Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Skoro jestem już przy klawiaturze, to tak mi się przypomniało z mojego…

Skoro jestem już przy klawiaturze, to tak mi się przypomniało z mojego przylotu do Polski/Warszawy na święta.

Samolot wylądował, jak zwykle ludzie stoją już w korytarzu, czekając na możliwość opuszczenia samolotu.

Są tacy, co siedzą i czekają, aż będzie można wygodnie wyjąć bagaż ze schowka, tak właśnie siedział sobie facet na środkowym fotelu, bo sam leciał w całym rzędzie (szczęściarz). Swoje drobiazgi, w tym telefon, położył na siedzeniu od strony korytarza. W pewnym momencie młody człowiek stojący tuż obok i czekający na możliwość wyjścia, po prostu nachylił się i zabrał telefon, schował go do swojej kieszeni, jakby nigdy nic.

No faceta, czyli właściciela telefonu, po prostu wcięło, zaniemówił. Dopiero jak inni pasażerowie zwrócili uwagę temu młodemu, to on wyjął telefon, położył go z powrotem na siedzeniu, powiedział „sorry” i jakby nigdy nic, stał dalej.

Nie rozumiem tego, co widziałem, bo przecież na co on liczył - i tak nie miał możliwości ucieczki czy jakiegokolwiek innego ruchu.

by tessticle
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Jaladreips
10 16

Złodziejom powinno się obcinać ręce. No, za drugą kradzież obcinać, za pierwszą łamać - niech ma szansę na poprawę. PS: Oczywiście takiemu delikwentowi po wykonaniu wyroku nie przysługiwałaby renta inwalidzka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2020 o 11:03

avatar toomex
12 14

@Jaladreips: A czym by wtedy posłowie głosowali?

Odpowiedz
avatar rodzynek2
6 6

@toomex: Głosowaliby nogami. :-)

Odpowiedz
avatar tessticle
7 7

@rodzynek2: "Głosowaliby nogami" Dość ciekawa kombinacja ortopedyczno-fonetyczna:)) Choć w przyrodzie wszystko możliwe, tak jak "członek wysunięty z ramienia na czoło" :))

Odpowiedz
avatar JohnDoe
9 9

@Jaladreips: po przeczytaniu tej historii pierwsza rzecz jaką pomyślałem "Jaladreips pewnie zaraz będzie chciał łapy komuś uciąć"... no i się nie zawiodłem.

Odpowiedz
avatar Trepan
2 2

@Jaladreips: jak się łapy skończą to łeb i społeczeństwo będzie przynajmniej wolne od chociaż jednego problemu.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@Trepan: I bardzo słusznie, choć wówczas populacja Polski zmniejszyłaby się o co najmniej połowę

Odpowiedz
avatar JohnDoe
4 6

@Armagedon: masz niesamowite zdolności. Z samej opowieści, bez zobaczenia człowieka, zobaczenia jego zachowania, porozmawiania z nim od razu wnioskujesz, że ma zaburzenia psychiczne. A może to zwyczajnie "okazja czyni złodzieja"? Niezależnie od przyczyny - kradzież to kradzież (lub próba kradzieży).

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
1 3

@JohnDoe: nie czyni, tylko go ujawnia.

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 7

@JohnDoe: Wystarczy mi sam opis. Ale, rozumiem, ty tam byłeś, wszystko widziałeś, z facetem rozmawiałeś i wiesz na pewno, że jest zwykłym złodziejem, który okrada podróżnych w samolotach. W dodatku jest idiotą, gdyż robi to prawie jawnie, a właściwie nawet nie prawie, bo zupełnie otwarcie. Chyba liczył na to, że wszyscy wokół na ten moment stracili wzrok. Albo nie... Uznał, że jego wygląd jest tak groźny, że nikt nie odważy się odezwać. No, ale chyba źle kombinował, bo jednak wszyscy widzieli i zareagowali. Chłopczyk grzecznie fanta oddał i jeszcze przeprosił. Nawet autor nie rozumie tego co widział, wiedząc, że człowiek żadną miarą nie nie miałby szans ukraść tego telefonu. Ale - zamiast uruchomić swoje szare komórki, zastanowić się sekundę nad historią - idzie się na łatwiznę i wrzeszczy ZŁOOODZIEEEJ!!! UCIĄĆ MU ŁAPYYY!!! A jeszcze lepiej kutasa i łeb. Jeny, jakie to infantylne.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2020 o 15:23

avatar szafa
2 2

@Armagedon: W sumie coś w tym jest, zwłaszcza że w dzisiejszych czasach chyba kradzieże telefonów są bez sensu...

