Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zemsta to jedno z najcudowniejszych uczuć jakich można doświadczyć. Przez jeden rok…

Zemsta to jedno z najcudowniejszych uczuć jakich można doświadczyć.

Przez jeden rok studiów wynajmowałem razem z kolegą mieszkanie blisko uczelni. Jak to w studenckich mieszkaniach, bywały czasem imprezy. Pewnego dnia mieliśmy organizować gruby melanż. Nazajutrz kolega miał jechać do domu rodzinnego, więc byłem przeciwny organizacji imprezy u nas, gdyż zostałbym sam do sprzątania po wszystkim. Kolega mówi, że spoko, że on pojedzie dopiero jak posprzątamy. Wstaniemy, ogarniemy mieszkanie i dopiero pojedzie. Uwierzyłem mu, choć nie powinienem, bo był typem cwaniaczka, który lubi wyręczać się innymi.

Budzę się koło 11 na kacu, rozglądam się, burdel nieziemski, a kolegi nie ma. Dzwonię, ale nie odbiera. Jego butów i kurtki też nie ma, do pokoju mu nie zaglądałem oczywiście, ale wszystko wskazywało na to, że pojechał po cichu z samego rana i zostawił mnie z okrutnym bałaganem po imprezie. Posprzątałem, trudno. Czyszcząc obrzygany kibel byłem pewien, że nie zostawię tak tego. Kolega zadzwonił dwa dni później i wcisnął jakąś ściemę, że coś mu wypadło, miał coś rano do ogarnięcia, a potem od razu musiał jechać i nie mógł posprzątać ze mną. Nie ciągnąłem tematu, ale zapamiętałem i postanowiłem poczekać na odpowiedni moment. Później, jak wrócił, ani nie przeprosił ani nawet w żaden sposób nie próbował mi tego zrekompensować, choćby stawiając przysłowiowe piwo. Zamiast tego nadal cwaniakował i wydawało mi się, że próbuje jeszcze bardziej się mną wyręczać od momentu jak zobaczył, że raz mu się udało. Klamka zapadła.

Odpowiedni moment nadszedł kilka lat później, już po studiach. Cwaniaczek się przeprowadzał i szkoda mu było kasy na ekipę przeprowadzkową, ale przypomniał sobie że mam dostawczaka i mogę mu pomóc.
- Oczywiście - mówię - pewnie, że ci pomogę.
Umówiliśmy się, że zniesie wszystko na dół przed blok, a ja podjadę i załadujemy. Umówionego dnia do mnie dzwoni i mówi, że właśnie znosi rzeczy i że mogę już właściwie podjechać. Powiedziałem mu, że mam coś do załatwienia i będę później, ale niech zniesie wszystko to akurat załadujemy jak podjadę.

W końcu podjeżdżam pod klatkę i widzę go jak stoi ze swoimi rzeczami - kilka dużych kartonów i jakieś tam meble. Podjechałem najbliższej jak się dało, otworzyłem okno, pokazałem mu środkowy palec i śmiejąc się odjechałem.

Od razu zaczął wydzwaniać i wypisywać co ja w ogóle robię, co to ma być, itd. Poczekałem aż się trochę bardziej nakręci, aż w końcu odebrałem i mówię:
- Pamiętasz jak mnie zrobiłeś w ch*ja i musiałem za ciebie sprzątać, choć zarzekałeś się, że pomożesz? No, to teraz sobie na plecach te graty tachaj, frajerze!
- Ty jesteś jakiś po***bany! - powiedział i się rozłączył.

Koleżka auta nie miał, mieszkanie musiał zdać tego samego dnia, nowe lokum było w innym mieście, oddalonym o 40 km, a on został sam z rzeczami przed blokiem.

Znajomość oczywiście się zakończyła, ale było warto!

by dzikidzik
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
59 59

Czyli przez kilka lat utrzymywałeś kontakt z człowiekiem, który się Tobą wysługiwał i jeszcze mówisz, że zdawałeś sobie z tego sprawę? Jakkolwiek jakimiś pokrętnymi drogami może byłabym w stanie zrozumieć, że ktoś się koleguje z kimś kogo nie lubi, tak jednak chowanie w sobie urazy o taką pierdołę jest nienormalne.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2020 o 16:22

avatar cassis
29 31

@CzaryMary: przecież to dzikdzik, on ma więcej minuchów na koncie niż włosów na dupie. To wszystko ściema jest,

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 11

@cassis: aa nie sprawdzilam nicka i zastanawialam sie kto moze byc taki uposledzony, aby przez dobre kilka lat byc obrazonym bo musial posprzatac po imprezie, teraz juz rozumiem :)

Odpowiedz
avatar Koralik
6 6

@nursetka: Nie mam w zwyczaju sprawdzania nicku, ale tu w połowie historii już nawet nie musiałam tego robić. Historia o tym, jak ktoś autorowi zaszedł za skórę, ale spotkała go zasłużona kara? To musi być dzikdzik :P

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
52 54

I planowałeś coś takiego przez kilka lat zamiast po prostu powiedzieć typowi, że albo się zmieni albo ma się wyprowadzić? Rozumiem zrobić coś takiego po kilku tygodniach, ale kilka lat?

Odpowiedz
avatar manson1205
38 42

Ty jesteś jakiś poje#any XD Kilka lat czekać i zadawac się z takim typem.

Odpowiedz
avatar Samoyed
57 57

Jeden glupawy Sebix czekal lata, zeby sie odegrac na drugim glupawym Sebixie. Fascynujaca opowiesc. To juz wiem skad sie biora te wszystkie glupawe Janusze. Wyrastaja z glupawych Sebixow.

