Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Odnośnie nakazu noszenia maseczek. Pomijam tu już eksperymenty dowodzące, że jeśli ktoś…

Odnośnie nakazu noszenia maseczek.
Pomijam tu już eksperymenty dowodzące, że jeśli ktoś jest zarażony, a o tym nie wie i bierze kaszel za zwykłe przeziębienie, to maseczka nie powstrzyma wirusa przed rozprzestrzenieniem się. Pomijam to, że niedawno twierdzono, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe przynosi więcej szkody niż pożytku, a teraz nagle staje się to obowiązkowe.

Dziś sołtys rozwoził po okolicy darmowe maseczki. Wiskoza bambusowa + jakieś syntetyki, splecione dość luźnym ściegiem dżersejowym, złożone podwójnie i zaopatrzone w gumeczki. Wygląda to tak, jakby ktoś obciął kawałek rajstop dziecięcych i zrobił z nich maseczkę. W dodatku są to rajstopy najgorszego gatunku (zdjęcie w komentarzu, ale potem bo potrzebuję do tego tableta), prześwitujące nie z powodu cienkości materiału, tylko z powodu rzadkości splotu.

Może niewiele wiem o wirusach, ale pochlebiam sobie, że cokolwiek jednak wiem o tkaninach i robótkach. Po pierwsze - ta maseczka zatrzymuje wirusa ze skutecznością podobną do powstrzymywania komarów siatką ogrodzeniową. Po drugie - nie da się jej wyprać w wysokiej temperaturze, prawdopodobnie ciężko zniesie dezynfekcję.

Moim zdaniem pozorna ochrona jest gorsza od braku ochrony, ponieważ człowiek nie chroniony zachowuje ostrożność. Człowiek, który czuje się bezpiecznie, bo "ma maseczkę", ostrożności nie zachowa.

Te maseczki służą tak naprawdę tylko jednemu: Nosząc je, nie dostanę mandatu. Ale nie wiem, czy nie uszyję własnych, bo to jest dosłownie śmiech na sali.

by singri
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kajcia
10 18

Przecież ciągle mowi sie o tym, ze to nie sa zadne maseczki przeciwwirusowe, a higieniczne. Maja na celu glownie unikniecie nawyku dotykania twarzy- co moze uchronic przed zakazeniem.

Odpowiedz
avatar singri
-5 21

@kajcia: To dziadostwo ma mnie uchronić przed dotykaniem twarzy :D Powtarzam - śmiech na sali. Nie, nie uchroni. W tym czymś będę się drapać jak szalona.

Odpowiedz
avatar Ohboy
5 13

@singri: Te może nie, ale zwykłe już tak. Dosyć często dotykam twarzy, jak odgarniam włosy, a mając maseczkę tego nie robię, bo ją czuję. Nie lubię nosić maseczek, ale wcale bezsensowne nie są.

Odpowiedz
avatar singri
-5 13

@Ohboy: Dlatego zamierzam, gdy tylko się ogarnę z porządkami okołoświątecznymi, uszyć sobie coś porządnego. Oczywiście gdyby nakaz obowiązywał od dziś/wczoraj uszyłabym od razu...

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
2 4

@singri: @kajcia: @Ohboy: Ja w maseczce lazilam dla swietego spokoju juz do sklepu. Koszmar. Minuty bez dotykania sie wytrzymam. Nosze okulary i mi spadaja gdy tylko glowa rusze. Nienawidze maseczki. Z tym ze ja mam dosc przylegajaca do twarzy. Teraz taka materialowa zwykla bede nosic, moze ciut lepiej bedzie

Odpowiedz
avatar singri
2 6

@AnitaBlake: Okulary... Też noszę, nie pomyślałam nawet o tym... A bez okularów nie wyjdę. Mało że niewiele widzę, to jeszcze bez nich czuję się praktycznie naga :D

Odpowiedz
avatar plokijuty
0 2

@singri męskie bokserki przez głowę na twarz i ochrona musi być. Są tańsze niż maseczki.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
4 6

