Chcę sprzedać samochód.
Dałem ogłoszenie na „gumowym drzewku”.
Jako kontakt podałem nowy nigdy nieużywany numer telefonu.
W ciągu kilku następnych godzin odebrałem kilkanaście telefonów od firm ubezpieczeniowych i naciągaczy na niby wypadek samochodowy.
Dziś ponowiłem ogłoszenie, tym razem byli szybcy jak nigdy.
Pierwszy telefon odebrałem w 5 sekund po klepnięciu entera.
A potem już poszła lawina.
Brak telefonów od kupców, ale to już wina co i za ile chcę sprzedać.
Edit:
Poddałem się, zostawiłem kontakt via e-mail tylko.
Potencjalni kupcy żądają pytania tą drogą.
PS. Zawsze w szufladzie mam kilka zapasowych numerów, za grosze.
Na „wyspach” nie trzeba rejestrować numerów.
Ja pi*rdole admin to je*any pedał Historia niby z 11.11.22 a autor aktywny był w 2020 ...
Odpowiedz@big_zygi: Pewnie mu umknęło że tego serwisu już nie ma. No i zapomniał wykasować punkcików
Odpowiedz@Balbina: Ależ oczywiście, że gumtree istnieje - jedynie nie w Polsce. Na szczęście autor twierdzi, że jest na "wyspach".
Odpowiedz@Mistraali: Gumtree pare lat temu sie wycofało z PL.
Odpowiedz@iks: Szkoda, bo fajny portal był. Można było za darmo dodawać wiele ogłoszeń. W kwietniu 2022 po 18 latach działalności z Polski zniknie serwis ogłoszeniowy Gumtree. Od kilku dni nie można już dodawać nowych ogłoszeń, a dostępne oferty zostaną usunięte ostatecznie 7 kwietnia
Odpowiedz@iks: Pozwolę sobie skopiować mój własny komentarz dla nieuważnego czytelnika: Ależ oczywiście, że gumtree istnieje - jedynie nie w Polsce. Na szczęście autor twierdzi, że jest na "wyspach".
Odpowiedz@Mistraali: Edytować komentarz każdy głupi potrafi cfaniaku ;)
Odpowiedz@iks: Oj marny, ślepy ludziku... Gdzie tam widzisz jakąkolwiek edycję w komentarzu? Rzekłbym, że każdy głupi to dostrzeże, ale widzę, że można się przeliczyć z tym stwierdzeniem :)
OdpowiedzKojarzę historie z początku lat 10tych tego wieku na tym serwisie
Odpowiedz