Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia ma już kilka lat, a dziś było jej powtórzenie. Basen. Jak…

Historia ma już kilka lat, a dziś było jej powtórzenie.

Basen. Jak wiecie, są tam prysznice do wymycia przed i po. Kiedyś robiłem z przyjaciółką wypady na basen, a Agata, jak to po basenie, do prysznica rozbierała się i jednocześnie przepierała kostium, a potem okryta ręcznikiem szła do szafki i przebieralni. A co wtedy stało się piekielnego? Weszła madka, prowadząc do damskich pryszniców na oko 12-latka.

A czemu o tym piszę? Bo żona z córką były dziś na basenie i analogicznie myły się bez kostiumów i weszła kobieta z chłopcem, na oko 13 lat. A na uwagę, że do męskiej powinien iść, odpowiedziała: "To jeszcze dziecko”.

Komentarze pominę.

Basen

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
8 18

@Limek: 6 latek jeszcze wg mnie ujdzie, ale chyba przejście kawałek samemu jest w jego możliwościach

Odpowiedz
avatar SirCastic
9 21

@Limek: ..czyli uznajesz że twoja opieka nad 6'ciolatkiem, przewyższa komfort pozostałych basenowiczów? A nad 7'miolatkiem ? 8'latkiem ? 9'latkiem? Gdzie jest granica? ...a teraz, skoro już określiłaś granicę "totylkodzieckowania" dla chłopca, postaw się w roli ojca z córką przebieraną w męskiej szatni (a co ma zrobić??) - do jakiego wieku przyzwalasz?

Odpowiedz
avatar Limek
-5 13

@szembor: ale szatnia na basenie to nie tylko przejscie? W niektorych sa elektroniczne zamki na szafki, tego dziecko nie ogarnie samo

Odpowiedz
avatar Limek
-2 12

@SirCastic: ale co sie pytasz mnie o granice, sam sobie odpowiedz na pytanie. Ja mam szesciolatka, chlopca i tyle, sam sobie rozkminiaj twoje problemy.

Odpowiedz
avatar starajedza
9 21

@Limek: 3latek potrafi nie świadomie przeprogranowac Ci telefon, a dzieckiem z podstawowwki szafki nie otworzy? To lepiej nie prowadzić na basen, bo się utopi, bo nie będzie wiedziało, że pod wodą się nie oddycha.

Odpowiedz
avatar SirCastic
6 14

@Limek: Czyli tobie wolno się pytać (choćby retorycznie) "co niby masz zrobić z sześciolatkiem", zadeklarowałaś ramy czasowe od 6 lat do 12 (bo 13 to już przesada) a unikasz doprecyzowania, bo ja już mam sam rozkminiać.. to jest uznaniowo, czy nie jest uznaniowo? Są granice, czy nie ma granic? Liczy się komfort matki, czy komfort otoczenia?

Odpowiedz
avatar Limek
-1 15

@starajedza: co mowisz, to glupoty, by tylko napyskowac, wiec nie bede sie merytorycznie odnosic.

Odpowiedz
avatar Limek
0 14

@SirCastic: czlowieku, chcesz sobie glupiutko dopowiadac, nie moge cie powstrzymac. Jest roznica miedzy ramami czasowymi, a odniesienem sie do konkretnego punktu. 13 to przesada. Przeczytaj prosze jeszcze raz, co napisalam - z szesciolatkiem MAM PROBLEM. Jesli nie rozumiesz, to moge napisac jeszcze wiekszymi literami. Nie odnioslam sie ani pozytywnie ani negatywnie do innych "wzrostow". Sam sie odnos, jak masz ochote. Sam sobie okreslaj granice. Sam sobie okreslaj, czyj komfort wazniejszy, nie interesuje mnie wyjasnianie ci tego.

Odpowiedz
avatar Etincelle
11 15

@Limek: jak to co? Nauczyć sześciolatka przebierać się samodzielnie. Ja już kiedyś o tym wspominałam: na basenie, na którym pracowałam, dzieci od 1. klasy podstawówki miały WF na basenie. I, niespodzianka, nauczyciel nie był dobierany pod względem płci. Jak chłopcy mieli z nauczycielem, to musieli się sami w szatni ogarnąć, to samo dziewczynki na lekcji z WF-istą. Jakoś nie słyszałam - a z nauczycielami rozmawialiśmy - żeby przekroczyło to możliwości któregokolwiek ucznia. A w końcu sześciolatki do szkoły też chodziły. Co śmieszne, u nas tak zawsze panikowali właśnie ojcowie córek, którzy puszczali dziewczynki same. Wyskakiwał taki z szatni, pędem leciał pod damską, a jak dziecka nie było, to natychmiast do mnie (uroki bycia jedyną kobietą w ekipie), że coś się stało, żeby sprawdzić itd. I nie byli w stanie pojąć, że dziecku zajmie to więcej czasu, żarciki, że kobiety zawsze dłużej się szykują, też nie przynosiły efektu. Oczywiście szłam i sprawdzałam... I ANI RAZU dziecko nie potrzebowało pomocy. Ot, powolutku, swoim tempem, przebierało się, układało rzeczy w szafce, szukało czegoś tam w plecaku... Wolno, ale bez żadnych problemów. Tak że tego, ja wniosek mam jeden. Jeżeli z dzieckiem jest wszystko okej, to w tym wieku poradzi sobie z przebraniem się na basenie. Nie poradzi? Znaczy: gdzieś po drodze rodzice dali ciała i wychowali niesamodzielną ciapę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2019 o 14:41

avatar Limek
1 11

@Etincelle: co do przebierania absolutnie sie zgadzam, szesciolatek powiniem byc w stanie sie w miare samodzielnie przebrac. Chodzi o czynnosci bardziej skomplikowane jak np. elektroniczne szafki w szatniach. Widzialam rozne, od prostego przykladania czipa, do kilkustopniowego wrzuxania pieniedzy itd itp, gdzie dorosly potzebuje przeczytac instrukcje, by sobie poradzic. No i noze sie przebrac, ale albo zostawi rzeczy gdzies w rogu, niezamknietej szafce, albo i tak musi pedzic do szatni rodzica. Generalnie jak wspomnialam baseny powinny miec rodzinne szatnie i tyle.

