Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Słowo wstępu - pracuje w siedzibie firmy, Biuro Obsługi Klienta znajduje się…

Słowo wstępu - pracuje w siedzibie firmy, Biuro Obsługi Klienta znajduje się pod innym adresem, zresztą obecnie jest zamknięte ze względu na epidemię. Informacja o tym jest widoczna na stronie.

Akcja z dzisiaj:
Wchodzi mi babka na recepcje, na oko 60+ na recepcje. Dopiero co wywaliła z ust papierosa, maska oczywiście zdjęta, staje mniej niż metr ode mnie.
Ona chce załatwić x. No cóż x może załatwić obecnie internetowo. Oho, to się nie spodobało więc od razu z mordą.

Ona chce gadać z "naczelnikiem", oszukaliśmy ją, ona teraz na miejscu załatwi i bez tego nie wyjdzie.
Oczywiście nie słucha, że tu tego się załatwić nie da, nakręca się dalej i nie daje mi dojść do słowa, bo "ona nie jest głupia", "zna swoje prawa" i "umie czytać" (wyraźnie nie).

3 razy muszę ją prosić, żeby raczyła chociaż maskę nałożyć jeśli zamierza na mnie wrzeszczeć.
Skoro najwyraźniej nie zamierza słuchać co się do niej mówi (kilkukrotnie próbowałam ją poinformować gdzie jest POK oraz, że jest zamknięty, ani razu nie dała mi dokończyć) informuje, że jeśli nie opuści budynku, to zostanie z niego usunięta. To się wściekła jeszcze bardziej. Pozwie nas o miliony, zniszczy nas, przez nas straci taaaaaaaaką inwestycje, ona tyle inwestowała, a teraz ją zagraniczne (?) złodzieje okradają! Już teraz mam dawać numer prezesa i swoje nazwisko, ona nas wszystkich pozwie!

Numeru nie dałam, nazwiska też, wrzeszczała, że mam jej potwierdzenie napisać, że była, to jej napisałam adres POKu i tyle. Oczywiście zarzekała się, że nigdzie nie było napisane, że to nie tu, a kiedy na komórce otworzyłam stronę i jej pokazałam zdanie czarno na białym to się tylko nadeła i wyszła. W sumie ciekawe czy na miejsce pojedzie i się od drzwi odbije... Ostatecznie z czytaniem jak widać słabo, a dokończyć zdania mi nie dała.

Recepcja

by Mori
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar glan
4 8

Gdybym prowadził podobną firmę to zapisałbym w regulaminie (wywieszonym przy wejściu) że wysłuchiwanie krzyków klienta jest płatne np. 5 zł/min.

Odpowiedz
avatar Tolek
5 7

@glan: I to jest słuszne podejście do potrzeb klienta. Chce sobie pokrzyczeć to musi zapłacić.

Odpowiedz
avatar glan
6 8

@Tolek: Zwłaszcza, że przecież np. psychoterapeuci biorą kasę za wysłuchiwanie ludzi więc nic nie stoi na przeszkodzie aby inni też to robili :)

Odpowiedz
avatar daroc
0 0

@glan: ale przecież w wielu firmach tak właśnie jest :) Np. linia obsługi klienta WizzAir kosztuje 4,92 zł / min. ;)

Odpowiedz
avatar Mori
4 4

@UBywatel: Skoro napisała meila to jednak chyba miała. I nijak nie została przez nas oszukana. Dla wszystkich jest taki sam termin wykonania usługi (30 dni), co jak sama się wygadała było w meilu. Jeśli ktoś tu był cwaniakiem, to ona - przychodząc do miejsca, gdzie nia ani ludzi, ani sprzety, którzyby usługę mogli wykonać, i myślała, że sprawę załatwi groźbą i wrzaskiem. Nie nasza wina, że o tym, że sprawę musi załatwić przypomniała sobie 2 dni przed terminem. Tym bardziej nie wywołaliśmy na złość ludziom epidemii, a jedynie na nią zareagowaliśmy zamykając biuro. Jak większość biznesów zresztą.

Odpowiedz
avatar Mori
5 5

@UBywatel: Zresztą na przykładzie: Ta pani przychodząca do nas jest jak klent, który zamiast do delikatesów wchodzi do rzeźni i ma pretensje, że żaden z wykrwawiających i skórujących zwierzęta pracowników nie chce jej sprzedać gotowych parówek. Nasz budynek to zaplecze - tak jak w rzeźni - nie ma tu gotowych produktów /usług, bo zwyczajnie nie tym się ludzie w tej lokalizacji zajmują.

Odpowiedz
avatar M3FJU
1 3

Ja wiem, że trzeba być dla klienta kulturalnym ale czasami aż się chce na niego nawrzeszczeć tak jak on na nas.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

a bylo sponczyc na etapie- obsluze pania pod warunkiem zalozenia maseczki, w przeciwnym razie prosze opuscic budynek, bo zadzwonie na policje :) powtorzylabys z 5 razy i by zatrybilo

Odpowiedz
avatar poetka91
2 2

Niestety masz obowiązek podawać swoje imię i nazwisko. Nawet takim babsztylom

Odpowiedz
Udostępnij