Przypomniała mi się taka scenka z zeszłych wakacji.
Przyjechałam do Dużego Miasta odwiedzić przyjaciółkę. Wyszłam z tramwaju i szłam sobie przez osiedle bloków. Gdy przechodziłam w pobliżu placu zabaw, minęła mnie biegnąca grupka dzieciaków - przedział wiekowy ok. 8-12 lat. Już prawie wróciły mi cudowne wspomnienia z mojego dzieciństwa, gdy do moich uszu dobiegła piosenka puszczana z telefonu jednego z tych dzieci:
"Jeśli ktoś cię wkur*** no to rozjeb mu łeb, rozjeb mu łeb, rozjeb mu łeb...".
Już się boję co to będzie, gdy dorosną.
Jakiś czas temu byłam świadkiem, jak starsza pani tłumaczy kilkulatkowi sąsiadów, że bieganie po ulicy jest niebezpieczne... W odpowiedzi usłyszała "pi**doli mnie to".
Odpowiedz