Odpowiedz
avatar Etincelle
9 13

@Limek: kilkustopniowego wrzucania pieniędzy nie znam, ale generalnie jak często spotyka się tak super skomplikowane metody na basenach? A znowu jeśli to basen, na który się chodzi regularnie, to dwie - trzy wizyty i dzieciak będzie mógł szkolić z obsługi wszystkich dookoła. ;) Zresztą uważam, że wszystko da się załatwić, jeśli się chce - byłam świadkiem, jak matka wzięła na chwilę chłopca do damskiej szatni (tam trzeba było przytknąć kartę do czytnika [jeden na całą szatnię], żeby wyświetlił się numer szafki, która się też otwierała, potem w ten sam sposób ją zamknąć) i wytłumaczyła mu szybko działanie. Jak zrozumiałam, chłopiec jeszcze "nieczytaty", więc dostał polecenie przyglądania się po prostu, która szafka się otworzy. Szatnie rodzinne - jak najbardziej. Tyle że jeśli ich nie ma, to uważam, że to nie wszyscy dookoła powinni ponosić konsekwencje tego, że na basen przyszło niesamodzielne dziecko. Raczej rodzic powinien zadbać o tę samodzielność i "basenowe obycie", póki dziecko jest malutkie, żeby później nie musieć już-nie-malucha targać do niewłaściwej szatni.

Odpowiedz
avatar Limek
-4 10

@Etincelle: hm, powiedzialaby, ze na wiekszosci basenow, gdzie bylam? Zalezy, gdzie kto mieszka, w 20 milionowej metropolii beda inne baseny niz w 30 tysiecznym miasteczku. A te kilka wizyt to trzeba odbyc, podczas nich nikt nie bedzie zaklopotany? Nie mowimy o jednym dziecku, tylko pokoleniach malych chlopcow i dziewczynek, ktorzy mieliby przychodzic "sie uczyc"...jesli szatni nie ma, nalezy lobbowac, by ja zrobic. To w interesie basenu powinno byc, by zatrzymac klientow - rodziny i osoby, ktore sie czuja niekomfortowo w szatni z dziecmi przeciwnej plci. A tak dodatkowo, to ktos moze sie rowniez niekomfortowo czuc z ludzmi paradujacymi jak ich bog stworzyl po calej szatni...

Odpowiedz
avatar SirCastic
4 12

@Limek: ...powyzywałaś, naubliżałaś, pytania głupie, odpowiedzi głupie, ja głupi, baseniarze głupi.. podałaś przykład anegdotyczny z autopsji, bo ty nie wiesz co zrobić, bo ty masz problem, bo tobie się nie chce wyjaśniać. Błyskotliwie, nie ma co.

Odpowiedz
avatar singri
7 13

@Limek: Ja to widzę tak: Matka wysyła syna do męskiej szatni, syn pyta panów czy nie mają nic przeciwko jej obecności, bo chce mu wszystko pokazać. Po uzyskaniu zgody matka wchodzi, pokazuję: tak się szafkę zamyka, tu jest prysznic, dalej sobie poradzisz i idzie do swojej szatni. Rodzinne szatnie popieram, ale jakoś trzeba sobie radzić...

Odpowiedz
avatar JanMariaWyborow
9 13

@Limek: Moim zdaniem granica to wiek szkolny, dziecko które chodzi do szkoły, musi sobie samo poradzić, w końcu w szkole na wf-ie też samo się przebiera.

Odpowiedz
avatar singri
2 10

@Limek: A Ty tak się na tę elektroniczne szafki upierasz, jakby na każdym basenie takie były. Ja nigdzie nie widziałam...

Odpowiedz
avatar Limek
-3 11

@singri: oh boze, a ja prawie wszedzie.

Odpowiedz
avatar Doombringerpl
4 8

@Limek: Odnoszę wrażenie, że masz ponad 100 lat i masz całą wiedzę świata w jednym palcu. Jedna osoba Cię pyta o zamki z kilkustopniowym systemem monetarnym, a Ty twierdzisz, że był wszędzie, gdzie miałaś okazję być. Tu z kolei rozmowa zeszła na elektroniczne systemy, proste jak budowa cepa, i też WSZĘDZIE je widujesz. Rozumiem, że odwiedziłaś już co najmniej 30-40 różnych basenów w kraju? A jednak piszesz o 20-tysiecznje miejscowości. Ja od pierwszej klasy podstawówki miałem baseny i musiałem sobie radzić. Ale lata 90 ubiegłego wieku to były czasy kiedy każdy musiał sobie radzić. Dzisiaj mam wrażenie, że ciapy z tamtych lat utrwalają w swoich dzieciach bezradność. A tyle się teraz pisze o dziewczyna i kobietach, które czuły się w szkole molestowane, bo chłopcy w dziwny sposób okazywali zainteresowanie i pchali łapy nie tam gdzie trzeba wbrew woli dziewczyny. Na to wszystko Ty piszesz o dziecku w moim wieku, które co nieco już rozumie. I kobiety, dziewczyny i dziewczynki w szatni mają się czuć dobrze w obecności 6-latka,bo boisz się, że biedak nie da rady się przebrać bez Twojej pomocy. Lepiej w końcu zrobić z niego bezradnego 13-latka a potem maminsynka kosztem dyskomfortu żeńskiej reszty szatni, niż powiedzieć mu żeby użył języka, który am w gębie i poprosił o pomoc. Chyba, że masz taką paranoję, że zakładasz, że zaraz cała zgraja pedofili dopadnie Ci dziecko w szatni bez Twojej opieki. Ludzie Ci błędy w logice wytykają, a Ty nie widzisz nic w tym złego. Nie, szatnie rodzinne nie rozwiążą problemu, bo ojciec z córką może nie chcieć, aby inne nastolatki w jej wieku śliniły się i czekały kiedy jej ręcznik spadnie. Skoro dziecko jest nieporadne i nie potrafi ruszyć głową lub językiem, na basen po prostu chodzić nie powinno albo chodzić na basen dla dzieci upośledzonych, gdzie ktoś za Ciebie będzie pilnował jego bezpieczeństwa. Nie różnisz się dla mnie od matki ładującej się z 13 latkiem, który może być wyrachowany, a nie nieporadny.

