Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Allegro i piekielny sprzedający. Krótko i żenująco. Kupiłam jakąś drobnostkę na allegro,…

Allegro i piekielny sprzedający. Krótko i żenująco.

Kupiłam jakąś drobnostkę na allegro, sprzedający deklarował wysyłkę w przedziale czasowym 24h.
Wysłał kupioną rzecz dopiero po 4 dniach i założeniu dyskusji.

Rzecz dostałam, odpowiednią notę wraz z komentarzem wystawiłam...

... I w odpowiedzi zwrotnej nakazano mi usunięcie komentarza wraz z notką, że szanowny sprzedający złoży pozew o naruszenie dóbr osobistych.

Taaa, już to widzę. Sąd rejonowy w obecnej sytuacji już piąty raz przekłada moją sprawę dotyczącą odwołania od nałożonej na mą skromną osobę grzywny, i na pewno ostatnią rzeczą jaką by się zajmowano jest jakiś komentarz na portalu sprzedażowym, w którym nie naruszam czyjejś godności, etc.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Iras
-3 5

Nie zdziw się. komentarze wielu sprzedawców traktuje niczym swoje klejnoty - pozwy, które są rozpatrywane tak naprawde są na porządku dziennym.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
-1 3

@Iras: Jak postraszy pozwem, to może kupujący usunie niepochlebny komentarz.

Odpowiedz
avatar Asazi
10 14

To wszystko przez wprowadzenie statusu Super Sprzedawcy, który wpływa na sprzedaż. Obcięte gwiazdki i negatywne komentarze są głównym powodem straty tego statusu. No i niektórzy sprzedawcy z uporem osła zamiast odezwać się do kupującego przeprosić i zaproponować jakieś rozwiązanie to grożą kupującym.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@Asazi: ten status był od zarania aledrogo. Po prostu kilka lat temu go mocno zmodyfikowali i wprowadzili szereg bonusów dla sprzedawców posiadających ten status.

Odpowiedz
avatar Asazi
4 4

@Lobo86: Faktycznie był, tylko pod inną nazwą chyba i własnie bez tych bonusów. Źle się wyraziłam.

Odpowiedz
avatar krogulec
4 4

@Asazi: > niektórzy sprzedawcy z uporem osła zamiast odezwać się do kupującego przeprosić i zaproponować jakieś rozwiązanie to grożą kupującym. Ja też miałem kiedyś taką sytuację, że sprzedawca deklarował wysyłkę w 24h, a wyszła po 3 czy 4 dniach. Oczywiście negatywnie oceniłem czas dostawy. Sprzedawca za usunięcie komentarza zaproponował coś 20zł za usunięcie (połowa ceny produktu). Stwierdziłem, że takiego wała, bo wybrałem sprzedawcę właśnie na szybki czas dostawy. Może następny potencjalny klient jak zobaczy to pójdzie gdzie indziej.

Odpowiedz
avatar Cut_a_phone
3 7

Namnożyło się takich mend ostatnimi czasy. Januszexy poczytują sobie każdy negatywny komentarz za obrazę, mimo że jest zgodny z prawdą. Nie tylko w sprzedaży internetowej, ale przy ocenianiu restauracji, hoteli czy jakichkolwiek usług to samo. Nie dawać się zastraszyć, a takie sprawy nagłaśniać (najlepiej na wykopie, to istna potęga) i niech cała Polska się dowie, że dany sprzedawca/usługodawca jest januszem-terrorystą, który świadczy gówniane usługi i próbuje ograniczać ludziom wolność słowa.

Odpowiedz
avatar misiafaraona
-1 1

@Cut_a_phone a willa "karpatka" i tak nadal działa

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@misiafaraona: chodzi o tą Karpatkę z tymi agresywnymi babami?

