Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia opowiedziana przez wujka. Czy zdarzyła się naprawdę, tego nie wiem. Dla…

Historia opowiedziana przez wujka. Czy zdarzyła się naprawdę, tego nie wiem. Dla mnie jest zbyt nieprawdopodobna.


Akt I - Sielanka

Pewien młody pan poznaje pewną młodą pannę. Razem studiują, a podczas strajków idą ramię w ramię. Jak to bywa, zakochują się w sobie i po pewnym czasie biorą ślub. Normalnie "la vie est belle". Choć po paru latach pojawia się pewien zgrzyt...

Akt II - Zgrzyt

Pewnego dnia do ich domu puka policja. Pan już niemłody otwiera, a pan policjant pyta o panią już niemłodą. Akurat zdarzyło się tak, że musiała w trybie pilnym jechać do mamusi, bo mamusi się zachorowało. Pan już niemłody nie pojechał, bo w pracy by na niego krzywo patrzyli, gdyż był sezon na grube sumy i każda para rąk jest potrzebna. Policjant już miał odchodzić niepocieszony, lecz został poproszony o wyjaśnienie, dlaczego szuka pani już niemłodej. Odpowiedź tak uderzyła pana już niemłodego, że zachwiał się i ledwo ustał na nogach: "Mąż jej szuka”. Szok i niedowierzanie ogarnęły pana już niemłodego, choć cała ta historia, już godna "Ukrytej prawdy", miała jeszcze bardziej zaszokować...


Akt III - Rozwiązanie

Pani już niemłoda odnalazła się w jej rodzinnym domu. Pojechała do mamusi, bo się stęskniła. Mamusia niby chora przyjęła ukochaną córeczkę. Prawda była taka, że uciekła, bo z pracy dowiedziała się, że ktoś o dobrze znanym jej nazwisku szuka jej. Był to jej pierwszy mąż, który był niedobry i znęcał się nad nią. Rodzice o nim nic nie wiedzieli, bo córeczka na studia pojechała i mało się z nimi kontaktowała. Wytrzymała z nim rok, rozwiodła się i uciekła przed jego zemstą. Zaczęła nowe życie i nowy kierunek kształcenia po drugiej stronie kraju. Udawało jej się przez parę lat, lecz poznał jej nowe miejsce zamieszkania. Poszedł do niej pożyczając od brata mundur policyjny, lecz zastał tam pana już niemłodego. Ów pan pojechał do ukochanej, żądając wyjaśnień. Zrezygnowana opowiedziała wszystko: o pierwszym mężu, o znęcaniu, o ucieczce, o ukrywaniu się. Pan już niemłody, lekko mówiąc, zdziwił się, ale wybaczył i obiecał pomóc. Wezwali policję i pierwszego męża złapali...

Akt IV - Zakończenie

Zakończenie będzie szybkie i proste: pierwszy mąż dostał zakaz zbliżania się, bo był to człowiek temperamentny i nie krył się z zamiarem zemsty. Państwo już niemłodzi wyjechali z Polski zaraz po tej sytuacji.

Parę słów wyjaśnień.

Mój wujek poznał tę historię od znajomego policjanta. Sam twierdzi, że historia jest mało prawdopodobna, ale znajomy zarzeka się, że to była jedna z jego pierwszych spraw w zawodzie i jeszcze nic nie było w stanie jej przebić. Nie mógł zaczerpnąć inspiracji z programów TV, bo historię wujek usłyszał jeszcze przed powstaniem tych programów.

Sami oceńcie, czy może być prawdziwa.

by NightKnight
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Mavra
13 13

Niestety takie historie były, są i będą. Sama znam taką z własnego otoczenia. Zastanawia mnie jedynie to czemu te kobiety ukrywają to przed nowymi partnerami. Wstyd, strach, chęć totalnego odcięcia się od przeszłości? No nie rozumiem.

Odpowiedz
avatar Ophelie
9 19

Przepraszam, ale okropnie sie czyta "pan juz niemlody, pani juz niemloda" powtarzane tysiac razy

Odpowiedz
avatar NightKnight
3 7

@Ophelie: Dziękuję za konstruktywną krytykę, postaram się na przyszłość poprawić

Odpowiedz
avatar Crannberry
17 19

Jak napisałeś, że nieprawdopodobne, to myślałam, że pani jakąś bigamię popełniła i żyła sekretnie na dwa domy. Przemocowiec, który nie chce wypuścić ofiary z rąk i nie dopuszcza myśli, że jego "własność" związała się z kims innym, to niestety wcale nie taki rzadki scenariusz. Jedyne, co mnie dziwi w historii, to że udało jej się ukryć fakt poprzedniego małżeństwa, zwłaszcza, że ten temat jest poruszany w USC podczas składania dokumentów (w ogóle jaki jest sens ukrywania takich rzeczy?). Oraz że kiedy były mąż zaczął jej szukać, nie powiedziała obecnemu wprost, co się stało. Chyba że obecny tez z gatunku "wyrywnych" i miała powody obawiać się jego reakcji

Odpowiedz
avatar NightKnight
-2 4

@Crannberry: To były lata przełomów w Polsce, więc w jakiś sposób mogła to zataić. Czemu nie powiedziała obecnemu mężowi? Może było jej wstyd? Nie wiem, dlatego jest to dla mnie nieprawdopodobne, że tak długo udawało jej się to ukrywać.

Odpowiedz
avatar bialamurzynka
5 7

Chyba mało mężczyzn jeszcze poznałaś...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

Ta historia wcale nie jest nieprawdopodobna, a wrecz jak najbardziej realna. Spodziewalam sie czegos grubszego kalibru jak opowiesci Cranberry:)

Odpowiedz
avatar Bastet
0 2

Jak dla mnie piekielne zachowanie kobiety. Gdyby ktoś ukrył tak ważną sprawę, nigdy bym mu już nie zaufała.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2019 o 14:18

avatar nikiriki
1 1

Tak, to jest bardzo prawdopodobne i wręcz nie dziwi mnie. Szkoda tylko, że mało się o takich sprawach mówi, bo jest to dość ważne i ciężkie dla ofiar

Odpowiedz
Udostępnij