Odpowiedz
avatar Limek
-2 6

@Doombringerpl: przecztaj jeszcze raz uwaznie, co pisalam, bo nie zrozumiales. Napisze jeszcze raz - sa rozne baseny, w malych miastach inne, w duzych miastach inne - jasne do tej pory? W roznych basenach sa rozne szafki, moga byc elektroniczne, moga byc na pieniadze, moga byc inne. Ja widzialam przerozne systemy, ty moze byles na jednym basenie w zyciu i nie widziales. Nie zmienia to faktu, ze istnieja rozne rozwiazania. Zylam w czterech krajach, podrozowalam na wakacje do niezlicze ilu, moje dziecko lubi plywac, tak, widzialam sporo basenow, sporo rozwiazan. Pisanie o ubieglym wieku w PL nie ma sensu, to jak porownywanie jablek i gruszek, sorry nie bede ci tego wyjasniac jesli nie widzisz problemu z ta analogia. Ja pisze o basenach, gdzie ja chodze najczesciej, o "multipleksach", gdzie oprocz rozwiazan elektronicznych itd masz 200 szafek w szatni lub wiecej. Nie, swiezy szesciolatek sobie nie poradzi i nie musi byc umyslowo uposledzony, jak to slicznie napisales o moim dziecku. (Dyskutant na poziomie, skoro musi obrazac czyjes dziecko, by jego bylo na wierzchu...) Tak, szatnie rodzinne sa rozwiazaniem, dlatego na basenach na calym swiecie je wprowadzono. Nie wiem, jak ty swoje dzieci i siebie przebierasz, ale ani ja ani moj syn z golym tylkiem nie biegamy, od tego sa zaslony pod prysznicem i kabiny do przebierania. Ale niektorzy ludzie traktuja przestrzen publiczna jak swoj osobisty gabinet ginekologiczny, co zrobic, zamknac oczy i przeczekac widowisko.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 7

@Limek: co od szafek to wez na siebie ogarnianie jego rzeczy i tyle, niech wejdzie do tej szatni z kapielowkami w reku, pozostale rzeczy masz ty. jak sie przebierze, to umawiacie sie pod szatnia na przekazanie ci ubrania, ktore wsadzasz do wlasnej szafki. po plywaniu dajesz mu ubranie w lapke, wychodzi z kapielowkami w reku proste? poza tym nie robmy z dzieci kalek, 6latki maja wlasne smartfony a nie obsluza szafki chipowej pt. "tu przytknij bransoletke, otworz szafke, zrob co trzeba, zamknij szafke, zabezpiecz bransoletka, upewnij sie, ze jest zamknieta"? nie robmy z dzieci idiotow, malpa potrafi takie rzeczy

Odpowiedz
avatar bazienka
0 6

@Limek: nie przesadzaj, twoje dziecko jest jakies uposledzone, ze nie poradzi sobie z szafka po tym, jak mu POKAZESZ (moze byc kilka razy), jak to dziala? nie prosciej chodzic na ten sam basen, gdzie dziecko zna zasady zamiast ciagle zmieniac basen i jojczyc na roznice? cos mi sie zdaje, ze jestes taka matka jak ta z historii, robiaca z wlasnego dziecka kaleke

Odpowiedz
avatar bazienka
2 6

@JanMariaWyborow: nie wiadomo, czy mama nie przychodzi synka przebierac przed wfem... @Doombringerpl: szkoda, ze moge dac tylko jednego plusa, zloty komentarz @Limek: po to jest segregacja plciowa, by zapewnic PRYWATNOSC oraz umozliwic czucie sie swobodnie na tyle, na ile mozna wsrod obcych ludzi. niektorzy maja taki poziom wstydliwosci, ze beda sie przebierac tak, by kawalka stanika nie pokazac ( jak moje kolezanki na wf, jakies wygibasy pod koszulka), inni maja szersza strefe komfortu przebieranie swoja droga, ale nie chce miec dylematu pomiedzy umyciem sie (nago, mycie sie w stroju mija sie z celem) a byciem obserwowana przez dziecko w wieku, kiedy zaczyna sie masturbacja u wiekszosci nastolatkow. brakuje jeszcze zeby mlody w tej szatni erekcji dostal.

Odpowiedz
avatar Limek
1 3

@bazienka: a wiesz co ja bede robic? Wybierac baseny z szatnia rodzinna i tyle.

Odpowiedz
avatar Limek
-5 7

@bazienka: no tak, pewnie mam dziecko debila. Bosz, poziom ludzi tutaj...

Odpowiedz
avatar Limek
-1 7

@bazienka: no wlasnie, czucie sie swobodnie wsrod obcych ludzi. To dlaczego ludzie sa narazani na widoki golych tylkow po calej szatni? Dlaczego moje poczucie komfortu ma cierpiec, bo komus sie nie chce okryc recznikiem tylko swiecic genitaliami poza prysznicem?

Odpowiedz
avatar bazienka
0 8

@Limek: napisalam, ze to TY takim mysleniem robisz z dziecka kaleke. i glownie w tym TWOJA wina, ze dziecko nie potrafi sobie poradzic z szafka, bo poznawczo jest zdolne do nauczenia sie prostego algortytmu lub poproszenia kogos o pomoc no i tu wlasnie jestes w mniejszosci. dla WIEKSZOSCI ludzi normalne jest rozbieranie sie w szatni a jak dziecku to nie odpowiada, to niech zamknie oczy lub nie patrzy w tamta strone prawda jest taka, ze wychowujesz syna na pruderyjnego kaleke spolecznego, ale pretensje masz do calej reszty swiata, z enie dziala tak, jak ty chcesz

Odpowiedz
avatar Limek
-4 6

@bazienka: tak, kobieto, napisalas, ze jesli dziecko sobie nie poradzi jesli sie mu raz pokaze, to pewnie jest jakies uposledzone. Tfu, dno i metr mulu.

Odpowiedz
avatar Limek
-2 4

@bazienka: a jesli chodzi o rozbieranie, to nie wiem, na jakie baseny ty chodzisz, ale normalni ludzie zazwyczaj dyskretnie sie przebieraja, zawsze sie znajdzie jednak jakas gwiazda, ktora zamiast owinac sie recznikiem musi przejsc sie cala gola po calej szatni. To ty jestes taka gwiazda mam wrazenie. Poza tym my ja jestem pruderyjna nie chcac ogladac golych tylkow, a ty juz nie jestes pruderyjna bo przeszkadza ci, ze maluch jest w szatni :)?

