Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Trzy historie o tym, jak trzeba kogoś op*****lić i postraszyć prawnikiem by…

Trzy historie o tym, jak trzeba kogoś op*****lić i postraszyć prawnikiem by dopiąć swego.

1. Naprawa szkody w aucie leasingowanym;
Szkoda zgłoszona w styczniu. Do marca każdy telefon skutkował tekstem "przekażemy to dalej", "nadaliśmy wysoki priorytet", "pana bezpośrednia opiekunka floty jest na urlopie/chorobowym/ma szkolenie/jest na lunchu". W końcu żyłka pękła, zagroziliśmy zerwaniem umowy ubezpieczenia z ich winy i oświadczyliśmy, że kolejny telefon wykona do nich prawnik. Co się okazało? W ciągu tygodnia udało się otrzymać kontakt nie tylko od ubezpieczyciela, ale i bezpośrednio z warsztatu, auto zostało odstawione, wydano zastępcze, a szkoda ma być naprawiona na dniach. Sprawa ruszyła dopiero po wspomnieniu drogi prawnej, miłe i cierpliwe upomnienia nic nie dawały. Omijajcie Arval szerokim łukiem.

2. Zamówienie ze sklepu online. Pasmanteria, wybrałam 4 towary, przesyłka paczkomatem. W odebranej paczce brak połowy zamówienia, wina ewidentnie po stronie sklepu, bo paczka była za mała, by zmieścić tam całość. Ktoś zwyczajnie nie dopakował towaru. Dzwonię raz. Drugi. Któregoś dnia odbieram telefon od magazyniera/kogośtam z InPostu, że sklep nadał mi brakujący towar na ten sam numer paczki co poprzednia przesyłka, więc muszą ją cofnąć do nadawcy (jak?!). Dzwonię więc do sklepu i informuję, że znowu coś pomieszali. Znowu słyszę "dobrze dziś wyślemy". Mija kolejny tydzień. W końcu dzwonię wściekła szósty raz wyłuszczając sprawę, wspominając UOKiK, Boga i wszystkich Świętych oraz prawnika i oświadczam, że jeśli dziś nie dostanę potwierdzenia nadania paczki, to pociągnę sprawę dalej dla czystej zasady. Bam! Tego samego dnia paczka u kuriera, dzień później dostarczona. Sklep Pinsola - nie polecam.

3. Zamówienie z Allegro. Opłacone, nadane dnia kolejnego opcją Pocztex48. Usługa z nazwy trwająca 48 godzin ciągnie się już 8 dni. Pani na infolinii poinformowała nas że te 48 jest umowne, bo czas dostarczenia to "plus minus 3 dni" - AHA. Poinstruowano nas jak złożyć reklamację. Co ważne: telefonowaliśmy o 10.18, rozmowa trwała do 10.28, o 10.31 zmienił się status przesyłki na "przekazane kurierowi". Przypadek? Poczta Polska.

dostawcy

by moomoo
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kartezjusz2009
-1 1

Ostatnio też coś zamawiałem Pocztą Polską. Tyle, że nie uznałem za piekielne to, że dłużej paczka szła. Wolałem zapłacić mniej, nie spieszyło mi się. Trochę byłem zaskoczony, że z sąsiedniego miasta było to prawie dwa tygodnie, ale gdzieś wyczytałem, że ekonomiczny może iść nawet miesiąc. Za to listonosza muszę pochwalić - mimo, że nie miał obowiązku wręczać paczki do ręki (w dobie pandemii zmienili przepisy), ale i tak to zrobił.

Odpowiedz
avatar jass
3 5

@kartezjusz2009: Wow, zdecydowanie się na ekonomiczny to niezła odwaga (a może żyłka hazardzisty?), bo nie ma żadnej gwarancji, że taka przesyłka w ogóle kiedykolwiek dojdzie.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
1 1

@jass: Też tak kiedyś myślałem. Ale odkąd możesz śledzić wysłany list polecony, to ryzyko w mojej ocenie znacząco maleje. No i za mojej kariery "dorosłego", ani jeden jeszcze nie zaginął. :)

Odpowiedz
avatar jass
-1 3

@kartezjusz2009: Ach, nie, polecone ekonomiczne to zdecydowanie inna kategoria, te bez śledzenia to loteria ;)

