Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzisiaj mam dla Was poradę, jako iż wielokrotnie czytam historie o zwrotach…

Dzisiaj mam dla Was poradę, jako iż wielokrotnie czytam historie o zwrotach produktów i straconych pieniądzach za paliwo... Mam dosyć piekielności sprzedawców.

Jeżeli domagamy się zwrotów kosztów poniesionych w trakcie reklamacji (np. właśnie za paliwo, bo musieliśmy przyjechać zareklamować produkt), wtedy sprzedawca zazwyczaj zaprzeczy i powie, że nie ma czegoś takiego. Następnie podkulamy ogon. Czy tak powinno być?

Otóż nie! Jeżeli produkt, który kupiliście okazał się wadliwy i wymiana bądź reklamacja wymaga waszego wkładu finansowego np. w postaci pojechania gdzieś swoim autem czy też wynajmu busa do transportu, to sprzedawca ma obowiązek uregulowania Waszych kosztów.

Zgodnie z art. 8 ust. 2 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej nieodpłatność naprawy lub wymiany oznacza, że sprzedawca ma obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

Dlatego moi drodzy nie zapominajcie o swoich prawach konsumenta. Często sprzedawca będzie udawał że nic takiego nie ma żeby Was zbić z tropu. Wtedy Wy z automatu uznacie, że sprzedawca ma rację, bo nie jesteście mu w stanie udowodnić, że jest inaczej.

sprzedawcy sklepy prawa_konsumenta konsument

by lubiebataty
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Michail
9 9

No i niby prawda, ale w wielu wypadkach musiałboy się to zakończyć na wokandzie. Pytanie ile osób ma czas i zaparcie aby się w to bawić dla 10,20 może 50 lub 100zł.

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 4

@Michail: No, niech będzie nawet dla trzystu. Tylko ciekawa jestem jak sprawa wygląda, gdy reklamacja nie zostanie uznana? To się przecież dość często zdarza. A jak sprzedawca skuma, że klient zechce jeszcze otrzymać zwrot kosztów reklamacji - tym bardziej jej nie uzna. No, chyba, że od zeszłego roku wszyscy sprzedawcy sporządnieli i stawiają na uczciwość i rzetelność. Oraz przestrzegają wszystkich przepisów.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
1 1

@Armagedon: No pewnie. Każdy chce uniknąć ponoszenia kosztów i będzie robił schody, nawet jak uzna reklamacje. Zaniży zwrot kosztów do minimum, a o resztę odeśle klienta do sądu. I, jak pisze Michail, mało kto będzie chciał się poprzez UOKiK, a tym bardziej sądownie sądownie bujać

Odpowiedz
avatar zielona_papuga
14 14

Wszystko super. Tylko, że ta ustawa została uchylona w 2014 roku ;) Na mocy ustawy z 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta - art. 52 pkt 2

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2020 o 15:17

avatar i16
6 6

Jeśli chcesz udzielać porad, to udzielaj ich precyzyjnie. Takie koszty mogą zostać zwrócone w oparciu o najniższe stawki rynkowe (czyli nie wysyłasz sobie lodówki samolotem z Krakowa do Katowic np.) oraz wyłącznie w przypadku zgłoszenia na podstawie rękojmi. Jeśli ktoś reklamuje z tytułu gwarancji, to warunki świadczenia zawarte są w karcie gwarancyjnej i taki zwrot może wcale się nie należeć. Ludzie czytają takie wyrywki i potem myślą, że są panami świata i straszą uokikiem, gdy wcale nie mają racji :)

Odpowiedz
Udostępnij