Odpowiedz
avatar magic1948
3 7

@Limek: Wszyscy jesteśmy tacy sami, choć inni. Nie chcesz, to nie patrz. Po co się rozglądasz po szatni? Ja jakoś nie mam żadnych problemów z tym, że facet obok mnie będzie łaził goły w szatni męskiej. Co to za problem? Widać chowali Ciebie pod kloszem.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 5

@Limek: chodze i chodzilam na ogolnodostepne baseny i zarowno ja, jak i inni kapali sie pod prysznicem nago ( nie wszyscy, mniej wiecej polowa kapiacych sie, ale nikt nie robil z tego afery) tak, nie przeszkadza mi, ze zobaczy mnie inna KOBIETA, ale przeszkadza mi, ze przyglada mi sie obcy CHLOPIEC lub mlody MEZCZYZNA. dzieci juz w wieku ok 3 lat pytaja o roznice miedzy placiami i rozmnazanie, 6latek jest swiadomy tego, co widzi, zwlaszcza jesli mowisz, ze jest zawstydzony jestes strasznie roszczeniowa "nie zaprzestane wchodzenia do damskiej szatni z synem (wiedzac, na co moze sie w takiej szatni/pod prysznicem natknac, nie pytajac innych, czy nie przeszkadza im jego obecnosc), to wy, organizatorzy powinniscie mi zapewnic szatnie rodzinna, odpowiednie szafki, zabronic wszystkim innym rozbierania sie i swiecenia golym tylkiem bo MNIE to oburza. ja, Ja, JA!!! ma byc po mojemu!" plus zero inicjatywy z twojej strony do wyeliminowania problemow (szafki, wytlumaczenie, ze to normalne, ze ludzie myja sie nago itp., wszyscy maja sie dostosowac do ciebie, bo to tobie nic nie pasuje) jak sie nie podoba to nie chodz na basen zamiast kazac wszystkim innym sie zakrywac lub wrowadzac na sile swoje dziecko w takie miejsca

Odpowiedz
avatar tomatek
7 7

@Limek: Coś mi się wydaje, że jesteś madką. Musi być szatnia rodzinna, bo mój bąbelek sobie nie poradzi. A jak sobie wyobrażasz szatnię rodzinną? Osobna dla mam i córek, osobna dla tatusiów i synów, osobna dla mam i synów, osobna dla tatusiów i córek? W latach 90' i 00' w klasach 1-3 jeździliśmy z naszą klasą na basen. Nie było mowy, by jakiś rodzic, czy wychowawca szedł z dzieciakami do szatni. Jakoś wszyscy wiedzieliśmy, że trzeba sie przebrać, przejść przez prysznice i dojść do basenu. Nikt się nie zgubił. Masz problem z sześciolatkiem? Nie idź z nim na basen, dopóki nie dorośnie, aż będzie mógł sam zdjąć gacie

Odpowiedz
avatar katem
3 3

@Limek: szafki są poza prysznicami

Odpowiedz
avatar Limek
-5 5

@magic1948: a ja mam, i co z tego?

Odpowiedz
avatar Limek
-4 6

@bazienka: a mi przeszkadza gola baba przed moim nosem i mam do tego takie same prawo ja ty. Roszczeniowa? Zartujesz sobie? To basenowi zalezy na klientach, nie klientowi na dostarczaniu biznesu. Na szczescie zyjemy w konkurencyjnym spolczenstwie i konsumenci maja wybor. I ja osobiscie korzystam z tego wyboru. Zero inicjatywy? Kolejna osoba, ktora nie umie czytac ze zrozumieniem. Moja inicjatywa jest zabieranie moich pieniedzy do miejsca, ktore zapewni mi szatnie rodzinna. Proste. Nie dla wszystkich, widze :).

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

@Limek: zapoznaj sie z pojeciem ironia nie napisalam, ze jest uposledzone tylko o to zapytalam napisalam natomiast, ze nie potrafi wylacznie z twojej winy, bo zakladasz, ze po co go nauczyc, to dla niego za trudne ktos dobrze napisal, jakbys zaczela uczyc, jak dzialaja zabezpieczenia, to po kilku razach by zakumal albo poprosil o pomoc, ale ty wolisz latac po basenach z roznymi zamkami, by sobie i jemu utrudnic i miec na co marudzic wychodzi, ze chodze na takie dla nienormalnych ;) bo nie ja jedna myje sie nago jak ci przeszkadza gola baba pod nosem to tam nie chodz i nie wprowadzaj tam dzieciaka, proste inni nie beda sie zakrywali i znosili smrodu i niedomycia bo Jasnie Pani to przeszkadza jak mi cos przeszkadza az tak to unikam tych sytuacji a nie wymagam zmiany od wszystkich najlepiej zeby wszystkie obecne tam kobiety wyszly by twoj synus mogll zostac obsluzony przez mamusie w kwestii szafki, nie? zeby nie gorszyc ciebie ani jego ;)

Odpowiedz
avatar Limek_
-3 3

@bazienka: Analogicznie, jak ci przeszkadza dziecko, to tam nie chodz. Dzieci w szatniachb basenowych byly i beda, zastosuj swoja "rade", nie wymagaj zmiany i unikaj :D

Odpowiedz
avatar japycz1
2 2

@starajedza: 3 latek nie potrafi niczego przeprogramować. To że zmieni jakieś przypadkowe ustawienia, nie rozumiejąc nawet co robi to inna kwestia. Tak samo jak inną kwestią jest jak trzeba zrobić coś konkretnego, wiedząc co się robi, po co i jak.