Odpowiedz
avatar Fleurde
-5 9

To ostatnie to bzdura. Aktualizacja statusu w systemie zajmuje +3h, to znaczy ze od momentu zeskanowania paczki, do momentu kiedy pojawi sie status w sledzeniu mija duzo czasu. Paczka byla przygotowanq dla kuriera juz kolo 7 rano, a to ze status sie zmienil po telefonie to BYL PRZYPADEK. A generalnie odnosze wrazenie ze pieniaczka z ciebie, a takim ludziom sie poprostu nie pomaga. Tez gdy trafi mi sie nieuprzejmy klient to zwlekam z jego sprawa tak dlugo jak to tylko mozliwe. A jak ktos jest wporzadku to znowu na uszach stane zeby pomoc.

Odpowiedz
avatar Tolek
5 7

@Fleurde: Nie daj Panie Boże trafić na Ciebie jako sprzedawcę czy usługodawcę. Chroń mnie Panie przed takimi mściwymi ludźmi.Amen.

Odpowiedz
avatar Fleurde
0 0

@Armagedon Skad w tobie tyle frustracji? Az strach. No ale skoro pytasz- wystarczy ze ktos jest po ludzku uprzejmy. Jak przychodzi typ 3razy wiekszy ode mnie i odreagowuje na mnie gorszy dzien, albo ma do mnie personalnie pretensje bo nie przeczytal umowy zdalnej i podpisal w ciemno sam nie wie co, to wtedy bardzo trzymam sie moich kompetencji, a formalnosci z tym jest mnostwo. A jak przychodzi i kulturalnie mowi z czym ma klopot, to dla mnie nie problem przedzwonic do kolezanki z innego dzialu i zalatwic sprawe od reki, omijajac wszystkie posredniczace dzialy. Pieniacz to ten pierwszy typ- zeby nie bylo watpliwosci. I tak poza tym, paczka48 oznacza wg.regulaminu (dostepnego na kazdej poczcie, w internecie i ustnie u milej pani z okienka) D+3 jesli paczka nadana jest po godzinie 14. Konkretnie w zgodzie z zapisem ze czas doreczenia liczy sie od dnia nastepnego po nadaniu czyli D+2 a przesylka nadana po godzinie 14 jest traktowana jak nadana dnia nastepnego (ze wzgledu na to ze odchodzi nocna odprawa), tj D+D+48. W regulaminie jest takze zapis ze czas doreczenia jest czasem prognozowanym, przy przesylkach kwalifikowanych jako ekonomiczne tolarancja wynosi 14dni kalendarzowych. Dlatego reklamacje skladamy najwczesniej 15dnia (wczesniej wniosek nie zostanie przyjety). No i tak sie robi afere z niczego. I to jest wlasnie pieniactwo. A zamiast sie denerwowac, wystarczylo zapoznac sie z regulaminem.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@Fleurde: Ale dlaczego aż +3h? Dziś zamawiałem w sklepie sprzęt. Zanim zdążyłem odejść od stanowiska obsługi, to dostałem sms z numerem zamówienia i info, że jak przekażą paczkę kurierowi to dostanę kolejny. Czyli się da, kwestia chęci. Zresztą PP robi wałki. Kiedyś śledziłem jedną paczkę. Widzę, wieczorem że dotarła na pocztę. O 7 rano osobiście odebrałem. Ale że miałem otwartą stronę do sprawdziłem status po południu. Wg poczty przekazali paczkę o 10 dostarczycielowi i ten mi ją wręczył ok 13.

Odpowiedz
avatar Marljena2
3 3

Niestety bzdury. Po 1, to, że 3 minuty po telefonie kurier odebrał paczkę, to czysty przypadek. Sklepy w większości pakują zamówienia masowo, a kurier zazwyczaj przyjeżdża i skanuje paczki o konkretnej godzinie, i to wszystkie paczki wychodzące jednocześnie. Po drugie, paczkomaty mają skrytki w trzech rozmiarach, może ktoś nie dopatrzył i zaznaczył zły gabaryt. Serio uważasz ze celowo firma później na własny koszt nadała ci drugą paczkę? Przecież dla nich to strata pieniędzy. Może to ja jestem dziwna, ale uważam, że pokojowym, spokojnym nastawieniem da się zdziałać zdecydowanie więcej niż krzykami i straszeniem wszelkimi możliwymi instytucjami. Zwłaszcza że sklepy internetowe oraz firmy kurierskie w obecnej sytuacji również muszą radzić sobie z wieloma obostrzeniami.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
-1 1