Odpowiedz
avatar JohnDoe
0 0

@FlyingLotus: w sumie też, ale z mojej strony to był cytat. "Occasio facit furem" @Armagedon: właśnie nie byłem świadkiem tego zdarzenia. Dlatego też nie oceniam z jakiego powodu próbował ukraść. Ty, jak widzę, nie masz z tym problemów.

Odpowiedz
avatar Leme
4 6

Liczył na to, że nikt nie zauważy, facet będzie szukał telefonu pod siedzeniem i w swoich rzeczach, a on się w tym czasie ewakuuje.

Odpowiedz
avatar Malibu
1 1

@Leme: To i tak bez sensu. W dzisiejszych czasach skradziony telefon jest nic nie warty. Przeciętnie rozgarnięty człowiek poradzi sobie z namierzeniem telefonu z Androidem oraz zdalnym zablokowaniem go. Sądzę że te z iOS tez mają te opcję. Potrzebuje na to kilka minut W zeszłym roku na nartach mojemu mężowi wypadł telefon i ktoś sobie go zabral. Chcieliśmy go odzyskać ale niestety osoba która go posiadała odrzucała nasze połączenia. Kiedy włączyliśmy śledzenie telefonu i zdaliśmy sobie sprawę że już wyjechal z nim z miasta tylko go zablokowalismy i już jest dla tej osoby bezuzyteczny. Policja też bez problemu mogłaby namierzyć sprzęt. Nie mam pojęcia co za kretyn ryzykuje kradzież rzeczy wręcz idealnej do namierzenia.

Odpowiedz
avatar daroc
1 1

@Malibu: myślisz, że nie ma osób, które potrafią wgrać nowy soft i uruchomić taki zablokowany telefon? Z opowiedzianej przez Ciebie historii wynika, że skuteczność tych zabezpieczeń jest raczej marna, bo telefon został ukradziony, policja też go nie odzyskała (niby mogłaby, no ale skoro to takie proste, to dlaczego nie wykorzystaliście tej szansy na odzyskanie telefonu?), a że telefon jest dla złodzieja bezużyteczny - to tylko domysły.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@daroc: to nie jest takie proste, tam sie dane zapisuja na poziomie procesora, nie wystarczy sama zmiana softu

Odpowiedz
avatar daroc
2 2

@bazienka: nawet jeśli naprawdę się nie da, to można wymienić płytę główną (czyli mamy telefon za 3000, wymieniamy płytę za 1000, sprzedajemy za 2000 i mamy tysiąc w kieszeni) albo sprzedać na części, np. wyświetlacz (czy inne komponenty) jest sprawny, wiec można go użyć do naprawy innych telefonów. Poza tym nie każdy korzysta z funkcji blokowania telefonu po kradzieży, nie każdy wie, że ta funkcja istnieje itp, więc zawsze jest szansa, że telefon uda się ukraść i sprzedać bez żadnych problemów.

Odpowiedz
avatar Malibu
0 0

@daroc: Telefonu nie odzyskałą policja ponieważ nie zgłosiliśmy kradzieży. Telefon był starym rzęchem w dodatku z różnych względów nie mieliśmy na niego papierów. Telefon nawet z nowym softem ma swój numer IMEI, po którym już 12 lat temu policja odnalazła mój telefon.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

pewnie nie pierwszy raz, ma odchoch chlopina serio wypalalabym jakies pietno albo co

Odpowiedz
Udostępnij