Odpowiedz
avatar tomatek
2 2

@Limek_: bazience chodziło o dzieciach odmiennej płci. Ludzie już ci pisali, że po co łazisz ciągle do różnych basenów, z różnymi metodami zamykania szafek, skoro możesz chodzić do jednego i nauczyć swoje dziecko. Mówisz, że chodzisz tam, gdzie są szatnie rodzinne, więc w czym jeszcze widzisz problem? I nie odpowiedziałaś mi, czy takie rodzinne szatnie są dla wszystkich, bez względu na płeć, czy może są cztery. Jeśli dla wszystkich, to nic tobie nie przeszkadza, jak w takiej szatni są ludzie na go? Np taki ojczulek z fujarą na wierzchu

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

@Limek: mi twoje ani inne dziecko nie przeszkadza, mam je gleboko w... powazaniu i nie zamierzam zmieniac swoich zwyczajow higienicznych, bo jakiejs pruderyjnej madce nie podoba sie nagosc pod prysznicem @tomatek dziekuje, chodzi o plec dziecka wlasnie, dzieci plci odmiennej nie powinny pojawiac sie w szatniach zgodnych z plcia rodzica w wieku, w ktorym juz kumaja roznice miedzy plciami albo tym bardziej ejsli wchodza w okres dojrzewania jak chlopiec opisany w historii i podalismy kilka sposobow, jak mozna sobie z tym poradzic

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2019 o 19:22

avatar Limek_
-2 2

@tomatek: mi tez chodzi o dzieci odmiennej plci, to chyba oczywiste, czy trzeba duzymi literami do was pisac? "Laze" jak to inteligentnie napisales, bo ja zyje i podrozuje w roznych krajach. Nie kazdy siedzi cale zycie w jednej dziurze zabitej dechami, gdzie na basenach szafki sie kolkami zamyka. W szatniach rodzinnych sa kabiny i prysznice z zaslonami, gdzie rodzina spokojnie moze sie przebrac i nikt nie ma potrzeby chodzic z fujara na wierzchu, jak to znowu pieknie napisales.

Odpowiedz
avatar Limek_
-3 3

@bazienka: to po co histeryzujesz na temat dzieci w szatni, skoro teraz juz ci nie przeszkadzaja? Chyba oczywiste, ze chodzi o dzieci odmiennej plci, slowo daje, to chyba nie moje dziecko jest podobno uposledzone...co mnie obchodzi chlopiec z historii, czy ja pisze o nastolatkach, czy przedszkolakach w szatniach? Ja podalam sposob, jak sobie radzic, ale widze, nie dociera, trzeba histerie urzadzac, bo szatnie rodzinne to zlo...facepalm.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Limek_: czy ty masz jakis problem z czytaniem ze zrozumieniem? nie przeszkadza mi dziecko odmiennej plci, dziewczynki mi nie robia i nie ja histeryzuje, tylko ty wymagajac, by wszyscy dostosowali sie pod ciebie i np. nie kapali sie nago, bo madka ksiezniczka sobie nie zyczy gdzie ja ci zabraniam chodzic do szatni rodzinnych? gdzie ja pisze, ze sa one zle? chociaz wg mnie nadal nadaja sie raczej dla rodzin z mlodszymi dziecmi, nie wyobrazam sobie rozbierac sie jako np. nastolatka przy ojcu...

Odpowiedz
avatar Limek_
-3 3

@bazienka: "mi twoje ani inne dziecko nie przeszkadza, mam je gleboko w..." :D zdecyduj sie kobieto, bo juz nie wiesz, co piszesz. No wlasnie, jestem rodzina z mlodszym dzieckiem - wez moze sobie jakas meliske wypij, bo juz sie gubisz z tego zacietrzewienia :D

Odpowiedz
avatar Etincelle
1 1

@Limek: wybacz, ale gadasz głupoty. Dlaczego masz się narażać na widok obcych gołych tyłków? Bo to basen. I wypadałoby umyć się pod prysznicem NAGO. Jak ktoś tego nie robi - brudas ;). Ergo: pokazywanie się nago w ODPOWIEDNIEJ dla płci szatni jest właściwą koleją rzeczy, na którą każdy przychodzący na basen powinien być przygotowany. Twoje poczucie komfortu cierpi? Zrezygnuj z basenów, proste. Ty byś chciała, żeby wszyscy ludzie dostosowali się do tego, że Ty masz niesamodzielne dziecko i Ty czujesz dyskomfort w danej sytuacji. I próbujesz to przeforsować: wpychając dzieciaka tam, gdzie nie ma dla niego miejsca (być może powodując dyskomfort innych) i marudząc na pojawiającą się w szatni nagość (która jest nie tylko właściwa, ale i POŻĄDANA w tym miejscu). I to jest żałosne, bo to TY, jednostka, masz/generujesz problem dla całej reszty. Naprawdę tego nie widzisz?

Odpowiedz
avatar Limek_
-3 3

@Etincelle: o matko, przeczytaj jeszcze raz, co ja napisalam wczesniej. "...jak swoj osobisty gabinet ginekologiczny, co zrobic, zamknac oczy i przeczekac widowisko..." To nie ja zakladam posty o tym jak mi wszystko przeszkadza wszedzie. Gdy ktos histeryzuje na temat przedszkolaka w szatni, to ja tez powiem, co mi nie odpowiada, bo nie tylko histeryczki maja prawo do "czucia dyskomfortu". Roznica jest taka, ze ja spokojnie chodze na baseny gdzie sa szatnie rodzinne i nie zakladam watkow po netach jakie to niesprawiedliwe. Po drugie, nie, pokazywanie sie nago nie jest przymusem ani wlasciwa koleja rzeczy. Nikt cie nie przymusza byc nie zadlaniala kabiny prysznica, gdzie taka zaslona jest. Nikt nie przymusza bys zamiast owinac sie recznikiem paradowala nago do swojej szafki. Nikt nie przymusza, by nago stac pol godziny przy szafce i w niej grzebac. Nikt nie przymusza, by od tej szafki nago ganiac a to po suaszarke, a to do lustra, a to do kosza na smieci. I co ciekawe, histeria jest o przedszkolaka, ktory ma w gruncie rzeczy gleboko gdzies innych ludzi bo zaraz wskoczy do wody i tylko to go zajmuje, a jakos nie maja problemu z pokz byciem nago przed lesbijkami...w polskim spoleczenstwie jest okolo 5% homoseksualistow, w wiekszych miastach ten prpcent drastycznie rosnie. Czyli jest bardzo dobre prawdopodobienstwo, ze na 20 osob bedzie co najmniej jedna jesli nie wiecej. I co, przedszkolak zajmujacy sie wlasnymi sprawami - histeria narodowa, a lesbijki, ktore przeciez patrza na was w sposob seksualny - spoczko, pokazmy co mamy.

