Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja mama była dzisiaj ustalić termin operacji, bo okazało się, że ma…

Moja mama była dzisiaj ustalić termin operacji, bo okazało się, że ma poważny problem z nosem (mama nie mówiła co dokładnie powiedział lekarz, nie lubi kiedy ludzie się nad nią użalają i zazwyczaj nie rozwodzi się nad swoim stanem zdrowotnym). Okazało się, że bez tej operacji jej stan może się pogorszyć w dość szybkim tempie, no i mimo tego, że mama szpitali nie lubi, to na operację koniecznie musi iść.

Kiedy wróciła do domu i powiedziała mi ile musi czekać na operację to normalnie zdębiałam. Rok i pięć miesięcy.

Kompletnie nie jestem w stanie pojąć tego jak ona ma przez tyle czasu wytrzymać, kiedy cały czas odczuwa ból (który zresztą ciągle się nasila) i leki przestają działać, a poza tym ma problem z oddychaniem i lekarz stwierdził, że jeśli nie będzie operacji to może nawet stracić węch.

W domu za bardzo się nie przelewa jeśli chodzi o pieniądze, więc wątpię żebyśmy mogli coś więcej dla niej zrobić. Szkoda mi mamy i przez to wszystko czuję się okropnie bezsilna.

Mama i tak ma problemy z kręgosłupem i kolanami, a do tego jeszcze doszło to...

słuzba_zdrowia

by ~DziwnaDama
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Balbina
10 10

Lekarze dają termin i można czekać a można też pisać prośbę o przyspieszenie. Niech mama napisze pismo,umowtywuje pogarszającym sie stanem i wszystko to co można jeszcze dodać typu coraz mocniejsze leki, utrata ew węchu. Zaniesie do szpitala gdzie ma mieć robiony zabieg i złoży w sekretariacie za potwierdzeniem. Musza się to takiego podania ustosunkować.I jest szansa że skrócą czas. Moja bratowa w ten sposób przyspieszyła operację z 3 lat na pół roku.

Odpowiedz
avatar unana
-2 4

Moi rodzice od wielu lat mieli coraz większe problemy z kolanami i biodrami. Doszło do tego, że moja matka nie była w ogóle w stanie funkcjonować bez przeciwbólowy tabletek i zastrzykow. W końcu poszła załatwić sobie wymianę biodra. Jaka datę dostała? Luty 2021 bo ona jest jeszcze młoda (wtedy miała niecałe 70 lat) i są inni bardziej potrzebujący tej operacji... A to był wtedy poczatek 2018. roku... Mój ojciec równocześnie z nią sobie zaklepał termin i dostał jakoś chyba kwiecień 2021... Oczywiście mowy nie było żeby w takim bólu dotrwała do terminu operacji, więc trzeba było zrobić prywatnie - ona została zoperowana we wrześniu 2018 a ojciec rok później.

Odpowiedz
avatar Balbina
4 4

@unana: I właśnie się do tego odniosę. Nie ma rejonizacji.Można operować się w jakim sie chce szpitalu. Żona mojego klienta operowała się na kolana bodajże w Zorach A koleżanka bark chyba w Dzierzoniowie(nie pamiętam dokładnie) Obydwoje z Wrocławia.Czekali ok pól roku a koleżanka jeszcze szybciej. Nietety często podchodza do tego lekarze w prosty sposób. Jesteś w wieku prodykcyjnym-operujemy szybciej Bo popracujesz jeszcze na państwo.

Odpowiedz
avatar bunia
5 5

To poszukajcie w innym szpitalu. Ja jestem z Wrocławia a dreny dziecku robiłam w Bydgoszczy. We Wrocławiu ponad 2 lata kolejka a tam około 5 miesięcy. Mój ojciec mieszka w Legnicy ale biodro robił w Bolesławcu bo tam kolejka pół roku a w Legnicy kilka lat. Podzwonić i popytać

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2020 o 12:39

avatar feline1
2 2

Oprócz terminu operacji równie ważny, a czasem nawet ważniejszy, jest chirurg wykonujący operację. Przykładowo. Ja mam wymienione oba biodra. Po pierwszym chodziłam bez kul po ok 3 miesiącach, po drugim po ok 2 miesiącach. Bo obie operacje wykonane bardzo dobrze. Niestety, widuję na rehabilitacjach osoby po 1 endoprotezie, które już do końca życia będą chodziły z kulą...spotkałam nawet panią po 2 endo, z obu nogami źle ustawionymi, koślawo. Tak więc radziłabym poszukać nie tylko krótkiego terminu, ale też polecanego chirurga.

Odpowiedz
avatar bunia
3 3

@feline1: co nie zmienia faktu, że trzeba trochę czasu poświęcić i posprawdzać, a nie płakać na piekielnych, że kolejki, że lekarz nie taki

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@feline1: lepiej ortopedę :P Zgadzam się, że dobra ręka do tej roboty jest ważna, ale trzeba pamiętać, że i po perfekcyjnie technicznie wykonanej operacji można być wskutek różnych czynników koślawym albo kulawym. Tak samo przęcietny operator może czegoś tam nie zrobić super idealnie, a na pacjencie się idealnie wygoi i jakość życia będzie bardzo dobra.

Odpowiedz
avatar TakaTamSobie
2 2

Obdzwoncie wszystkie szpitale, moze w jakims bedzie szybciej. Mozna tez utworzyc zrzutke i porozsylac, jesli sytuacja faktycznie jest tragiczna. Jesli nie az tak tragiczna, to ja bym brala kredyt i szla prywatnie, zdrowie jest najwazniejsze a kase sie splaci pozniej.

Odpowiedz
avatar yfa
0 2

Podkręć proszę jasność piekielności - czy masz na myśli to, że mama tak późno poszła do lekarza z problemem? Bo chyba nie to, że na NFZ są kolejki - o tym każdy wie i nie jest to temat do pisania historii, bo byśmy ich mieli setkę dziennie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Pretensje proszę zgłaszać do włodarzy, którzy przez 30 lat III RP nie umieli tak ogarnąć tematu ochrony zdrowia, żeby to wszystko działało na przyzwoitym poziomie. Wciąż tylko druciarstwo i rozwiązania doraźne. A będzie tylko gorzej.

Odpowiedz
Udostępnij