@kajcia: Dodaj jeszcze, że zmniejszają prędkość wydychanego powietrza, czyli potencjalny zasięg wirusa. Nie 3 metry, ale 1. Oczywiście nie uchroni to przed rozprzestrzenianiem się wirusa, ale zmniejszy jego tempo. A o to właśnie chodzi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@AnitaBlake: dobrze, że nie musisz przy stole operacyjnym kwitnąć parę godzin, z okularami obciążonymi lupami :P. Serio, to chyba kwestia braku przyzwyczajenia, jakby wszyscy tak reagowali, to chirurgia nadal by była w powijakach. Ćwiczcie! Albo po prostu zasłaniajcie twarz szaliczkiem.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@kajcia: i plucia slina na 2 metry to sline ma powstrzymac, ewentualnie katar a nie wirusa

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
0 0

@Caron: przeszlam na chuste :) ciut lepiej. Ja bym nie mogla przy innych ludziach robic (pediatra, dentysta, chirurg itd to nie dla mnie) Jak mus to mus, nie mam zamiaru klocic sie np z policja :)

Odpowiedz
avatar Trepcio
4 6

Ale te maseczki maja jeden plus. Przy tak rzadkim splocie nie boli ich noszenie, gdy jest ciepło. Bo FPP2 naprawdę potrafi spowodować solidne poty :)

Odpowiedz
avatar tvh
-4 6

@Trepcio: Niestety, gorąco w nich strasznie. Założyłem maseczkę z włókniny F9 ale lepiej mi się nosi z F7 tylko ten kolor którym dysponuję...różowy... Doskonały dla kobiet. Na szczęście mam jeszcze kawałek włókniny w kolorze zielonym ale klasę niżej, czyli F6.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@Trepcio: to poćwicz mięśnie oddechowe. JA ffp3 w zasadzie nie czuje. Dopiero w biegu/przy obciążeniu jest dla zauważalna różnica.

Odpowiedz
avatar Trepcio
1 1

@Lobo86: Bardzo słuszna rada. Tylko obawiam się, że niewiele mi to pomoże przy moim POChP...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Trepcio: to masz....przewalone. Ale tak czy siak, rehabilitacja pulmonologiczna to podstawa leczenia zachowawczego w twoim wypadku, ale to zapewne wiesz....

Odpowiedz
avatar Trepcio
1 1

@Lobo86: I znów masz rację. Tylko podpowiedz, proszę, mi gdzie mam się zgłosić na rehabilitację pulmonologiczną, skoro od półtora miesiąca lekarze specjaliści nie przyjmują, a respiratory są zachowane (na koronę)? Zresztą, wiesz co? Napiszę o tym historię. Noe gwarantuję, że jeszcze dziś, bo trudno mi się oddycha inaczej niż w poziomie - ale obiecuję, że napiszę.

Odpowiedz
avatar Iras
3 5

jak dla mnie piekielność leży tu nie w wykonaniu, ale w braku informacji. Przed zachorowaniem maseczka nie ocroni w żaden sposób - jedyne co ewentualnie moze zrobić to w momencie gdy ktoś jest zarażony - ewentualnie zmniejszy nieco rozsiewanie. Człowiek, który czuje sie bezpiecznie "bo ma maseczke" jest po prostu glupi - bo i tak go to nie chroni. Obowiązek maseczek to dla mnie chociażby okazja do tego by dorobić sobie kilka groszy - mam trzy opcje - chroniąca przed rozsiewaniem - 2 warstwy bawelny z kieszonk na filtr, bawelna 1 warstwa bez kieszonki - czyli to już pokazówka dla "bardziej wytrzymałych" - i ostatnia opcja - "kij wie jakie to material", bardzo cienki i miły w dotyku - to już jest całkowita pokazówka antymandatowa i nic wiecej - jednak niejedna osoba w typowej chirurgiczne, antysmogowej/antypylkowej, czy nawet bawelnianej, nie wyrabia - cocby z powodu parujacych patrzałek, czy tego, że twarz sie poci. Sama mam np. tak, że do pracy mam kilka km, które pokonuje na rowerze - z jakąkolwiek 'normalniejszą" maseczką na japie jest to totalny koszmar. Podstawa jest to, by unikać kontaktu z innymi, a jeśli się nie da - to trzymać jak najwiekszy dystans - tylko i wyłącznie to jest skuteczną ochroną.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 3

