Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moi sąsiedzi są chyba naprawdę jacyś upośledzeni. Naklejki zakazujące palenia wyrobów tytoniowych…

Moi sąsiedzi są chyba naprawdę jacyś upośledzeni.

Naklejki zakazujące palenia wyrobów tytoniowych na klatce schodowej są umieszczone na każdej kondygnacji.

Niestety, ale mam za sąsiadów totalnych buraków, którzy choćbyś lał i patrzył czy równo puchnie, będą robić swoje.

Prośby nic nie dają, nawet te od administracji, a kartki z prośbą o zaprzestanie palenia są demonstracyjnie zrywane przez patusa, którego opisywałam w historii o podpalonym wózku.

Poziomu głupoty dotrzymuje mu również jedna z mieszkanek pierwszego piętra, która twierdzi, iż "ona mieszka tu odkąd blok został oddany do użytku i nikt jej nie będzie pouczał".

Całe cztery kondygnacje dzień w dzień walą najtańszymi płuco*ebami. Woń uderza już od otworzenia drzwi.

Ktoś ma pomysł jak oduczyć takich zburaczałych idiotów takiego zachowania? Nie wiem dlaczego, ale po operacji zwiększyła się moja nietolerancja na takie "aromaty".

Witki mi już opadają.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kudlata111
11 11

Gaśnica proszkowa, do dna.

Odpowiedz
avatar Grav
10 18

Przy odrobinie szczęścia, płuca zniszczone paleniem nie wytrzymają zetknięcia z epidemią i problem sam się rozwiąże :)

Odpowiedz
avatar wolly
6 8

Kupujesz najtańszy odświeżacz powietrza i kiedy tylko zobaczysz patusa z petem od razu wyskakujesz i psikasz klatkę. Namów sąsiadów, oduczy się szybko. Oczywiście zapaszek kierujesz w jego stronę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2020 o 13:45

avatar dyndns
3 7

@wolly: A on podrapie ci samochód.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@wolly Serio jesteś tak naiwna czy udajesz?

Odpowiedz
avatar sapphire101
1 1

Najgorsze jest właśnie to, że klatka schodowa, mimo, że wspólna - w świetle przepisów miejscem publicznym nie jest (jeśli ma domofon). I co zrobisz - prawnie - nic. Jeżeli jednak wspólnota mieszkaniowa wyda zakaz palenia i zaznaczy to na klatce, to może się uda ukrócić ten proceder.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@sapphire101: jest zakaz palenia wielkimi wołami wypisany w regulaminie spółdzielni wiszącym przy drzwiach wejściowych do klatki. Byłam w administracji osiedla, zgłosiłam sytuację i pani administrator twierdzi, że przyjrzy się tym osobom.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@sapphire101: u mnei wspolnota nie podejmuje zadnych dzialan w kwestii wyciagniecia konsekwencji... a straz miejska, cokolwiek jak wspolnota umyje raczki?

Odpowiedz
avatar Patryk
0 0

@HermionaGranger: Więcej upierdliwości. Pismo do wspólnoty od ciebie, jednego, drugiego, trzeciego sąsiada, pismo z podpisami kilku sąsiadów.

Odpowiedz
avatar Asianka
-1 3

Zebrać taką porządna garść kiepów z jakiegoś publicznego kosza albo poprosić palącego znajomego żeby uzbierał, i wysypać takim pod drzwi na wycieraczki. Mało kulturalny sposób ale może pomoże :)

Odpowiedz
avatar JW3333
5 5

To nie dotyczy tylko, jak piszesz 'patoli'. W budynku gdzie mamy biuro jest też prywatne liceum, to co wyrabiają ci - teraz ja napiszę 'uczniowie', przekracza wszelkie normy uznane jak powinno funkcjonować współżycie międzyludzkie. Włażą na tereny biurowców, dewastują łazienki, palą wszędzie i rzucają pety, ryczą i śmiecą. Śmietanka społeczeństwa, po prostu.

Odpowiedz
avatar este1
5 7

A czujniki dymu na klatce? Tak żeby się darły na papierosy?

Odpowiedz
avatar Zunrin
0 0

@este1: Palący to oleją. Baa, obstawiam że nawet specjalnie będą tak palić, żeby alarm się włączył...

Odpowiedz
avatar este1
3 3

@Zunrin: to dorzucić kamery i jak zapłacą ze 2 razy za przyjazd straży...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
0 0

@este1: Gdyby to była cała instalacja przeciwpożarowa, razem z "prysznicem", to by zadziałało, ale to by było za drogie, więc nikt tego nie zrobi na zwykłej klatce schodowej. A sam alarm raczej nie zniechęci buraków.

Odpowiedz
avatar katem
0 0

@Zunrin: To może dodać spryskiwacze? :D

Odpowiedz
avatar Asertywny
2 2

Seksmisja: - Tu zdaje się nie wolno palić.

Odpowiedz
avatar anulla89
4 4

Fajki to pikuś :) u mnie w bramie mieszka kilku pasjonatów ziołolecznictwa, i skubani potrafią tak najarać, że cały dzień wali jak w hipisowskiej komunie... Sąsiadka mająca mieszkanie w końcu korytarza, pomiędzy trzema takimi ancymonami była kiedyś mocno chora, i bite dwa tygodnie nie ruszała się wwz ogóle z domu, a po tym czasie trochę dla jaj, a trochę z ciekawości, zrobiła sobie test na obecność THC, i ku jej olbrzymiemu zdziwieniu (kobieta nigdy w życiu nie paliła trawki) wyszedł pozytywny... Tak więc powtórzę-fajki to pikuś, za to przynajmniej nikt cię z roboty nie wyrzuci :)

Odpowiedz
avatar yfa
1 1

Nie mam dobrych wiadomości, odburaczanie jest skuteczne jedynie metodą siłową. Więc jeżeli nie chcesz ryzykować osobistej konfrontacji, to pozostają jedynie ciche działania, np. kiepowanie na ich drzwiach, zaklejenie zamka w drzwiach klejem cyjanoakrylowym itp. sąsiedzkie złośliwości, w nadziei na nieprzyłapanie. Fight fire with fire.

Odpowiedz
Udostępnij