Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W dużym skrócie, 3 lata temu zmarł mi wujek. A jako, że…

W dużym skrócie, 3 lata temu zmarł mi wujek. A jako, że wcześniej zmarła jego córka i żona, to ostatnie lata korzystał z życia jak tylko mógł. Po prostu nie oszczędzał, kredyty jakie tylko mógł, mieszkanie sprzedał na zasadzie mieszka do śmierci itd.
W każdym razie jako zgodnie z prawem najbliżsi żyjący krewni (potomkowie rodzeństwa rodziców wujka), ja i kuzynka, dostaliśmy kukułcze jajo w postaci spadku czyt. długu.
Oczywiście odrzucony. Pierwszy ja, potem po sprawie sądowej córka i teoretycznie sprawa czysta.
No ale firma co dług wykupiła, nie przyjęła tego do wiadomości i co miesiąc dostajemy pismo aby zapłacić tylko 60 tysięcy złotych, bo skierują sprawę do sądu. Kiedyś zadzwoniłem i informuję iż posiadam notarialne odrzucenie.

Oczywiście, to kiedy Pan zapłaci?

OK, to się bawimy. Jako iż unikam jak mogę podawania moich danych, a poprosili, cóż nazwisko i adres znają to podam, ale poprosili o pesel celem weryfikacji, to podałem pesel jaki kiedyś wymyśliłem do rejestracji na różnych portalach i o dziwo działał. I najlepsze babka w słuchawce potwierdziła iż się... zgadza!

A teraz finał. Pismo z esądu z nakazem zapłaty - moje dane i pesel podany z d..y.
Kto piekielny? Firma windykacyjna, która nie wiem co ugra wiedząc o odrzuceniu spadku, bo prawnik wyjaśnił mi, że moje dane mieli z kopii aktu odrzucenia jako wierzycieli (pesel i imiona rodziców są tam dla nich niejawne),
Czy esąd, co klepnął ot tak pismo bez weryfikacji danych?
Sprzeciw już poszedł poparty aktem i błędnym peselem.
Czekam na rozprawę i zgłosiłem na policję próbę wymuszenia.

Firma windykacyjna

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
13 15

Norma. Podobne sprawy były w mojej rodzinie (liczba mnoga), ale z rzekomym mandatem za niezapłaconą jazdę bez biletu i inne tego typu. Tyle razy wysyłali i tak zmieniali dane, że w końcu trafili i zgadzało się imię, nazwisko i adres. No to wysłali. "Przedsądowe wezwanie do spłaty zadłużenia" Czy jakoś tak. Wysłałem im w odpowiedzi przedsądowe wezwanie do zaprzestania nękania, gdyż kolejne wezwanie z ich firmy jakie kiedykolwiek dostaniemy poleci do miłych panów z niebieskich mundurach jako podejrzenie popełnienie przestępstwa (wymuszenie, bezprawne gromadzenie i przetwarzanie danych osobowych). Pismo poszło z pieczęcią kancelarii adwokackiej/radcy prawnego czy czegoś w ten deseń. Problem magicznie zniknął.

Odpowiedz
avatar iks
-3 7

@Lobo86: Dołączyłeś fakturę za usługę z kancelarii adwokackiej?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 16

@antyahmed: "zapłacę jak zrobisz mi loda" Takie coś oznacza wyrok z marszu dla osoby, która te słowa wypowiada.

Odpowiedz
avatar antyahmed
-4 8

@Lobo86: Nie jestem mistrzem prawa, chętnie się czegoś nowego dowiem. Uważasz, że pod który artykuł miałoby to podpadać? Czy byłbyś w stanie uzasadnić swoje domniemanie, że propozycja lodzika wyczerpuje znamiona przestępstwa? Tak "dla relaksu", pozwolę sobie przedstawić "tekst źródłowy": https://www.youtube.com/watch?v=z32GwhtzjM4 Krzycho się nie przejmuje. :) Ale autor posta (jak i jego prawnik) ma prawo dmuchać na zimne. Więc może spróbować tak: "Czy do twojej mamy często przychodzi listonosz?" To przecież nie to samo co: "Twoja mama wali się z listonoszem aż wióry lecą." W każdym razie chodzi mi o coś, co wyprowadzi z równowagi windykatora. Mam nadzieje, że pomysł (mimo, że skopiowany) jest w miarę jasny.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2020 o 15:34

avatar Schwanz
6 10

Bandycka próba wymuszenia. To chore, że polskie prawo na coś takiego pozwala. Taka firma powinna zostać zamknięta, a właściciel iść siedzieć na długie lata.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@Schwanz: A e sąd klepie wszystko hurtem.

