Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w ZUSie i piszę do wszystkich mały apel. Proszę was, nie…

Pracuję w ZUSie i piszę do wszystkich mały apel.

Proszę was, nie wyżywajcie się na nas za obecną sytuację, nie walcie w drzwi, żeby wam otworzono, nie filmujcie nas przez szyby, nie krzyczcie wyzwisk, nie wylewajcie pomyj w internecie, jak to nic nie robimy i "gramy w pasjansa całe dnie".

Jesteśmy na pierwszej linii obsługi tzw. "tarczy" i naprawdę ludzie starają się od rana do wieczora, by sprawnie to wszystko szło i byście mogli otrzymać należne wsparcie.
Naprawdę to nie my ustalamy przepisy, Zakład ma za zadanie tylko wcielić je w życie.

Skrzynie na dokumenty powstawały z koszy na śmieci i kartonów, byście mogli jak najszybciej z nich skorzystać, a nie dlatego, że robimy wam na złość.
Infolinia jest przeciążona, bo nigdy nie dzwoniło naraz tyle osób, a ludzi "na słuchawkę" brakuje. Pracujemy zmianowo, przepisy i wytyczne zmieniają się z godziny na godzinę i nieraz sposób, w jaki obsługiwaliśmy wnioski po 2 godzinach już jest nieaktualny.

W ciężkich czasach wspierajmy się, zamiast tworzyć kolejne podziały.

zus

by ~Zusiaczek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Balbina
7 19

Wiesz,to że to nie Wy ustalacie przepisy tylko je realizujecie nie zmienia faktu że ludzie nie pałają miłoscią i zyczliwościa do tej instytucji i jej pracowników. Moja kolezanka pracująca w ZUS-ie opowiadała jak to im zabrano (całemu działowi) premię bo jedna z tego działu żle "załatwiła" interesanta.A że nie dał się spławić tylko dochodził swoich spraw konsekwentnie to skończyła się sprawa dla niego pomyślnie. I nie było dla koleżanki i jej współpracownicom problemem złe załatwienie sprawy petenta tylko że przez niego straciły kasę. Mnie np szlag trafia jak się płaci co miesiąc kupę kasy a nie daj boże sie człek spózni to trzeba uskuteczniać czynny żal.Nieważne że naście lat nie było spóznień. Szkoda że na kolanach nie trzeba tego czynnego żalu uskuteczniać.

Odpowiedz
avatar Luksja
3 21

To może tak zacznijcie pracować, a nie tylko żale wylewać. I system nie ma tu nic do rzeczy, przed zamknięciem urzędów, czynne od 9 wchodzę 9.20 a pani wstaje i wychodzi po kawę, mijając koleżankę stwierdza, że już dzisiaj nie daje rady, do mnie odzywa się po rozmowie z koleżanką głębokim i wyrazistym "co"? Teraz wam źle !?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 13

Nie jest do końca prawdą, że "to nie wasza wina". Przepisy - te ustawowe i wykonawcze - to jedno. Ale wewnętrzne regulacje ZUSu, poziom skomplikowania procesów i wniosków to już zupełnie co innego. My tak z żoną utknęliśmy w błędnej pętli wniosków bez wyjścia i bujamy się 2m-ce ze sprawą, którą można rozwiązać w tydzień. A tu, tak naprawdę jesteśmy może w połowie drogi.

Odpowiedz
avatar iks
2 10

Pracowałem kiedyś w ZUS i mogę jedno powiedzieć to jest wasza wina. Olewałyście ludzi bo wy wielkie panie urzędnik? To teraz macie karme.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Ludzie nie palaja miloscia do urzednikow od lat, ta wrecz nienawisc rodzila sie latami, a prawda jest taka, ze jedna pomocna osoba jest na no wlasnie ile? W swoim zyciu spotkalam 2 pomocna i mile osoby na 12 lat pelnoletnosci, troche malo jak na wszystkie urzedy, no i moze jeszcze osoba udzielajaca slubu byla mila, wiec sa to 3 osoby. Taka karma, zapracowaliscie na to.

Odpowiedz
avatar krogulec
2 2

Ja tam nie współczuję. Dlaczego: - po pierwsze moja własna historia https://piekielni.pl/84118 - po drugie, to jak matka chodziła na komisje lekarskie. Lekarz orzecznik wpisywał trwałą niezdolność do pracy i bezterminowa renta. A urzędnik przyznawał na 2 lata. Po czym powtórka.

Odpowiedz
avatar j3sion
3 5

Zawsze jak czytam wypociny jakiegoś urzędnika że przepisy są do dupy i wy je tylko wypełniacie to sobie przypominam że ani pracownicy ZUS, US, NFZ nigdy nie strajkowali w celu ułatwienia, uproszczenia, cyfryzacji przepisów. Pewnie dlatego że większość byłaby niepotrzebna bo system ogarnąłby za was. zwłaszcza te pseudozaświadczenia które powinno się dostać w 10s lub wydrukować sobie samemu. Nie wspominając już że często potrzeba 2 wizyt bo od ręki niemożliwe jest coś dostać. Ale czego się spodziewać po ludziach którzy za nic nie odpowiadają kwocie nie?

Odpowiedz
avatar aleks01
2 2

Nie hejtować urzędnika ZUS-u? W oddziale ZUS w mojej miejscowości była jedna urzędniczka, o której krążyły legendy ;). Pomocna, uczynna, pomagała w wypełnianiu wniosków, doradzała jak załatwić i gdzie się udać po resztę papierów, a nawet jak uzyskać wyższe świadczenia. Polecali ją sobie w marketingu szemranym. Jedna taka urzędniczka w całym oddziale...

Odpowiedz
avatar Shakkaho
1 3

Panienki z mojego urzędu mogą zdechnąć. Jedyny punkt w mieście i pindy sobie zrobiły zmianę 10-14. Czyli 12-14, bo godziny seniora wieją pustkami i 0 13 staruchy stoją w wężyku na 20 osób. Więc sami sobie grabicie i nie zamierzam mieć współczucia.

Odpowiedz
avatar madxx
1 1

@Shakkaho: Ty naprawdę myślisz, że one same sobie te godziny ustaliły? ja też nie mam zbyt dobrych wspomnień z ZUSem, ale już nie wińmy pracowników za wszystko, często są uwiązani decyzjami z góry.

Odpowiedz
avatar Morog
0 0

Kopiecie sobie sami grób, pokazujecie że nie jesteście potrzebni

Odpowiedz
Udostępnij