...

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 8

@Leme: ja tam tez jestem za tym, zeby kryzwdzicielom bezbronnych istot robic dokladnie to, co oni tym istotom ( zwierzetom, niepelnosprawnym, dzieciom itp.)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2020 o 13:39

avatar Leme
0 4

@bazienka: świetny pomysł, po co nam cywilizacja czy prawa człowieka

Odpowiedz
avatar Armagedon
3 3

@Leme: Z jednej strony masz dużo racji. Z drugiej strony... gdyby ktoś rozmyślnie skrzywdził mojego psa - to nie ręczę za siebie.

Odpowiedz
avatar Leme
1 5

@Armagedon: Czym innym jest zrobienie czegoś pod wpływem emocji, ponieważ ktoś wyrządził krzywdę naszemu zwierzęciu, a czym innym rozmyślne planowanie okrucieństwa w oparciu o sytuacje opisaną w internecie. To pierwsze rozumiem, to drugie jest niepokojące.

Odpowiedz
avatar Cut_a_phone
-2 4

@Leme: gdzie widzisz jakąś agresję w moim komentarzu? Podobnie jak @bazienka uważam, że za okrucieństwo wobec zwierząt karą powinno być zrobienie oprawcy tego samego. Dobra, tu mamy do czynienia tylko z głupim gadaniem powodowanym najprawdopodobniej debilizmem, januszostwem i grażyństwem, a na gadaniu najprawdopodobniej się skończy. Przyznaję, że przesadziłem z reakcją, ale jestem wyczulony na tym punkcie. Co powiesz o sytuacjach jak facet spalił kota żywcem w piecu albo jak przejechał psa samochodem, wycofał, przejechał jeszcze raz i tak kilka razy aż zabił, w dodatku nagrywał wszystko i wrzucił do internetu? Inna sytuacja z całkiem niedawna - gość zatłukł kota na śmierć kijem, też nagrywał i wrzucił do internetu. Moim zdaniem do takich zwyrodnialców prawa człowieka nie powinny się odnosić, bo to nie są ludzie tylko potwory i tak też powinni być traktowani. Powinno im się zrobić dokładnie to samo. Zwłaszcza, że okrucieństwo wobec zwierząt może być wstępem do robienia tego samego z ludźmi. Wielu seryjnych morderców zaczynało od torturowania i zabijania zwierząt. Po co takie chwasty mają żyć między nami?

Odpowiedz
avatar Leme
2 2

@Cut_a_phone: Wiesz tylko tyle, że ktoś napisał w internecie, że oni powiedzieli, że coś powinno się zrobić. Nie znasz ludzi, do niczego nie doszło, nie masz nawet pewności, że historia jest prawdziwa, bo na Piekielnych różnie bywa. Mimo to proponujesz (najwidoczniej zupełnie serio) bicie, łamanie rąk i nóg i zostawianie w lesie. Jak dla mnie powinieneś o tym porozmawiać z psychologiem, chociaż skoro sam wiesz że przesadziłeś to może masz np. jakieś traumatyczne doświadczenia ze swoimi zwierzakami i dlatego reagujesz tak silnie. Nie wiem, nie znam Cię. Ale to co napisałeś jest mocno niepokojące. A co do ludzi męczących zwierzęta - totalnie rozumiem chęć zrobienia im krzywdy, uważam że powinni gnić w więzieniu, a obecne kary są zdecydowanie za niskie. Ale nasza cywilizacja nie bez powodu funkcjonuje właśnie w taki a nie inny sposób, metoda "oko za oko" została zarzucona już dawno temu. Nie widzę powodu, żeby się zniżać do ich poziomu i robić to samo, co oni. Więzienie, zakaz posiadania zwierząt - tak. Ale celowe i planowane tortury jako rekompensata? Jak dla mnie jesteśmy ponad to.

Odpowiedz
avatar KwarcPL
5 5

Szczerze? Jest dokładnie na odwrót niż się Twoim teściom wydaje. Od robienia dzieciom ultra-sterylnych warunków biorą się wszelkie alergie...

Odpowiedz
avatar Bulgurbuda
1 1

Pierw był kot, później pierwsza, druga , trzecia ciąża i ten sam tekst teściowej, że mi kto dzieci zadusi jak się na nich położy albo szyję poprzegryza. Od dwóch lat pies i też teksty, że dzieci zagryzie i po co nam takie bydle, do schroniska oddać. Każde kichnięcie czy choroba jest kwitowana, że to przez zwierzęta (chociaż częściej się psu obrywa) i trzeba jej oddać. Cóż dzieci żyją, mają się dobrze, wszystkie kończyny na miejscu :) A teścia wyślij na księżyc lub Marsa

Odpowiedz
avatar Ginsei
1 1

Dobrze by było wpaść z niezapowiedzianą wizytą do teściów (kiedy na pewno nie będą mieli posprzątane), policzyć wszystkie kurze i potem mówić "no nie mamusiu, nie przyjedziemy z dzieckiem, bo u was ostatnio tak brudno było, że to niebezpieczne dla niego by było! Jeszcze by coś w tym kurzu wygrzebał przeterminowanego, nie, nie... lepiej nie ryzykować".

Odpowiedz
Udostępnij