Odpowiedz
avatar tomatek
0 0

@Limek_: "Roznica jest taka, ze ja spokojnie chodze na baseny gdzie sa szatnie rodzinne i nie zakladam watkow po netach jakie to niesprawiedliwe.", a " [...] ale co ja mam zroniv np. z szesciolatkiem, jesli nie ma szatni rodzinnych?" oraz "To dlaczego ludzie sa narazani na widoki golych tylkow po calej szatni? Dlaczego moje poczucie komfortu ma cierpiec, bo komus sie nie chce okryc recznikiem tylko swiecic genitaliami poza prysznicem?". To sama się zdecyduj, czy spokojnie chodzisz, czy narzekasz. Widzę, że światowa nas tutaj zaszczyciła. To musisz po niezłych miastach jeździć i żyć, skoro nawet na basenacg nie mają kabin.

Odpowiedz
avatar Limek
-4 4

@tomatek: no widzisz, ja swiatowa, a ty troszke niedorobiony :) pozwol, ze ci wytlumacze skoro tak trudno zrozumiec. Tak, chodze na baseny, gdzie sa szatnie rodzinne. Czasem sie zdarzy, wyobraz sobie, ze idziemy na basen, a tam zonk, szatni nie ma. I wtedy mam problem, bo w przeciwienstwie do szanownych ekshibicjonistow, ktorzy maja innych gdzies, mysle o innych ludziach. I dlatego drugi raz na taki basen nie pojde. Ja, kochany, nie jojcze po netach, noe zakladam watkow. Ale.jak ktos mi mowi jak mu zle z moim przedszkolakiem, to mam pelne prawo odpowiedziec jak mi zle z ich golym tylkiem pod nosem. Juz zrozumiales, drogi moj?

Odpowiedz
avatar tomatek
0 0

@Limek: nie zakładasz wątków? A ten pierwszy komentarz to niby co to jest? No proszę, sama zwracasz uwagę, gdy inni piszą o rzekomym upośledzeniu twojego dzieciaka, a jak ty się odnosisz? Dlatego śmiem twierdzić, że jesteś hipokrytką. A hipokryci robią zupełnie to samo, na co narzekają

Odpowiedz
avatar Limek
-2 2

@tomatek: a przeczytales ze zrozumienien tresc komentarza? Znow yrzrba tlumaczyc jak krowie na lace, no nie moge. Czy ja napadam na golasow? Czy ja mowie, ze maja sie dostosowac, bo ja sie czuje niekomfortowo? Ja mowie, ze mam problem bo niektore baseny nie sa w stanie zapewnic odpowiednich struktur dla komfortu WSZYSTKICH uzytkownikow. Bo przeciez benficjentami sa nie tylko rodziny, a ci co boja sie przedszkolakow, ale lubia troche uwagi od gejow i lesbijek, prawda...

Odpowiedz
avatar tomatek
0 0

@Limek: że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem innych, to przemilcze, ale żeby samej siebie nie umieć? Masz, jeszcze raz wkleje cytat TWOJEGO komentarza "To dlaczego ludzie sa narazani na widoki golych tylkow po calej szatni? Dlaczego moje poczucie komfortu ma cierpiec, bo komus sie nie chce okryc recznikiem tylko swiecic genitaliami poza prysznicem?" Życzę owocnej lektury. Może w końcu coś wpadnie do główki, choć zaczynam wątpić. Jest, jak pisałem na samym początku - jesteś madką z popieluszkowym zapaleniem mózgu

Odpowiedz
avatar Limek
-1 1

@tomatek: rozsmieszasz mnie czlowieku swoim nieogarnieciem. To jeszcze raz. Czy ja zalozylam watek z powyzsza skarga? Czy ja pierwsza napisalam, co mi przeszkadza? Do czego byl ten komentarz? Tak, do ludzi, ktorzy ujadaja na temat przedszkolakow w szatniach. Wiec ja mam prawo im odpowiedziec, co mi nie pasuje. Rozumiesz juz? Pewnie nie, bo widze, ze to twoj mozg ma jakies zapalenie :D

Odpowiedz
avatar tomatek
0 0

@Limek: hmmm, wątek to miejsce gdzie zaczyna się temat do dyskusji w szerszym gronie. Popatrz, ZUPEŁNIE JAK TWÓJ KOMENTARZ. i owszem, napisałaś pierwsza, bo komentarz nad tobą jest chyba nie na temat. I owszem, zaczęłaś w swoim wątku narzekać. No ale z kim ja piszę, skoro tego nie widzisz i zwracasz innym, ze podobno obrażają twojego dzieciaka, a sama lejesz jadem

Odpowiedz
avatar Limek
-1 1

@tomatek: trzeba jak niemowlakowi pokazac palcem, bo inaczej nie pojmie...kto zaczal ujadac na temat braku swojego komfortu w szatni powodowanego obecnoscia przedszkolaka,ja czy pierwszy z geniuszy - pan sircastic?

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

@Limek: Z tym komfortem dla wszystkich, to od razu mi się przypomina skecz o otwarciu sklepu i konieczności ubikacji dla hetero, homo, dzieci, trans itp itd :)

Odpowiedz
avatar voodoodoll
21 23

Nie rozumiem takich rodziców. Ja mając już 7 lat chodziłam ze starszym bratem na basen i każde z nas szło do odpowiednich szatni. Po co z młodych nastolatków robić takie kaleki?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

@voodoodoll: bo teraz to modne

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 11

Powiem tak powinny być prysznice dla rodzin, ale jest jak jest, a robienie z dziecka kaleki to drugie. Wg mnie 4 5 latek Maks 6 jak jest kocioł na basenie. A więcej to już przesada. Jak wtedy Agata miała 20kilka lat i pokazuje się nago 12 latków czy teraz nastolatka goła przed 13 latkiem. Ten wiek i wiesz już o co chodzi ba czasem takie dzieci mają dzieci

Odpowiedz
avatar lusia19900
0 4

@poziomkowePomelo: A wiesz, że na basenie powinno brać się nago prysznic?