Odpowiedz
avatar ZawszeRacja
42 44

Słaba bajeczka. Dzikidzik nie ma kolegów, a tym bardziej koleżanek.

Odpowiedz
avatar kitusiek
38 40

Coraz lepsze masz te historie. Aż dziwne, że tym razem nie pojawił się wątek z kolejną "złą kobietą".

Odpowiedz
avatar Balbina
25 25

@kitusiek: Całą opowiastkę powoli czytałam i czekałam aż za jakiegoś krzaka wyskoczy jakaś damessa albo inna pani a tu nic. No jestem zaskoczona i czegoś mi brak. Pójdę na terapię chyba.

Odpowiedz
avatar kitusiek
17 17

@Balbina: Szczerze spodziewałem się, że jakaś się znajdzie w tym pokoju, do którego nie zaglądał. No ale nie. Przed napisaniem tamtego komentarza aż musiałem sprawdzić poprzednie historie, czy to na pewno ten dzikdzik i czy nie mylę go z kimś innym. No ale jednak miał jakąś historię bez kobiet, więc chyba wszystko w granicach normy. Odbije sobie za jakiś miesiąc przy kolejnej historii :)

Odpowiedz
avatar Balbina
12 12

@kitusiek: No ja myślę,będziem czekać z zapartym........ A jak nie to złożymy reklamację i protest.

Odpowiedz
avatar Ata11
12 14

@kitusiek: Orzesz orzeszku, nie spojrzałam, kto pisze, a schemat jakiś taki znany... DzikiDzik przestawił się na "tresowanie" kolegów. Dobre. Dawaj więcej - zrobiłeś mi wieczór. Jestem fanką twoich wymyślonych historii. Bo łatwiej mi założyć, żeś bajkopisarz niż ...... (wstawić dowolne paskudne określenie).

Odpowiedz
avatar korbalodz
13 13

@kitusiek: Bo to zła mężczyzna była.

Odpowiedz
avatar Spektatorka
25 27

Słabe. Chciałeś się mścić to trzeba było albo nie sprzątać, albo śmieci umieścić w jego pokoju, albo też przy następnej okazji zrobić imprezę i potem jego zostawić z bałaganem. Ale czekać kilka lat, żeby komuś dowalić...

Odpowiedz
avatar digi51
27 29

Też powiedziała, że ktoś, kto zamiast normalnie się z kimś rozmówić i ewentualnie skończyć znajomość czeka kilka lat pielęgnując w sobie nienawiść i odwala jakichś chamski numer w ramach zemsty, jest poyebany. Trzeba naprawdę mieć marne życie, żeby urazę za taką dziecinną pierdołę nosić w sobie przez lata i szukać okazji do zemsty. Pewnie za każdym razem jak na niego patrzyłeś, myślałeś "czekaj, czekaj, ja ci pokażę..." serio, przerażające i chore.

Odpowiedz
avatar Neomica
35 37

Twoje historyjki to korowód bajek pod tytułem "ale jej/jemu pokazałem!" Takie trochę fantazje na pocieszenie.

Odpowiedz
avatar Attentat
25 25

Kolega pewnie szczęśliwszy od ciebie, że się od ciebie wreszcie uwolnił. O ile oczywiście istnieje.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
15 15

Jesteście siebie warci.

Odpowiedz
avatar Hatsumimi
16 16

Kto jeszcze domyślił się autora historii już po pierwszym zdaniu? :)

Odpowiedz
avatar Balam
17 19

Rzeczywiście jesteś jakiś po***bany. Chować urazę do tego stopnia, żeby mścić się po kilku latach i to jeszcze jak nieproporcjonalnie do przewinienia. Współczuje wszystkim twoim znajomym i rodzinie.

Odpowiedz
avatar Mavra
13 15

Ty naprawdę masz coś poważnie nie tak z głową

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 13

@Mavra: a jeszcze bardziej maja z glowa te osoby, ktore kliknely pozytywy i historia znalazla sie na glownej

Odpowiedz
avatar Mavra
4 4

@nursetka: no właśnie tez sie zdziwiłam

Odpowiedz
avatar Felina
3 3

Nursetka, popatrz na liczbę ocen w sumie. Teraz ponad 400, podczas gdy inne historie na głównej mają 100-200 z groszami. W przypadku tego autora zawsze oceny jakoś magicznie się pojawiają.

Odpowiedz
avatar Morog
4 4

@Felina: Moderator jest jego kolegą z forum inceli

Odpowiedz
avatar crash_burn
10 12

Ten gniot na głównej? Co za czasy, co za zepsucie... Jak nie historie o złych kobietach to dumą z hodowania urazy x lat. Można chyba już oficjalnie uznać: piekielni zeszli na psy.

Odpowiedz
avatar Ata11
8 8

@crash_burn: Proszę nie obrażaj psów. Jeśli już to zeszli na dzikiedziki...

Odpowiedz
avatar justangela
10 10

@crash_burn: incelstwo przychodzi głosować na historie kolegi ;)

Odpowiedz
avatar Kamil2586
7 7

Ja bym jeszcze poczekał z 20 lat i dopiero wtedy się zemścił. A jeżeli historia jest prawdziwa to rzeczywiście miał racje, że jesteś poje*any. To że tamten kolega zachował się chamsko powinno dać Ci do myślenia, że jest niewart bliższych relacji. Po prostu.

Odpowiedz
avatar KwarcPL
3 3

Czekaj... to utrzymywałeś znajomość taki szmat czasu tylko po to żeby móc go wystawić pokazując faka i wygarniając, że X lat temu Cię wystawił? Tak, to co on zrobił było piekielne, ale Twoja zemsta była zwyczajnie chora...

Odpowiedz
Udostępnij