Odpowiedz
avatar Lucka
-2 14

W obecnym czasie większość sklepów internetowych ma wydłużony czas wysyłki (niektóre do miesiąca!). Zwykle o tym informują, ale nie wszyscy. Rozumiem "odpowiednią notę wraz z komentarzem" gdyby wysyłka była chociażby po dwóch tygodniach, a nie po olaboga czterech dniach... Tym bardziej, że była to "drobnostka", a nie rzecz niezbędna...

Odpowiedz
avatar Doktoreq
10 16

@Lucka: Zawsze byłem noga z analizy literackiej ale nawet ja odczytałem, że drobnostka mogła oznaczać coś niedużego, co sprzedawca powinien posiadać od ręki na stanie a co mimo wszystko autorce jest potrzebne na już - o czym świadczyłoby poszukiwanie ofert z możliwie krótkim terminem wysyłki. Poza tym nieinformowanie o wydłużonych czasach realizacji zamówień jest co najmniej nieprofesjonalne i wraz z nieaktualizowaniem stanów magazynowych we wszelkiego rodzaju systemach (czyli towar jest, ale na półce w magazynie nie leży) powinno być piętnowane. W skali takiego allegro to jeden negatywny komentarz od zirytowanego użytkownika, w skali większej oznacza przesunięcie terminu zakończenia inwestycji o grube miesiące, kary umowne dla firm i ogólną dezorganizację pracy, kiedy okazuje się, że niezbędny sprzęt miał leżeć na magazynie w Warszawie, a tymczasem poszło zamówienie produkcyjne do siedziby producenta we Francji, który to musi uruchomić produkcję w Chinach. A dla ciebie może oznaczać, że kolejny miesiąc nie wprowadzisz się do wymarzonego domu. To co napisałem może wydawać się pewnym przerysowaniem, ale w praktyce niestety zdarza się częściej niż powinno. Nawet gdyby zaistniała pomyłka ze strony sprzedającego, bądź jego poddostawców/podwykonawców, to przy tak krótkich deklarowanych czasach realizacji powinna być wyjaśniona błyskawicznie - w momencie wyłapania mail do klienta z informacją, że wystąpiła np. rozbieżność w stanach magazynowych, nowy (nieprzekraczalny) termin wysyłki będzie taki i taki, a jeżeli nie odpowiada zamówienie można anulować bez ponoszenia żadnych kosztów. Podsumowując - nie usprawiedliwiajmy brakoróbstwa w małej skali bo to się zemści potem w dużej, nie prowadźmy biznesu na od...czep się, a jak daliśmy tyłka to pochylmy głowę, przyznajmy się do winy, przyjmijmy krytykę twardo na klatę i wyciągnijmy wnioski, a nie idźmy na noże z klientem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2020 o 16:23

avatar konto usunięte
-4 6

@Doktoreq: wszystko fajnie cacy, ale pomyliłeś dwa pojęcia: dostawa w 24h i wysyłka w 24h. To pierwsze jest oczywiste: od zamówienia do dostania towaru do ręki mijają nie więcej niż 24h zegarowe. W tym drugim wypadku oznacza to przygotowanie zamówienia do nadania. Firma nie ma wpływu na to kiedy kurier przyjedzie, a kiedy nie (albo czy paczkomat akurat będzie przepełniony). A ci potrafią czasem w kulki lecieć. Jeśli prowadzisz handel internetowy (z natury rzeczy obarczony niskimi marżami) to nie ma bata, żeby informować każdego klienta o aktualnym stanie jego zamówienia, bo nie starczy ci personelu. Są takie dni/tygodnie, że kurier potrafi dzwonić po 4-5 razy i zmieniać zdanie czy przyjedzie, czy nie i czy może jego kolega da radę. Bo ktoś się rozchorował, bo poszedł na urlop, bo miał już pełną pakę itp. A to tylko detal. W przypadku hurtu i produkcji sezonowej opartej o przedzamówienia, to potrafi być obsuwa z dostawą np o miesiąc (albo o miesiąc za wcześnie). W przypadku zamówień z produkcji ciągłej, to też komedie mogą się dziać i potrafisz wypaść z kolejki, bo trafił się większy zamawiający. I czekasz, albo dostajesz 1/3 swojego zamówienia, a reszta przychodzi po 2-3 miesiącach w 4-5 transzach. Co do zasady masz oczywiście rację, ALE w praktyce to niewykonalne.