Odpowiedz
avatar ZawszeRacja
-3 15

Każdą okazję pooglądania sobie nagich przedstawicieli przeciwnej płci warto wykorzystać.

Odpowiedz
avatar lusia19900
0 2

@ZawszeRacja: Zboczeniec.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 15

Ostatnio widziałam jak babcia ciągnęła (na oko) 12 latka do szatni rodzinnej. Biedny musiał potem na babunię czekać, bo nie pozwoliła mu wyjść nawet do suszarek. To babcia nie ogarniała;-) Moi chłopcy po 3 razach na basenie zaczęli chodzić do szatni męskiej. Mają 8 i 10 lat, sami ogarniają zamki elektroniczne, ale... najgorsze jest to, że zawsze znajdzie się jakiś "wyzwoliny inaczej" i pomyka z gołą dupą pod prysznic. Dzieci to bardzo peszy. No mają po prostu najzwyklejsze poczucie wstydu i sami golizną w miejscu publicznym nigdy nie świecili. Nawet jako maluchy gdzieś na plaży. Ale to, jak widać, kwestia wychowania. Rzecz z gołą dupą odnosi się do takich 40 latków, bo oczywiście dzieci później potrafią zapytać (niestety szept w ich wydaniu to raczej nie szept) czemu ten pan ma taki owłosiony tyłek. No co ja mam niby im odpowiedzieć? No, że na woskowanie ma daleko? ;-)(oczywiście nie do końca zrozumieli) A tak na serio...ja prdle można w miejscu publicznym się ogarnąć i przebierać się w przebieralni? Panie z obsługi mówią, że jest to nagminne w godzinach największego natężenia ruchu na basenie, bo przeważnie ludzie biorą szybki prysznic w kąpielówkach a nie na waleta. Ekshibicjonizm? Tak też tłumaczę moim dzieciom. A może rzeczywiście ci faceci co zasuwają nago pod prysznic mają jakieś ciągoty i ktoś powinien się tym zainteresować?;-) Nie wiem. Nie znam się. Ale wcale mi się nie podoba rozbieranie się w miejscu publicznym. Co za różnica basen, czy park?

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 7

@CuruniaTatunia: no to nalezy z dzieckiem porozmawiac o tym, ze moze sie natknac na nagosc? ze to normalne w takich miejscach ( tak, jest to normalne, ze wzgledu na to wlasnie sa szatnie z rozdzialem plciowym)? a nie jojczyc, bo jestes pruderyjna? "czemu ten pan ma owlosiony tylek?"- "ze wzgledu na wysoki poziom testosteronu, roznym ludziom roznie rosna wlosy, jedne ma ich wiecej, inny mniej"- naprawde taka odpowiedz przekracza twoje mozliwosci? jak wyobrazasz sobie umycie sie z chloru bedac w stroju/kapielowkach? raczej nie wypluczesz tego dokladnie nie podoba ci sie rozbieranie to sie nie rozbieraj proste. albo nie chodz w takie miejsca. a nie jojcz, ze inni smia to robic

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@bazienka: to Ci mówię, że nawet obsługa żadko się spotyka z nagością. Zapewniam Cię, że nie udaję zniesmaczenia. Nadal jest to miejsce publiczne. Zapewniam Cię też, że "płucząc się z chloru" pod prysznicem osiągniesz ten sam efekt w stroju co bez. A pomykając na waleta tam gdzie są dzieci(tak 13 latek to też dziecko) powodujesz, że ktoś znajduje się w sytuacji mało komfortowej, a po co to komu. I, kończąc temat, tu nie chodzi o seks tylko o zmuszanie kogoś do wychodzenia poza strefę komfortu. A z taką sytuacją mamy do czynienia, gdy widzimy kogoś nago, a nie jesteśmy ani lekarzami, ani osobami, które na codzień pracują z nagim ciałem (masażyści, kosmetyczki itp). Chodzi tu też o dbanie jednak o psychikę dzieci i nieepatowanie golizną, bo to nie jest potrzebne ani maluchom, ani nastolatkom. I wiesz jeszcze te twoje jojczenie...oj raczej dzieli nas kilkadziesiąt lat i doświadczenie rodzicielskie, a raczej jego brak u ciebie. Zmienisz zdanie jak się w końcu zdecydujesz, że dorosłaś i chcesz się rozmnażać, a nie tylko bzykać jak pszczółka dla miodku.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@CuruniaTatunia: 13latek to NASTOLATEK wchodzacy w wiek dojrzewania, jest roznica pomiedzy nim a 3 czy 6latkiem jesli nie podoba ci sie cudza nagosc pod prysznicem w miejscu do tego przeznaczonym, to nie korzystaj z takich miejsc zamiast wymuszac na kims zmiane zwyczajow higienicznych- i tak jest roznica pomiedzy myciem sie przez smierdzacy stroj a namydlaniem nagiej skory TO jojczenie, zaimek wskazujacy w rodzaju nijakim to "TO", nie "TE", "te" odnosi sie do liczby mnogiej i rodzaju niemeskoosobowego wylacznie, w rodzaju pojedynczym nie ma takiej formy a o moim zyciu seksualnym nie masz pojecia i nic ci do tego :*

Odpowiedz
avatar LunaOP
5 7

Te matki chciały swoim synom zafundować pierwszą erekcję najprawdopodobniej.

Odpowiedz
avatar yfa
2 16

Myślałem, że tylko w "Ukrytej Prawdzie" są ludzie, którzy z basenu robią sobie pralnię i łaźnię. Baniaki wodą też koleżanka napełniła? Kostium kapielowy ma to do siebie, że można się w nim spokojnie umyć wkładając ręce gdzie trzeba, co najwyżej lekko go uchylając. A do przebierania się jest przebieralnia. Agata najwyraźniej ma w sobie coś z ekshibicjonistki albo sknery. Ale jej ta sytuacja najwyraźniej nie przeszkadzała, więc jakiś problem masz też ty, z tym szafowaniem "maDką". Nigdy chyba na basenie nie widziałem kogoś paradującego nago. A jeśli widziałem, to w taki sposób, że nawet nie zapamiętałem, czyli jednak dyskretnie. A skoro dyskretnie, to nawet jakieśtam mignięcie przed oczami nie powinno normalnemu człowiekowi przeszkadzać.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 10

