Czy ktoś może mi wytłumaczyć?
Od dawna panuje irytująca moda na zwroty typu: „Idzie tatuś z synkiem i Oboje…”, „Bracia mieszkali oboje w jednym domu”, „Dwóch chłopców łowiło ryby, oboje nie mieli szczęścia”.
Za każdym razem pytam, który z nich był dziewczyną.
A nie można dawać tobie minusów bo namierzysz nas przez IP
OdpowiedzJest też pewna mocno irytująca moda na pisanie historii o niczym, czasem połączona z editami typu ,,ci co minusuja to coś tam", albo ,,nie rozumiem za co minusy".
Odpowiedz@yanka: Ale jak się minusuje/plusuje, to wypada napisać dlaczego.
Odpowiedz@magic1948: xD pierwsze słyszę, że powinnam pisać komentarz zawsze, jak ocenie historię. Pisze komentarz jak mam coś do powiedzenia.
OdpowiedzA niby gdzie widzisz IP przypisane do minusów?
Odpowiedz@Peppone: o co chodzi z tym IP? widze, ze nastapila edycja, ale coz tam takiego bylo?
OdpowiedzTeż się cieszę że wszystkie komentarze dotyczą tego co napisałam A czy nie wydaje się to dziwne że minusy pojawiają się natychmiast razem z pojawieniem się historii w poczekalni?
OdpowiedzEdit został usunięty, może teraz ktoś się odnieś się do treści zasadniczej.
OdpowiedzBo obecnie szerzy się analfabetyzm, wystarczy spojrzeć na byle jakie forum na fb. Takie czasy, czasy obrazków na insta i 140 znaków na twitterze.
Odpowiedz@Jaladreips: Dostajesz bany za sposob wypowiedzi a nie jej tresc
Odpowiedz@nursetka: ciekawe, bo ja dostałem za nazwanie kogoś analfabetą, a jak mnie ktoś nazywa idiotą, debilem, kretynem, śmieciem czy innymi słowami, (których nie napiszę, bo dostanę bana za wulgaryzmy) i zgłaszam to admini albo to totalnie ignorują, albo po prostu usuwają komentarz, ale bana tamtemu nie dają.
OdpowiedzOdnosząc się do właściwej treści: nie wydaje mi się, żeby w tej kwestii można było mówić o "modzie". To jeden z częstszych błędów popełnianych przez użytkowników naszego języka, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie (nie opieram się na żadnych statystykach ;). Był on powszechny 20 lat temu, jest powszechny również teraz. Tak jak na przykład "cofanie do tyłu" czy "okres czasu". Dlaczego akurat te błędy są tak popularne? Nie mam pojęcia. Dlaczego wydaje Ci się, że niepoprawne użycie "oboje" jest w tej chwili "modne"? Być może czytałaś ostatnio artykuł o błędach językowych albo słuchałaś wypowiedzi, w której z jakiegoś powodu to nieszczęsne "oboje" ubodło cię szczególnie mocno.... i teraz zwracasz na to większą uwagę. Po prostu wyczuliłaś się na ten błąd (zapewne nieświadomie!). To popularne zjawisko, często przydarza się też np. kiedy poznajemy nowe słowo w języku obcym - nagle wydaje nam się, że widzimy/słyszymy je wszędzie, chociaż częstotliwość jego użycia z dnia na dzień nie wzrosła o 300%. ;) Ja bym się skłaniała do takiego wyjaśnienia, gdyż sama nie zaobserwowałam nasilenia tego błędu. Mogę się oczywiście mylić! Czasem jest też tak jak z popularnym "madkowym" myleniem "przynajmniej" i "bynajmniej" - duża grupa ludzi zaczyna zwracać na to uwagę, wytykać ten konkretny błąd, a nawet popełniać go specjalnie w celu prześmiewczym. Nie musi to wcale oznaczać, że błąd ten pojawił się nagle, zupełnie znikąd. Język polski nie należy do najłatwiejszych i wiele osób popełnia różnorakie błędy. Osobiście dbanie o poprawność wypowiedzi uważam za bardzo ważne i stanowczopopieram zwracanie uwagi na tego rodzaju błędy (i jestem świadoma, że ja również popełniam błędy!). Tylko że takie zwracanie uwagi powinno się odbywać przy zachowaniu kultury osobistej. Myślę że tutaj minusy lecą dlatego, że twój post wydaje się dość agresywny i prześmiewczy; powiedziałabym nawet, że nieelegancki.
Odpowiedz@CynCyn: A wiesz co, bywają "modne" błędy językowe. Od jakiegoś czasu słyszy się często: "półtorej roku" i "pięć/sześć/siedem kilometry". Słowo daję, że dziesięć lat temu jeszcze tego nie było. Wyczulona jestem na takie babole i zauważam, "bynajmniej" i "przynajmniej" ludzie mylą od lat, ale te kwiatki są stosunkowo świeże.