@Marljena2: Owszem, można. Sama mając do czynienia z klientami doskonale to wiem, że miłemu klientowi chce się pomóc nawet w swoim prywatnym czasie. Nie zmienia to faktu, że w pewnym momencie kończy się cierpliwość, bo jeśli przez parę tygodni nie da rady czegoś załatwić pokojowo to najprawdopodobniej znaczy, że są tam niekompetentni ludzie. Magiczne rozwiązanie problemu, którego nie dało się ogarnąć przez parę dni czy tygodni po straszeniu wyższą instancją tylko potwierdzi, że ktoś ewidentnie to zlewał.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
1 3

@Marljena2: cicho, niech autorka dalej tkwi w iluzji, że to dzięki jej wielkiej mocy sprawczej paczka została przekazana kurierowi trzy minuty po jej telefonie. Bo to wcale nie może być tak, że po prostu była o te trzy minuty szybsza od kuriera :D

Odpowiedz
avatar Marljena2
2 2

@Imnotarobot w małych firmach może i można zrzucić winę na niekompetencję. W dużych firmach, gdzie każdy dział odpowiada za coś innego, i wystarczy że jeden z działów zawali, tak to nie działa. Dlaczego miałabym drzeć się na konsultanta na linii tylko dlatego, że nie dostał informacji z magazynu lub ktoś źle spakował towar do wysyłki? To się zdarza. W dobie obecnego kryzysu, gdzie sklepy internetowe przezywają prawdziwe oblężenie, awanturowanie się o cokolwiek przynosi wręcz odwrotny skutek. Prawo prawem, ale należy przede wszystkim pozostać człowiekiem. Ja jakoś, mimo, że nigdy nikogo żadną instytucją nie straszyłam, nigdy nie zostałam oszukana przez nieuczciwego internetowego sprzedawcę.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
0 0

@Marljena2: Wiesz, jeśli konsultant jakichś informacji nie otrzymuje przez długi okres czasu to chyba jednak znaczy, że ktoś z tego innego działu lub inny konsultant to zlewał... Raz w życiu podniosłam głos na konsultanta, bo przez ponad 2 tygodnie nie byłam w stanie doprosić się jakichkolwiek informacji, nie mówiąc już o rozwiązaniu problemu. Sprawa bardzo pilna, wina bez wątpliwości po ich stronie. Czara goryczy się przelała, gdy konsultant stwierdził, że on nie wie i rozbrajająco kazał mi samej sobie to wyjaśniać z bliżej nieokreśloną firmą z innego kraju, o której istnieniu nie miałam pojęcia i mieć nie musiałam. Dopiero po zgłoszeniu oficjalnej skargi i zagrożeniu wyższą instancją ktoś łaskawie wziął się za ten problem i sprawa była załatwiona w ciągu jednego dnia. Owszem, uważam że jak się chce dobrą obsługę to się powinno być dobrym klientem a za buractwo i chamstwo powinno być odmówienie jakiejkolwiek pomocy. Ale idioci i buraki są też po drugiej stronie i są granice cierpliwości. I często widać, że jak się pogrozi skutkami takiego zlewania klienta to się jednak okazuje, że można szybko sprawę rozwiązać tylko ktoś po drugiej stronie miał to gdzieś.

Odpowiedz
avatar ekn1
0 0

Zanim skorzysta się z usługi, należy przeczytać regulamin? Dostarczenie przesyłki w ciągu 48 godzin jest terminem przewidywanym a nie gwarantowanym. Przewiduje się dostarczenie D+2 gdzie D to dzień nadania, jeśli przesyłka została nadana przed 15:00. Zatem jeśli paczka została nadana w piątek o 15:01 będzie traktowana jako nadana w poniedziałek i przewidywany termin doręczenia wypadnie w środę. Przewidywany a nie gwarantowany.

Odpowiedz
Udostępnij