Znacie te bary typu kup posiłek dla kogoś?
Inicjatywa ma już kilka lat i polega na tym, iż można zapłacić za jedzenie i powiesić paragon, a osoba bez finansów może za darmo zjeść. Szczytne, owszem, ale dziś byłem świadkiem, jak wchodzi taki janusz i łapie darmowy posiłek. Tylko szkopuł taki, iż facet ma lekko kilka milionów na koncie. Wiem, bo prowadziłem z nim interesy (i niestety też januszował).
Ludzie
Niestety, ale normalne. Poza wyjatkami to wiekszosc ma pieniadze bo januszuje. Wiem z wlasnego doswiadczenia :(
OdpowiedzW tagu jest napisane ludzie, a powinno być podludzie...
OdpowiedzTak niestety często jest. Ktos faktycznie w potrzebie nie skorzysta, bo będzie sie krępował, a Janusz będzie miał mokro w majtkach na myśl jak przyoszczędził.
OdpowiedzDlatego ma milony ;)
Odpowiedz@juzwos: No. :D Wcześniej wstawał, więcej pracował i wyżerał bezdomnym. Nie wydawał na kawusie w Szczerbaksie i awokado, to i ma.
Odpowiedz@eulaliapstryk: Twój komentarz zrobił mi dzień :D
OdpowiedzA gdyby tak zrobić mu zdjęcie i rozesłać do brukowców z krótkim opisem sytuacji?
Odpowiedzbylo to powiedziec ekspedientce
OdpowiedzTrzeba było głośno powiedzieć: "Panie Januszu, nie zabieraj pan bezdomnym.Ja panu zapłacę, skoro panu szkoda swoich pieniędzy".
OdpowiedzJa bym podszedł i z takim mega teatralnym współczuciem powiedział: "cześć <imię>, co się stało? Pamiętam że byłeś milionerem a teraz zostałeś żebrakiem i musisz brać darmowe posiłki? Jak Ci pomóc przyjacielu."
OdpowiedzMoże powiem bezczelnie, ale: to wpisane w proceder. Dajesz darmo, zawsze jakiś drań skorzysta. Przykład: sprzedaż bonów za wódkę zawsze była, jest i będzie, bo takie przypadki nakładają się na potrzebujących (uzależnienie rzadko pozwala stawiać cokolwiek ponad sobą). Nadal lepiej, jeśli dzięki akcji pijus dostanie wódkę, a dzieci nie będą głodne niż gdyby żadne z nich nie dostało niczego. Dlatego są systemy, które mają oszustwo jeśli nie ograniczać, to przynajmniej utrudniać.
Odpowiedz