@yfa: zawsze prysznic po plywaniu biore nago. za kazdym razem. mycie sie w stroju jest dla mnie oblesne, nie da sie dokladnie usunac chloru i jego smrodu z ciala, nie sciagajac kostiumu. no chyba, ze stoisz pod prysznicem z 15 minut, a zwykle nie ma tyle czasu i na prysznic sa inni chetni kwestia higieny jak jestes pruderyjny, to tam nie chodz/nie patrz, ale innym zycia nie ukladaj mycie sie nago w takich miejscach jest zupelnie normalne, podobnie jak np. po treningu w przypadku sportow wyczynowych

Odpowiedz
avatar Elewator
-1 3

@yfa: No popatrz, a ja zawsze jak pójdę na basen, to widzę, że część mężczyzn (choć nie wszyscy) myje się nago. Ba, nawet jak przyjdzie ojciec z dziećmi, to nie widziałem jeszcze, żeby miał z tym problem. To po prostu kwestia higieny. A wstyd najlepiej zostawić za drzwiami...

Odpowiedz
avatar magic1948
1 1

@yfa: Nie chodzi o jakikolwiek ekshibicjonizm. Ja się rozbieram do naga w łazience męskiej a nie na środku korytarza ogólnodostępnego. Oczywiście przed powrotem do tegoż, ubieram się w łazience. I tyle.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 5

art 202 kk ekspozycja na tresci pornograficzne

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

@bazienka: Treścią pornograficzną nie jest zwykły nagi człowiek, tylko taki, hmmm "w gotowości", lub w trakcie stosunku, czy też innych zabaw.

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 5

chcialabym zobaczyc reakcje mezczyzn gdyby kobieta wlazla z chlopcem do meskiej szatni albo odwrotnie- gdyby tata mial pod opieka dziewczynke- i co wtedy? meska szatnia pelna golych facetow czy dorosly mezczyzna w damskiej szatni? w sytuacji powyzszej podnioslabym raban nawet jakbym miala w reczniku wyjsc do recepcji po pracownice, od ktorej zazadalabym wyprowadzenia chlopca natychmiastowo. moze byc razem z madka.

Odpowiedz
avatar KittyBio
4 4

Czytając komentarze, stwierdzam że ja to mało wiem, g*wno byłam i nic nie widziałam :) Chodziłam na basen od 4 r.ż, ku Waszemu zdziwieniu z ojcem albo dziadkiem, bo matka nie pływata jest. Od kiedy pamiętam dziadek/ojciec prosił zazwyczaj "panią z okienka", by ze mną weszła i pomogła się ogarnąć, czasem zdarzało się poprosić przypadkową kobietę wchodzącą do damskiej szatni -nigdy chyba nikt nie odmówił. Szafki wtedy były na klucz i to jak na 4 letnie dziecko umieszczone wysoko.W podstawówce zawsze chodziły z nami nasze mamy (znaczy się były dyżury 2-3 mamy lub 1-2 ojców w przypadku chłopców na wyjście na basen) - pomagały nam właśnie pochować rzeczy(bo dalej do nich nie dosięgałyśmy) czy wysuszyć włosy. W trakcie pływania siedziały na "galerii" (cóż mamy taki fajny balkonik z którego można obserwować pływających czy zjeść coś). Przez 25 lat z nagością spotkałam się tylko w niemieckiej szatni - było to dla mnie zaskoczenie, bo tam praktycznie wszyscy z "gołymi tyłkami" i te kobiety jakieś tam wyzwolone bardzo były. U nas raczej każdy dyskretnie się przebiera zawinięty w ręcznik, myje się w stroju kąpielowym. Nie powiem że to wygodne, ale jak na "cnotkę" do przyjęcia. Natomiast wiem, że są większe cnotki ode mnie - te które przebierają się w wc i je nagminnie okupują, co jest odrobinę wkurzające. Nie spotkałam sie z kimś kto by się rozbierał do naga pod prysznicem w Polsce, Słowacji,Czechach, dawnej Jugosławii, Włoch, Grecju czy Kanady. Natomiast spotkałam się (np na termach w Słowacji, ale też w Chorwacji i Serbii) z przysznicami z kotarami - bardzo fajne rozwiązanie. Na niektórych były też szatnie rodzinne, ale tak z krótkich obserwacji to właśnie głównie matki z synami wchodziły. Natomiast odnosząc się do historii - osobiście mi to nie przeszkadza <bo i tak myje się w stroju i przebieram pod ręcznikiem>, ale powiedzenie, że 13 latek jest dzieckiem i nie da rady ogarnąć spraw basenowych jest grubo przesadzone. Obecnie 14 latkowie zostają ojcami, więc taki 13 latek... trochę na pedofilie zalatuje albo inne zboczenie.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 4

@KittyBio: tez jako dzieciak "ogarnialam" sie sama albo z mama albo z pracownica basenu, albo z jakas pania poproszona o opieke w szatni jakos w 5 klasie sp, majac 11-12 lat jezdzilam na basen regularnie, bo ojciec dostal jakis tam karnet skads i zal bylo nie wykorzystac- bralam brata, kolezanki albo on kolegow i jechalismy, brat 2 lata mlodszy i jakos kazdy sie w tej szatni ogarnal samodzielnie wtedy tez zobaczylam, ze niektore panie myja sie na golasa, oczywiscie przed kolezankami sie tkaich rzeczy nie robilo, nawet nie ze wstydu jako takiego, ale jeszcze rozgadaja... ale od doroslosci tez myje sie nago, jak i inne kobiety i nikt nie robi z tego afery i nie wydaje z siebie dzwiekow pelnych oburzenia ani nie wymaga nakrywania sie. tylko raz wyjechala na mnie matka chlopca w podobnym wieku jak w tej historii, jak mylam glowe z zamknietymi oczami i nawet nie widzialam chlopaka w szatni, ale nie pozostalam jej dluzna ( kiedys nnawet chyba opisalam to w historii)

Odpowiedz
avatar lusia19900
1 5

@KittyBio: niestety, ale ma basenach jest wymóg mycia się nago, choć mało kto się do tego stosuje, bo mało kto ma na tyle odwagi, ja również.

Odpowiedz
Udostępnij