Odpowiedz
avatar magic1948
1 3

@szembor: Aż się chce "wolne sądy". To jest paranoja właśnie.

Odpowiedz
avatar SirVimes
-2 12

A zatem, historia z gatunku fantastyka. Uwierzcie mi, w fantastyce mam długą wprawę. 1. Szembor, nasz naczelny niefartowny, znów ma historię rodem z Archiwum X, tak nierealna się zdaje. 2. Podanie PESEL w firmach windykacyjnych ma potwierdzić dane, wklepują to do systemu - sądzisz że przyjęłby fałszywe? 3. Historia jest taka, że byłaby na okładkach dzienników - ale jest tu. 4. Popraw polski, albo powstrzymaj ekscytację pisząc komcie, bo średnio cie da się zrozumieć.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@SirVimes: 1 odejdź od komputera a życie cię zaskoczy 2 uzupełniają dane, a ludzie chętnie podają 3 poczytaj prasę np jak komornik zabrał traktor komu innemu 4 pisze z telefonu

Odpowiedz
avatar zendra
1 1

@SirVimes: Do jakiego "systemu" firmy windykacyjne wklepują PESEL? Zapewniam, że firmy windykacyjne nie mają dostępu do żadnego systemu z numerami PESEL.

Odpowiedz
avatar Krohmalny
1 1

@zendra Mogą zawsze wbić w formularz sprawdzający sumę kontrolną. 100% pewności im to nie da, ale zawsze dostają zwrotkę że taki pesel może w ogóle istnieć.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@szembor: pisanie z telefonu nie zwalnia ze znajomosci ortografii i gramatyki :)

Odpowiedz
avatar raj
4 6

Po co w ogóle rozmawiasz z firmą windykacyjną? Zasada jest prosta - jeżeli nie masz żadnych niespłaconych długów, wszelkie pisma, maile, telefony itp. z firm windykacyjnych po prostu się ignoruje. Broń boże odpowiadać i im cokolwiek tłumaczyć, bo oni każdy kontakt traktują jak przyznanie się do tego, ze faktycznie masz im coś do zapłacenia i wtedy będą nalegać coraz silniej i nękać cie coraz bardziej. Należy konsekwentnie milczeć i w ogóle się z nimi nie kontaktować. Jedyne, co można im wysłać w odpowiedzi, to faktycznie - jak tu już ktoś pisał - groźba zgłoszenia nękania do prokuratury. Nic więcej.

Odpowiedz
avatar Trepan
3 3

Policja, policją, ale ściganie fikcyjnego zadłużenia to materiał na niezły pozew.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

Nie wymyśliłeś tego peselu tylko posługujesz się cudzym co jest karalne geniuszu

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Maks: mogl wymyslec i trafic w istniejacy pesel innej osoby przypadkiem

Odpowiedz
avatar Raveneks
1 1

Ten e-sąd to jednak jakiś kiepski żart. Klepnęli jak leci, nie sprawdzili danych i teraz to pozwany ma przedstawiać dowody na niewinność? Ktoś chciał zrobić dobrze chwilówkowym mafiom i nie przeszkadzały mu w tym nawet fundamentalne zasady prawa. Państwo nie powinno sprzyjać modelowi biznesowemu opartemu na wciskaniu kasy niewypłacalnym ludziom, a potem szukaniu jelenia który to spłaci.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2020 o 23:45

avatar zendra
3 3

@Raveneks: Żaden sąd nigdy niczego nie sprawdza, to strony procesu mają wnosić wnioski dowodowe. Sąd nie może stawać po żadnej ze stron. Nikt nie musi udowadniać swojej niewinności, to strona pozywająca ma przedstawić dowody na swoje roszczenie. Proponuję nie histeryzować.

Odpowiedz
avatar niemoja
3 3

@Raveneks: Nic nie musisz przedstawiać; odpisujesz, że wnosisz sprzeciw od zapłaty, bo (powód) i sprawa idzie do "normalnego" sądu.

Odpowiedz
avatar Raveneks
0 2

@zendra: Jeśli Tobie nie przeszkadza zasada milczącej zgody przez którą sprawa może całkiem bezpodstawnie trafić do komornika to w porządku. W ten sposób można całkiem efektywnie pozywać ludzi niemal na ślepo i liczyć, że ktoś nie wniesie sprzeciwu w porę.

Odpowiedz
avatar Raveneks
1 1

@Raveneks: edit: sprawdziłem jak to aktualnie jest i na szczęście obecnie komornik musi poinformować, że jest jeszcze siedem dni na odwołanie do "zwykłego" sądu, zanim rozpocznie egzekucję wyroku e-sądu.

