Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracowałam kiedyś jako sprzątaczka kibli zarówno w publicznych budynkach na przykład basenach,…

Pracowałam kiedyś jako sprzątaczka kibli zarówno w publicznych budynkach na przykład basenach, szkołach, a także jako pokojówka w luksusowych hotelach. Moim zadaniem było mycie łazienek i wiadomo kibli.

W szkołach to najgorsze były chłopięce toalety, bo śmierdziało moczem i papierosami. Muszle były natomiast zawsze czyste. W dziewczęcych też było ok. Na basenach prawie zawsze czysto w obu łazienkach. Natomiast załapałam się na mycie toalet po gościach hotelowych w drogim hotelach nad Bałtykiem, ceny za nocleg to 300-600zł. W większości były to pokoje gdzie mieszkały pary, zadbana kobieta i mężczyzna. Kible w takich hotelach były zawsze w najgorszym stanie. W restauracji hotelowej siedziały zawsze wystrojone pary i jadły drogie posiłki, natomiast toalety zostawiali w makabrycznym stanie. Brudne muszle, lustro. Jak to skomentujecie? Słyszałam kiedyś, że im bogatsza panienka to większy syf w toalecie zostawia po sobie.

Gdańsk

by Anka1992a
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar szafa
-1 7

To nie bogaci tylko klasa średnia, która frustracje wyładowuje na ludziach z niższej klasy. Pracowałam kiedyś z serio bogatymi ludźmi, byli to najżyczliwsi, najbardziej wyrozumiali klienci, z jakimi miałam do czynienia. Natomiast najgorsi to byli właśnie ci z klasy średniej, traktujący wszystko i wszystkich jak służbę i podludzi.

Odpowiedz
avatar Eander
4 4

@szafa: Z tym to po prostu różnie bywa. Niestety wszystko się rozbija o to jaki stosunek będzie mieć dana osoba do czyjejś pracy. Jeśli trafisz na kogoś kto zwyczajnie nie szanuje tego, że ktoś poświęcił swój czas i siły na wykonanie czegoś to będzie on chamem obojętnie od ilości kasy. Jednak faktem jest że często osobom które mają jej sporo łatwiej jest przyjąć podejście, że płace (nawet i więcej) więc żaden syf który zostawię po sobie mnie nie dotyczy, a sama myśl by wykonać jakieś niewielkie działanie które ułatwić komuś jego prace traktowane jest niczym obraza majestatu. Całe szczęście jak pokazuje to twój komentarz nie jest to reguła.

Odpowiedz
avatar Italiana666
3 3

@szafa: a to nie sa czesto nowobogaccy? Ci bardzo bogaci ludzie wychowali sie w zamoznych rodzinach i nie maja potrzeby opatowac ich stanem majatku, pozycja spoleczna i nie traktuja innych jak podnozek. Biedacy, ktorzy sie dorobili staraja sie wykrzyczec calemu swiatu, ze maja pieniadze i czuja sie lepsi od innych.

Odpowiedz
avatar vylarr
1 1

@szafa: Tak to się zgadza, najbardziej roszczeniowi klienci to tzw. klasa średnia, nowobogaccy, czy właściciele małych firemek (tacy Janusze biznesu). Uważają się za nie wiadomo kogo, myślą że jak w hotelu płacą 500 zł/noc, to oczekują nie wiadomo jakich luksusów i żeby obsługa skakała wokół nich.

Odpowiedz
avatar Shi
4 6

Tak mi coś się wydawało że nie widziałam tego w poczekalni... Profil użytkownika Anka1992a Zamieszcza historie od: 19 kwietnia 2020 - 12:36 Ostatnio: 26 kwietnia 2020 - 12:11

Odpowiedz
avatar Windowlicker
3 3

@Shi: Zawsze mnie zastanawia, co za tłuki minusują komentarze, których autorzy wskazują na odgrzewanie staroci lub jak wolę to określać - pudrowanie trupa

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2024 o 19:47

avatar Donata826
3 3

Wychodzę z założenia, że płacę. Nie robię bałaganu, ale jeżeli popryskam lustro to go nie myję.

Odpowiedz
avatar vylarr
0 0

Nie wiem ile lat temu to było, ale ceny 300-600 zł/noc za pok. 2 os, to raczej niezbyt luksusowe hotele, co najwyżej średniej klasy i ceny za pobyt poza sezonem. Te luksusowe hotele kosztują kilka razy więcej.

Odpowiedz
avatar Piotrerek
0 0

Nie wiem jak w luksusowych hotelach, ale w tych ze średniej półki, często, a być może I nigdy nie ma szczotek do klozetów. W połączeniu z nierestrykcyjną urlopową dietą i alkoholem, może to skutkować zostawieniem po sobie brudnego tronu, mimo najlepszych chęci.

Odpowiedz
Udostępnij