Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Psia mać! Tyle się mówi o tym, żeby przy silnym wietrze nie…

Psia mać!

Tyle się mówi o tym, żeby przy silnym wietrze nie palić różnych śmieci typu gałęzie/uschła nać/suche liście/etc., a ludzie i tak palą.

Idiotów palących takie ogniska można zaś podzielić na 2 grupy:

1) trawy: nasz idiota swoim ogniskiem spowodował pożar traw/nieużytków (siły do zażegnania kryzysu: PSP + lokalna OSP),

2) trawy+: nasz idiota swoim ogniskiem spowodował pożar traw/nieużytków i dodatkowo lasu/balotów z sianem/stodoły/etc. (siły do zażegnania kryzysu: PSP + 3-7 jednostek OSP).

W obu przypadkach sprawa jest obecnie kierowana do sądu, który nakłada wedle uznania grzywnę od 5 tysięcy złotych wzwyż.

Moja OSP była w tym tygodniu przy 7 pożarach traw i 3 razy do lasu. Wnioski zostawiam wam.

PS. Wiecie, na jaką odległość może przenieść ogień szyszka sosnowa?

800 metrów.

by OSP
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar xpert17
4 10

5000 zł grzywny? Tyle co nic. To 1/6 co się dostaje za jazdę rowerem przez park.

Odpowiedz
avatar mesing
10 10

@xpert17: <SARKAZM> I dlatego bezpieczniej dla portfela jest wzniecić pożar trawy na nieużytkach niż iść pobiegać do parku. </SARKAZM> A tak na poważnie. Za wypalanie traw kary powinny zaczynać się do 50000 w piąć się mocno górę. I żadnej gadki o tym, że taka kara była by niesprawiedliwa społecznie.

Odpowiedz
avatar Spektatorka
9 9

Za wypalanie traw powinni płacić grzywnę plus pokryć koszty akcji gaszenia pożaru plus koszty odbudowy/odtworzenia tego, co zostało zniszczone - na przykład nowego nasadzenia lasu. Moja sąsiadka kiedyś podpaliła trawę, wiatr zmienił kierunek i o mało co nie puściła z dymem dwóch domów. Mój ojciec z sąsiadem pobiegli, rozkopali ściernisko, które było po drodze, i zasypali ziemią ogień. Udało się w ostatniej chwili, jakiś metr od zabudowań.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
2 4

I tak nie przebiją idioty, który spowodował pożar lasu w okolicach Czarnobyla. Chodzi o ten las, w którym zaraz po katastrofie drzewa zmieniły kolor przez olbrzymią dawkę promieniowania. Teraz jest dużo niższe. Niektórzy twierdzą, że poza samym reaktorem dawka promieniowania nie wykracza ponad przeciętną, ale mimo wszystko jakim trzeba być debilem, żeby dla hecy rozpalić kilka ognisk w takim miejscu i nieumyślnie spowodować pożar. Trudno powiedzieć, jakie mogą być skutki.

Odpowiedz
avatar Badziong
2 2

Nie kumam wypalaczy liści czy traw (kosi trawę, później pali to co kosił i podlewa by nowa rosła przez podlewanie jest bardzo słabe ciśnienie wody). Liście czy trawę można wywalić do jakiegoś wądoła (dobrze napisane?) i samo zgnije, szybsze i bezpieczniejsze niż palenie tego.

Odpowiedz
avatar Spektatorka
3 3

@Badziong: Nie kosi. Trawa rośnie, robi się wysoka i sucha. Jak na prerii czy sawannie. A potem podpala, żeby się jej pozbyć.

Odpowiedz
avatar mofayar
1 3

Raz byłem świadkiem jak lokalny biznesmen na swojej posesji w lesie spalił hałdę śmieci o powierzchni tak na oko 10 na 10 metrów i wysokości około 2 metrów. Nigdy takiego wielkiego ognia nie widziałem, a chmura dymu zasłoniła niebo. Co najlepsze, nie było to w Polsce, tylko w nowoczesnym, proekologicznym kraju Europy zachodniej. Żadnej reakcji ze strony policji. Albo to legalne albo miał układy.

Odpowiedz
avatar Grav
-2 2

Pytanie serio - jak z punktu widzenia strażaka zapatrujesz się na palenie gałązek małymi partiami we własnym grillu? ;)

Odpowiedz
avatar OSP
2 2

@Grav: Pal i na ognisku, tylko przy spokojnym wietrze. I co najważniejsze pilnuj tego ogniska żeby się nie rozniosło po okolicy. A na grillu spalisz te gałęzie, tylko trzeba duuużo cierpliwości.

Odpowiedz
Udostępnij