Odpowiedz
avatar zendra
1 1

@Raveneks: Nie przypisuj mi wypowiedzi, których nie sformułowałam. Uporządkujmy: 1. Nieprawdą jest, że w sądzie trzeba udowadniać swoją niewinność. To strona pozywająca musi przedstawić dowody na roszczenie. Takie, konkretne zagadnienie poruszyłeś i dostałeś adekwatną odpowiedź. 2. Odpowiedziałeś mi zupełnie zmieniając zagadnienie: teraz jako problem wskazałeś brak odpowiedzi na pozew w 7-dniowym terminie. Konieczność przedłożenia dowodów na swoje roszczenie a brak odpowiedzi na pozew w zawitym terminie, to dwa różne zagadnienia, więc nie pisz, że coś mi nie przeszkadza, nie manipuluj. Sam doszedłeś do tego, że nawet brak odpowiedzi w zawitym terminie nie przekreśla szansy na obronę przed sądem, a tam trzeba przedstawić dowody.

Odpowiedz
avatar Raveneks
0 0

@zendra: Sam doszedłem do tego, że już nie przekreśla. To pewna różnica, liczona w liczbie pokrzywdzonych przed nowelizacją. Więc jakie dowody na roszczenie przedstawiła strona w historii? Jeśli dobrze przeczytałem to e-sąd wydał nakaz zapłaty na podstawie nieprawdziwych danych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2020 o 14:00

avatar Raveneks
0 0

@zendra: Nie mogę już edytować, więc napiszę jeszcze raz, żebyśmy się niepotrzebnie nie kłócili w internecie. Masz rację, że terminy zawite to osobna kwestia. Niepotrzebnie mieszałem. Ściśle rzecz biorąc masz też rację, że w e-sądzie pozwany nie przedstawia wniosków dowodowych. Procedura przewiduje długi bezsporne. To co miałem na myśli przez "udowadnianie niewinności" to raczej jak łatwo ją uruchomić i jak wygodnym jest narzędziem do pozywania dużych ilości ludzi bez "wystarczających" dowodów. Żeby nie było wątpliwości przyznaję Ci rację. Z zastrzeżeniem sobie prawa do histeryzowania, to już sprawa pozamerytoryczna :)

Odpowiedz
avatar zendra
0 0

@Raveneks: @Raveneks: Sprawę kłótni uważam za zamkniętą :). Z mojej strony mogę powiedzieć, że przyznaję Ci rację, iż przed nowelizacją przepisy o e-sądzie były nadużywane, wiele osób zostało skrzywdzonych. Co prawda nawet wówczas istniała możliwość obronienia się przy pomocy wniosku o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu (należało udowodnić, że doręczenie było nieprawidłowe: np. osoba nie mogła go odebrać, bo mieszkała w tym czasie w innym miejscu, albo adres do doręczeń był nieprawidłowy - częsta sztuczka stosowana przez wyłudzaczy), ale to zawsze była drogę przez mękę i bez profesjonalnego pełnomocnika trudno było przez to przebrnąć. Na szczęście przepisy zmieniono. Dla ścisłości: w elektronicznym postępowaniu upominawczym "EPU" (popularnie zwanym e-sądem) dowodów co prawda nie załącza się, ale muszą być wymienione w pozwie pod rygorem nieuwzględnienia ich w razie sprzeciwu i postępowania przed sądem powszechnym. Nie da się więc złożyć pozwu w EPU bez żadnych dowodów, no chyba, że ktoś wymieni fikcyjne dowody i tym samym zaryzykuje więzieniem za wprowadzenie sądu w błąd. Na ogół jednak odbywa się to inaczej: w EPU podaje się faktyczne podstawy roszczenia, ale niekoniecznie kompletne... Powód przecież nie musi być zorientowany we wszystkich szczegółach sprawy, więc przedstawia ją sądowi tak, jak on ją widzi. W tej sprawie spadkowej zapewne było tak, iż powód wskazał, że pozwany jest spadkobiercą dłużnika a zatem odziedziczył dług, a przecież powód nie musiał wiedzieć, że pozwany odrzucił spadek, a więc pozew jest zasadny... To taka sztuczka, w pełni legalna. Oczywiście po sprzeciwie i przedstawieniu dowodu na odrzucenie spadku, powód przegra tę sprawę, ale próbować zawsze można...

Odpowiedz
avatar zendra
0 0

*korekta: dowody należy wymienić w EPU także pod rygorem odrzucenia pozwu przez e-sąd.

Odpowiedz
Udostępnij