Odpowiedz
avatar Doktoreq
4 6

@Lobo86: Sorry nie sprecyzowałem pojęcia czasu realizacji zamówienia - jest to czas od złożenia zamówienia przez klienta, do momentu nadania paczki w firmie kurierskiej. Jest to czas który jak najbardziej można oszacować prowadząc działalność handlową wysyłkową i o którego niedotrzymaniu jest mowa w historii. Jeżeli nie potrafisz określić ile czasu zajmie ci skompletowanie paczki, zapakowanie jej i co najmniej wygenerowanie zlecenia wraz z numerem przesyłki w systemie firmy kurierskiej to znaczy, że nie ogarniasz prowadzonego biznesu i nie powinieneś deklarować krótkiego czasu wysyłki. Co do informowania klienta o aktualnym stanie zamówienia to jest to powiedziałbym w tej chwili powszechna praktyka. Bo czym jest podanie klientowi numeru paczki, jak nie poinformowaniem go o fakcie skompletowania i nadania jego zamówienia. Jest to również sygnał dla klienta, że jako dostawca "wysłałem" zamówienie w zadeklarowanym terminie i odpowiedzialność za dalsze opóźnienia spoczywa na barkach kuriera/dostawcy. Chciałbym tylko, żeby w momencie wystąpienia problemów z moim zamówieniem dostać w podanym terminie chociaż prostą notatkę - Wystąpił problem z zamówieniem, prosimy o kontakt email bądź telefoniczny w godzinach 8:00 - 16:00. Tylko tyle i aż tyle. I takie osobiste doświadczenia wyniesione z pracy w serwisie - lepiej powiedzieć klientowi że coś zajmie więcej czasu i skończyć wcześniej, niż powiedzieć że "to tylko godzinka" i skończyć po 8.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@Doktoreq: teoretyzujesz. Bardzo. Mocno. Przygotowanie do wysyłki to kilka-kilkanaście minut. Hermiona jest tu dość znanym trollem - takie teksty to niemal standard w e-handlu. Serwis, a sprzedaż to zupełnie inne tematy. Inny schemat pracy, inne anse klientów itd. Tu naprawdę dużo zależy od tego z kim masz masz podpisaną umowę i jaki to segment rynku. W niektórych wpadkach kilka godzin jest niedopuszczalne, a w innych kilka tygodni obsuwy jest normą. W obecnym czasie obsuwy z dostawą rzędu 4 dni to naprawdę pikuś nie wart wspomnienia.

Odpowiedz
avatar Doktoreq
2 2

@Lobo86: Tu nie jest mowa o obsuwie w dostawie, tylko w wysyłce...

Odpowiedz
avatar urbankrwio
-2 4

Zacznijmy od tego, czy te 24godziny to zadeklarowany czas przez SPRZEDAWCE czy ALLEGRO bo ostatnimi czasy allegro zaczęło podawać nie ZADEKLAROWANY przez sprzedawce czas wysyłki tylko swój wyimaginowany na podstawie uj wie jakich algorytmów i może być sytuacja, że sprzedający dał 2-3dni w tym okresie na wysyłkę a allegro i tak wie lepiej i wyświetla 24h bo tak im wychodzi w systemie... Druga sprawa to negatywy z dupy bo prawda jest niestety taka, że od czasu jak allegro zlikwidowało komentarze od sprzedawców do kupujących to jakieś 3/4 negatywów są kompletnie z tyłka bo 'CO MI ZROBISZ TY ZŁODZIEJU TY" a szczególnie debilne są negatywy właśnie za wysyłkę bo za długo szło albo za drogo kiedy w obecnych czasach sprzedający musi dopłacać do przesyłek (allegro ustawiło ceny kurierów na 13zł z czego kupujący płaci tylko 11zł a resztę musi dopłacić SPRZEDAJĄCY) więc sprzedających bolą negatywy jeszcze mocniej bo zawsze może się zdarzyć ale jak przeważająca większość jest od pół debili albo frustratów który leczą kompleksy "dowalając złodziejowi-sprzedawcy" to nie może powiedzieć trudno stało się bo negatywy to realne straty pieniędzy...