@Iras: Dorobić? Dla mojej żony to jest okazja, żeby poduczyć się kolejnej rzeczy na maszynie do szycia. Uszyła nam i swoim rodzicom maseczki. Koszt < 1 zł za sztukę, nie licząc robocizny. I tak, wiemy, że maseczki nie chronią przed zarażeniem, ale tak jak napisałem powyżej - chronią przed nadmiernym rozsiewaniem i niepotrzebnym macaniem się po twarzy.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
0 0

@kartezjusz2009: przed nadmiernym rozsiewaniem tak, macam sie kilka razy na minute, tak mi przeszkadza cokolwiek ba twarzy, a okulary poprawiam po kazdym ruchu glowa:)

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
2 4

A zdjęcie? Chętnie bym je obejrzała :D

Odpowiedz
avatar singri
1 3

@Tajemnica_17: A zaraz, dzięki za przypomnienie.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@singri: halko, gdzie to zdjecie? komentarz z 12, dzis mamy 24... tez jestem ciekawa, jaki szajs ludziom wciskaja...

Odpowiedz
avatar nemo333
4 6

Przecież w tych wszystkich nakazach w ogóle nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o to żeby pokazać "patrzcie jacy jesteśmy zajebiści, Włochy, Hiszpania, USA umierają a u nas nic, nie wykrywamy wirusów bo z nim aktywnie walczymy tłocząc ludzi przed sklepami w rękawiczkach które są brudne i robią więcej szkód niż jakby ich nie było, bo większość używa cały dzień, jak są tak drogie i niedostępne, a zaraz będziecie chodzić w maskach które potraktujecie tak samo jak rękawiczki" To nie jest dbanie o obywateli, to fikcyjne działania na pokaz i sprawdzenie naszej wytrzymałości, ile idiotycznych przepisów uda się przepchnąć pod pretekstem złudnego bezpieczeństwa. Ludzie w większości głupi są, i każda działaność pod pretekstem bezpieczeństwa jest przez niego akceptowana

Odpowiedz
avatar jass
1 1

@nemo333: W ogóle słyszałam (nie wiem czy okaże się to prawdą), że jednak przed czwartkiem jeszcze zmienią ten zapis, że może być cokolwiek zakrywającego usta i nos, i trzeba będzie nosić konkretnie maseczki (zamówiłam sobie na allegro komin z czaszką, bo i design zabawny i przyda się toto na twarz zimą albo jako opaska do włosów również po zakończeniu epidemii, poza tym maseczki jednorazowe w czwartek kosztowały w aptece 5,9zł, nie wiem jak teraz, ale jakoś wątpię żeby cena spadła). Oczywiście nie żeby to miało sens, bo przecież to wszystko i tak w tym samym stopniu jedynie zmniejsza nieco pole rozprzestrzeniania się wirusa, a nie przed nim chroni, ale w końcu te maseczki co to powędrują między innymi na poczty ktoś kupić musi...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Oj dziewczyno - za coś takiego powinnaś zostać wychłostana brzozowymi witkami. Zakrywanie ust i nosa maseczką higieniczną/bawełnianą/wstaw cokolwiek służy tylko i wyłącznie ograniczeniu zasięgu aerozolu jaki wydychamy z siebie. Zmniejsza to zasięg, jak i intensywność takiej 'mgiełki', która potencjalnie może przenosić patogeny. W zależności od użytego materiału (i ilości warstw) - skuteczność jest taka sama jak maseczki chirurgicznej. A nawet jeśli jest dwukrotnie niższa - to wciąż ogranicza zasięg rzeczonego aerozolu. Z definicji - są jednorazowe. Czyli na jedno 30-60minutowe wyjście. Możesz sobie zrobić nawet origami z papierowego ręcznika kuchennego i wciąż będzie miało to sens. Tylko tyle i aż tyle. Od ochrony są maseczki z klasą ffp2 lub ffp3 lub N95, N100. Do dezynfekcji takich materiałów (w tym maseczek) wystarczy 30min w temp 60 stopniu (piekarnik z termoobiegiem). Jak chcesz badania, to ci je podrzucę.