Odpowiedz@eulaliapstryk: Mam wrażenie, że faktycznie - bywają "modne" błędy. Wydaje mi się, że dawno temu nie było tylu błędów typu "ą" w celowniku liczby mnogiej (np. pieniądzą, "tym osobą" zamiast "tym osobom"). Nie wiem, skąd się to wzięło.
Odpowiedz@katem: o właśnie! Czyli nie tylko ja to zauważyłem. Kiedyś pisali błędnie krul itp a teraz te celowniki liczby mnogiej "kobietą", "chłopaką" itp.
OdpowiedzW czasach, kiedy w społeczeństwie funkcjonują bąbki, żyrandor i perfuma nic mnie już nie zdziwi...
Odpowiedz@bialamurzynka: Jeszcze labolatoria i latlerki. Oraz koronografia i kolanoskopia. Po tym ostatnim dostaję głupawki ze śmiechu, ilekroć sobie przypomnę.
Odpowiedz@eulaliapstryk: w szpitalu w windzie mieliśmy takie piękne "Labolatorium" na rozpisce pięter :D
Odpowiedz@bialamurzynka: dodaj jeszcze wziąść, z rzędu, żona-małżonka, włanczać załanczać,
Odpowiedz@UBywatel: Właśnie "z rzędu" jest poprawne. Niezbyt poprawne jest "pod rząd"
Odpowiedz@UBywatel: Jeszcze bym dorzucił: wziąć coś/kogoś na tapetę.
Odpowiedz@Caron: na praktyce w sadzie u jakiejs referentki na tabliczce z numerami stalo "asystĘt" @UBywatel: "w kazdym badz razie"
OdpowiedzTo nie moda, tylko brak wiedzy. Rośnie odsetek Polaków, którzy nigdy nie przeczytali ani jednej książki. Emotiokony i krótkie komunikaty na mediach społecznościowych to nieco uboższa forma wyrazu niż książka. Także, o ile coś takiego w ogóle się dzieje, to nie dorabiaj do tego jakiejś większej ideologii. To po prosu postepujący zanik znajomości języka zarówno mówionego jak i pisanego. Samemu zdarzyło mi się poprawiać kilka osób, które z całą pewnością nie mają nic wspólnego z ideologią, która wg ciebie jest za to odpowiedzialna.
Odpowiedz"te uczucie"...
OdpowiedzJa zawsze tłumaczę, że "oboje" to takie instrumenty. :)
Odpowiedzhttps://sjp.pwn.pl/sjp/oboje;2491777.html Odnosi się także do dzieci, jeżeli masz chłopców a nie mężczyzn, to jest poprawnie. podejrzewam, że ojciec z małym dzieckiem też jest ok. Jeśli chodzi o braci można mieć wątpliwości. Zasadniczo spróbuj najpierw otworzyć słownik i precyzyjniej określać z czym masz problem.
OdpowiedzCzyli że nieznajomość poprawnej polszczyzny taka piekielna? To obowiązek jakiś czy może się frustrujesz, że ktoś, kto robi błędy, zrobił lepszą karierę od ciebie, a ty jako korektor zarabiasz dwa na rękę?
OdpowiedzWitam To tylko i wyłącznie moje zdanie. Być może macie rację - to efekt analfabetyzmu. W niektórych przypadkach widzę także chęć przypodobania się do (na nasze nieszczęście) rozwijających ruchów typu ""gender", gdzie nie ma rodzaju męskiego i żeńskiego, gdzie nie ma płci.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2019 o 9:48
@Szpadelek: mysle, ze to raczej efekt nieczytania i cyfryzacji- zamiast czytac ksiazki mlodziez siedzi nad tabletem czy smartfonem
OdpowiedzI kto w tej "historii" jest piekielny? Ja nie rozumiem co to za głupia moda z traktowaniem tego portalu jako jakiegoś hyde parku do dzielenia się jakimiś zbędnymi przemyśleniami. Jak ktoś tak mówi, albo pisze to wtedy zwróć uwagę, a nie zawracaj tym głowy wszystkim.
Odpowiedzja rowniez to jest jakis wspolny analfabetyzm podobnie jak "TE"- TE krzeslo, TE okno, TE auto, Te dziecko a nawet jak bylam na praktyce w sadzie to TE rozporzadzenie, TE zazalenie ( i to sedzia niby wyksztalcony czlowiek...) i ciezko im wytlumaczyc, ze jest TO, ONO, nie "te"- bo ten zaimek odnosi sie wylacznie do liczby mnogiej
Odpowiedz