Odpowiedz
avatar Angi64
3 3

@urbankrwio: Piszesz ogólnie, że kupujący też nie są w porządku. A tu mamy konkretny przykład, w którym to sprzedający nie wywiązał się ze swoich deklaracji. Ja też czasami kupuję coś, czego potrzebuje jak najszybciej i wtedy patrzę właśnie na czas wysyłki i kupuję tam, gdzie najszybciej wysyłają, nawet jeżeli muszę zapłacić kilkanaście procent więcej za towar. Jeżeli to była drobna rzecz, to prawdopodobnie zamówiona do paczkomatu. A nawet obecnie, przy zwiększonym obciążeniu związanym z zamknięciem sklepów stacjonarnych, wszystkie przesyłki dochodzą do paczkomatów w ciągu 48 godzin. I dodatkowo taką przesyłkę można śledzić, więc dokładnie wiadomo, kiedy została zgłoszona do nadania. W opisanym przypadku kupujący spodziewa się, że odbierze przesyłkę w ciągu 3 dni, a tymczasem sprzedający w tym czasie nawet jej nie wysłał. Są różne wypadki losowe, ale po to jest korespondencja w Allegro, żeby powiadomić kupującego o opóźnieniu, a nie liczyć, że jakoś to będzie. Myślę, że gdyby sprzedawca sam zawiadomił kupującego, to tego tematu w ogóle by nie było. Może negatyw to za dużo, ale na pewno neutralny komentarz się należy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2020 o 9:16

avatar ogorek
2 4

Akurat dobrami osobistymi zajmuje się sąd okręgowy. Sąd zajmuje się wszystkimi sprawami, a nie pomija je, bo są błahe, nie wiem, po co ten dopisek. I jak najbardziej zdarzają się powództwa o ochronę dóbr osobistych dotyczące komentarza gdzieś w internecie. Jeśli tylko komuś się chce płacić opłatę sądową, to sąd się musi tym zająć. A robienie afery o wysyłkę po 4 dniach to zalatuje pieniactwem. Sama ostatnio korzystałam z dyskusji i walnęłam negatywa, ale sprzedawca wysłał zamówienie po trzech tygodniach...

Odpowiedz
avatar Koralik
3 3

Zamówiłam jakiś czas temu na allegro pas wyszczuplający. Sprzedający zachwalał, jaki to wspaniały pas, jak cudownie wyszczupla itp. Oczywiście po otrzymaniu paczki okazało się, że guzik tam wyszczupla, przynajmniej nie mnie (może jakbym miała z 10 cm w obwodzie więcej to by faktycznie wyszczuplał; rozmiar zamówiłam zgodnie z rozmiarówką na aukcji) a na dodatek się marszczył i było go widać przez ubranie. Produkt był dość tani, nie chciało mi się zwracać bo za przesyłkę zapłaciłabym łącznie więcej niż był wart więc zostawiłam tylko komentarz z jedną gwiazdką mniej i informacją, że pas nie do końca zgodny z opisem. Dwa tygodnie później dostałam maila za pośrednictwem allegro, że sprzedający prosi o usunięcie komentarza, bo zbiera na status "Super Sprzedawcy". Cóż, jak chcesz być super sprzedawcą to opisuj produkty zgodnie z prawdą... Ale przynajmniej mnie sądem nie straszył :P

Odpowiedz
Udostępnij