Odpowiedz
avatar singri
0 0

@Lobo86: A poproszę. Człowiek uczy się całe życie :)

Odpowiedz
avatar kuleczka
-1 3

dostałaś taką, jaka Ci się nie podoba - zrób/kup sobie prawidłową. Anie, jeszcze narzekasz w internecie. u nas nikt nie rozdawał za darmo, trzeba było skombinować, bo ani dostępne ani tanie - na szczęście mam taką, jaka mi nie przeszkadza chodzić po ulicy, nie paruje mi okularów i jest w miarę ładna. Po prostu uszyłam sobie na szybko. I mam taką, jaką chcę, a nie narzekam, że ktoś mi dał brzydką/niewygodną itp. A okulary trzeba sobie dopasować, żeby nie spadały z nosa przy normalnym funkcjonowaniu. to też nie wina obdarowującego, że masz niedopasowane okulary.

Odpowiedz
avatar singri
0 0

@kuleczka: Wolałabym,żeby nie dawali wcale, niż żeby dawali dziadostwo, to chyba logiczne? Nikogo o darmową maseczkę nie prosiłam. A wcale nie są tak trudno dostępne, facebook aż kipi od ogłoszeń firm szyjących maseczki, szyją też dla szpitali i aptek.

Odpowiedz
avatar Doombringerpl
1 1

Droga autorko, zgadza się z Tobą. Z tym, że ja mam niewiele większą wiedzę. Pochodzę z rodziny lekarzy. Dziadek był ordynatorem szpitala gruźliczego w Sokołowsku, potem w Leśnym pod Obornikami Śląskimi. Babcia też pracował w obu. Siostra pracowała w Leśnym jako mikrobiolog. Ze względu na to, ze to gruźlica, wszyscy musieliśmy przejść kursy jak się zabezpieczać. I Wiem, że tylko szczelna maska z filtrem no najmniej FFP2 a najlepiej FFP3 jest skuteczna. Szczelna, to znaczy ciasno przylegająca w każdym miejscu do twarzy. Jeśli brodacz nie zgoli brody to i tak taka maska nie pomoże mu. maseczki jednorazowe a już te szyte domowymi sposobami są o kant d... rozbić. I tak, więcej robią szkód zdrowym niż pożytku bo to właśnie maska może prowokować do ciągłego gmerania przy twarzy osób, które z takim sprzętem nie mają na co dzień do czynienia i nie są przyzwyczajone. I przypomnę, że pomimo "środków ochrony" które rzekomo mają "powstrzymać" covid, nie powstrzymują one zwykłej grypy. statystyki, mimo izolacji i szczepień przed pandemią, nie wykazują znacznego zmniejszenia zachorowań na grypę. Skoro te "środki" na grypę nie działają to jak mają działać na covid? I tak, jedyne co widzę w tym wątpliwie unormowanym prawnie obostrzeniu to trzymanie ludzi za pysk. Niedługo każą nam chodzić z zaostrzonym kije w d... i też to zrobimy b o kazali. i też powiedzą, ze to w ramach ochrony przed zakażeniem. Eksperci? Ci którzy mają wiedzę i powiedzieliby to samo są kneblowani, a ci, który mówią, mówią co im każą w obawie przed konsekwencjami. Za wcześnie to oceniać skoro czas inkubacji to co najmniej tydzień, ale od 16 kwietnia, nie widać jakoś spadku zakażeń. Powiedziałbym wręcz, ze w niedzielę padł rekord w Polsce w ilości zakażeń.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
0 0

@Doombringerpl: swiatelko w tunelu. Istnieja jeszxze ludzie myslacy, a nie tylko sluchajacy. Bardzo dobrze to napisales, szkoda ze wiekszosc i tak nie slucha

Odpowiedz
avatar szyszol
1 1

Miesiac minal i zdjecia tej prowizorki dalej nie ma :P

Odpowiedz
Udostępnij