Pan Morawiecki w telewizji twierdził, że wszystkie sprawy urzędowe da się załatwić przez internet z domu.
Dziś rodzice poprosili mnie, abym zarejestrowała ich w jednym z rządowych serwisów Ministerstwa Zdrowia i pokazała im jak przez ów serwis można złożyć odpowiednie wnioski, które dotychczas musieli pobierać z Urzędu Wojewódzkiego, wypełniać ręcznie i następnie zawozić do rzeczonego urzędu.
Weszłam na stronę, uzupełniam dane do rejestracji, klikam "zarejestruj" i... w dobie cyfryzacji urzędów/ministerstw wyskakuje mi informacja: "Aby aktywować konto wydrukuj wniosek, wypełnij go i wyślij/dostarcz osobiście do wskazanego urzędu" (nie ma w ogóle możliwości, aby aktywować to konto przez profil zaufany).
Tak, że ten... cyfryzacja pełną gębą.
Ta, ostatnim razem PUE mi pokazywało, że wszystko jest dobrze, dokument poszedł, a jak poszłam do ZUSu w innej sprawie to się okazało, że jednak nic nie poszło.
OdpowiedzSmutny wniosek: sytuacja jest tak zwyczajna i oczywista, że ludziska czepiają się błędów ortograficznych, bo żadnej piekielności w niej nie widzą. :(
OdpowiedzKolezanka jutro ma wizyte w PUP, wszystko mozna zrobic przez neta ( zarejestrowac sie, zlozyc dokumenty, zlozyc oferte pracy, skorzystac itp.), tylko nie "zameldowac sie" w urzedzie. Mieszka w Krakowie, na Kurdwanowie, podobno ma 52 przystanki do urzedu. Na stronie sa 2 wykluczajace sie informacje co do stawiennictwa. #witamywPolsce
Odpowiedz@bazienka: W Łodzi w PUP mozna zarejestrować się jako bezrobotny online, ale i tak w ciągu 7 dni od daty rejestracji trzeba przynieść do urzędu wydrukowany wniosek rejestracyjny - czyli na jedno wychodzi.
Odpowiedz@bazienka: @laaqueel: No cóż, w biurokratycznym państwie papierologia musi się zgadzać pomimo możliwości jakie są w internetach i załatwianiu spraw online
Odpowiedz@bazienka: 52 przystanki? a nie 213?
OdpowiedzA czy ten sympatyczny pan mówi kiedyś prawdę? Mamy obecnie chyba jedynego w naszej historii premiera któremu sądownie udowodniono kłamstwa więc specjalnie nie można się dziwić, jeśli mija się z prawdą
OdpowiedzTo nie jest polityczny portal
Odpowiedz@tomatek prawda w oczy kole?
Odpowiedz@trolik1: nie, nic mnie w oczy nie kole. Zauważ, że nikogo nie bronię, ani nie przekrzykuję się, kto z innych partii jest taki i owaki. A wiesz dlaczego? Patrz mój powyższy komenatrz
OdpowiedzProfil Zaufany potwierdzałem kiedyś, teraz przez bankowość elektroniczną można się logować. Nie ma co narzekać, w jakiś sposób muszą potwierdzić, że ty to ty.
Odpowiedz@krzychum4: Ale tam wyraźnie jest napisane, że mają profil zaufany już założony, a i tak się nie da załatwić
Odpowiedz@szafa: tak, ale trzeba potwierdzić.
Odpowiedz@krzychum4: Moi rodzice mają potwierdzone profie zaufane (zarówno ten z urzędu, zusowski oraz z banku) - potrzebne im są do codziennej pracy. Nie da się na tę konkretną stronę zalogować przez profil zaufany :/. Trzeba było pojechać, dostać potwierdzenie złożenia dokumentów i czekać - w tym tygodniu moi rodzice dostali dostęp do strony.
Odpowiedzskan/zdjęcie wypełnionego wniosku i oświadczenia o zgodności z oryginałem można wysłać mailem do urzędu..
OdpowiedzSkończył mi się termin ważności dowodu osobistego. Wielki Brat zadziałał sprawnie. Dostałem sms, że się skończył. Miło. Ale 'mój' bank mniej miło mnie poinformował, że jak nie uaktualnię danych, to mi zablokują przelewy i karty. W trosce o moje bezpieczeństwo, rzecz jasna. Przecież bez pieniędzy i z setką wierzycieli na karku poczuję się superbezpiecznie. No dobra, nie wiem wprawdzie co się we mnie jako osobie czy jako obywatelu zmieniło, że bank nie wie już czy ja to naprawdę ja? Ale składam internetem wniosek o nowy dowód. Przez profil zaufany, który potwierdza kto? No kto?!? Mój bank! Który przecież nie wie, czy ja to ja, czy kto inny! Pieniędzy mi moich nie dadzą, bo a nuż to nie ja! Ale mogę sobie dowód nowiutki wyrobić, nawet, jeśli to nie ja!
Odpowiedz@naja: uspokoję cię: przez rok posługiwałem się dowodem osobistym po terminie przydatności do spożycia. Na poczcie, na wyborach samorządowych ...w banku. W systemach transakcyjnych przy logowaniu wyświetlało się ciągle "zaktualizuj dane swojego dokumentu tożsamości", ale nic nie zostało zablokowane. Pozwoliłem sobie na taki test, bo miałem ważny paszport. A nowy dowód osobisty wyrobiony czekał sobie w urzędzie. Dopiero jak mi wygasał paszport, odebrałem go. Co ciekawe - do odbioru dowodu potrzeba pokazać stary dowód - mimo, że nie jest już ważny. Albo paszport - pod warunkiem(!), że jest ważny. Jeżeli paszport utracił ważność, a starego dowodu nie posiadasz, to nie trzeba pokazywać nic - wtedy po prostu porównują zdjęcie z bazy PESEL.
OdpowiedzPo czym poznać, że Morawiecki kłamie? Otwiera usta.
Odpowiedz