Market budowlany - moje miejsce pracy, takie cudowne...
Siedzę sobie (J)a przy komputerze i klepię zamówienia. Przed biurkiem staje (K)lient i tako rzecze:
(K): Cement!
(J): Dzień dobry, co cement?
(K): No, cement!
(J): Woda.
I dalej klepię zamówienie.
(K): Niech pan w końcu pokaże gdzie jest cement?
(J): A... no tutaj na przeciwko.
Sami oceńcie, kto był bardziej piekielny.
market budowlany
Czy tylko dla mnie najbardziej piekielne jest ostatnie zdanie? :)
Odpowiedzty byles - klint gbur albo cwiercmozg ale mogles zapytac czy szuka konketneg czy ma pytania odnosnie cementu a nie cwaniakowac na temat hiperlogiki i kwiecistych zdan ty jestes w pracy jako doradca sprzedawca a nie egzaminator na uczelni
Odpowiedz@DeceiverInI: No dziwne rzeczywiście, wymagać kultury.
Odpowiedz@DeceiverInI: Sprzedawca też człowiek i należy mu się taki sam szacunek jak każdemu. Jeśli klient nie zna zasad elementarnej kultury to jak najbardziej powinien być ignorowany - gdyby więcej sprzedawców tak do tego podchodziło to może i chamskich klientów byłoby w końcu mniej.
Odpowiedz@jass: no właśnie sprzedawca tutaj pokazał swoją kulturę i szacunek dla innego człowieka. Jak ktoś się zachowuje jak idiota, bo ktoś nie powiedział mu "dzień dobry", to niech pracę zmieni.
OdpowiedzWszystko zależy od kontekstu, klient mógł powiedzieć cement z wyraźnym zapytaniem co sugerowałoby, że go szuka ale jak zwykle musi znaleźć się cwaniak który jest zbyt dobry na to stanowisko i dowcipkuje
Odpowiedz@urbankrwio: Widzę, że nie słyszałeś o czymś takim, jak uprzejmość i komunikacja pełnymi zdaniami.
Odpowiedz@Ohboy: Widzę, że nie słyszałeś o czym takim jak obsługa klienta, nie każdy się do tego nadaje i nie każdy powinien pracować w handlu widać autor nie ma takich umiejętności interpersonalnych. Nie każdy klient będzie grzeczny i komunikatywny ale to TY masz być grzeczny i komunikatywny bo tego wymaga praca na takim stanowisku.
Odpowiedz@urbankrwio: Trąbka.
Odpowiedz@urbankrwio: No tak, bo cement ze znakiem zapytania na końcu, to już jest całkowicie zrozumiałe zdanie
Odpowiedzhttp://piekielni.pl//uimages/services/piekielni/i18n/pl_PL/comments/8888/88881c5bc730ea3b9e4e6ced031ca02a.png
OdpowiedzJa mam odwrotne doświadczenia ze sklepami budowlanymi, mianowicie nigdzie nie spotykam tak chamskiej i niepomocnej obsługi jak w tych sklepach. Przoduje w tym sklep o nazwie kojarzącej się z pewnym muzykiem, a obecnie politykiem. Ilekroć tam jestem i czegoś szukam albo o coś zapytam, to zawsze warczą, odpowiadają zdawkowo, chamsko i opryskliwie, wyraźnie oburzeni że miałem czelność o coś zapytać.
Odpowiedz@Jaladreips: może nie jest to reguła, ale zdecydowanie zbyt często jest tak jak piszesz.
Odpowiedz