Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ciekawa jestem, czy czytaliście o eksmisji z Poznania. W skrócie - facet…

Ciekawa jestem, czy czytaliście o eksmisji z Poznania.

W skrócie - facet kupił na licytacji komorniczej mieszkanie z lokatorami. Dlatego było z 30% tańsze niż na rynku. Lokatorami w osobach córki dłużników oraz jej dzieci. Przez ponad 2 lata kobieta nie raczyła się wyprowadzić, bo nie, niech ją właściciel zmusi.
Przez te same 2 lata facet nie poszedł po rozum do głowy, nie poczytał w internecie i nie dowiedział się, że powinien był iść do komornika z wnioskiem o eksmisję. A ponieważ eksmisja nie może być na bruk, to wystarczyło, żeby wynajął jej mieszkanie na miesiąc, słownie: jeden miesiąc, a dalej niech sobie radzi sama.

W końcu po tych 2 latach postanowił się włamać do mieszkania i zabarykadować w nim, a jak go jakieś stowarzyszenie lokatorów postanowiło wyrzucić, to policja stała i się przyglądała.

I teraz zagadka, kto jest bardziej piekielny?

Baba, która na zasadzie, bo ja mam dzieci, bo mnie się należy od gminy lokal komunalny, bo ja mam w dupie, mieszkała przez 2 lata za darmochę, bo nie raczyła płacić czynszu, opłaty za wynajem, rachunków... I która teraz chodzi do gazet i opowiada, że ma traumę i nerwicę.

Facet, który jest chyba debilem, bo mógł sprawę załatwić w kilka miesięcy legalnie, a zdecydował się na rozwiązanie siłowe i teraz to jemu grozi więzienie, bo nielegalnych lokatorów chroni prawo, a zdesperowanych właścicieli nie.

Osobiście uznałabym, że jednak prawo, które na to pozwala.

eksmisja poznań

by joannastrzelec
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar zastaw
15 15

Miałem bardzo podobną sytuację. Mieszkanie 72 m2. Wynajmująca matka z dwoma synkami. Pobrana kaucja. Minął miesiąc jeden, drugi, trzeci i kolejne, a czynszu brak. Tłumaczenie jestem samotną matką, mieszkającą z konkubentem. Dzieci to 26 lat i 24 lata synkowie, którzy nie skalali rączek pracą. Konkubent podobno 7 lat temu pracował, ale "coś mu strzykło". Ok roku trwało wyrzucenie tych nierobów. Naprawdę nie było łatwo.

Odpowiedz
avatar BlackCat
6 6

@zastaw: jakim sposobem ich wyrzuciliście?

Odpowiedz
avatar iks
1 11

@BlackCat: Jest jeden sposób, jeśli wszystkie inne zawodzą. Jako właściciel masz prawo wejść do swojego mieszkania pod nieobecność nielegalnych lokatorów i zmienić zamki. Jeśli Policja lub nielegalny lokator będzie się próbował włamać oskarżasz ich o włamanie, a na Policję składasz skargę i domniemanie korupcji do BSW. W Poznaniu mocno działają antifiarze z rozbratu i Policja moim zdaniem tutaj przekroczyła znacznie swoje uprawnienia.

Odpowiedz
avatar hulakula
2 10

@iks: oczywiście, że sobie nie możesz ot tak wejść, bo to jest naruszenie miru. nieważne, że jesteś właścicielem.

Odpowiedz
avatar iks
-2 8

@hulakula: Jakiego miru? Jeśli ktoś tam przebywa nielegalnie to nie tworzy gospodarstwa domowego czyli nie zachodzą przyczyny naruszenia miru domowego.

Odpowiedz
avatar zendra
5 7

@iks: Jeśli chcesz mieć sprawę karną, to tak zrób, wymień zamki. @hulakula ma rację, to jest niedozwolone, prawo chroni posiadacza lokalu, który nie zawsze jest tożsamy z właścicielem.

Odpowiedz
avatar niemoja
6 8

W kilka miesięcy??? Raczej w kilka lat! Nakaz eksmisji to jedno, ale lokal zastępczy od gminy to zupełnie inna bajka. Kiedyś gmina musiała płacić właścicielowi za użytkowanie mieszkania przez wyeksmitowanego, więc raczej się starali. Teraz nie muszą, więc może czekać do usr... śmierci. Gość pokpił sprawę, bo nie wystąpił o nakaz eksmisji; tym samym babka nie miała szans na przydział mieszkania, a - z uwagi na nasze prawo - nie musiała chcieć, bo mieszka teraz za friko, na jego koszt.

Odpowiedz
avatar hulakula
10 10

@niemoja: nie jest powiedziane na ILE ten lokal zastępczy masz im zapewnić. wystarczy hotel robotniczy na miesiąc, dziękujemy do widzenia.

Odpowiedz
avatar joannastrzelec
3 3

@niemoja: chyba nie doczytałaś - wystarczyło wynajać mieszkanie na miesiąc, a potem to już nie twoja broszka.

Odpowiedz
avatar zendra
0 0

@niemoja: Nieprawda, gmina nadal ma obowiązek zapłaty odszkodowania właścicielowi lokalu.

Odpowiedz
avatar Kamil2586
1 1

@hulakula: O ile się matka zgodzi. A w tej kwestii potrafią być wybredne. Tutaj masz matkę która przez dwa lata nie znalazła mieszkania i wcale nie zamierzała.

Odpowiedz
avatar hulakula
1 1

@Kamil2586: matka tu nie ma nic do zgadzania się: jeżeli lokal spełnia warunki określone w ustawie - sąd wydaje nakaz eksmisji, komornik wkracza do akcji. nawet gdyby to chodziło o mieszkanie socjalne/komunalne- też nie może w nieskończoność odmawiać, rady miasta mają swoje określone uchwały. Wykonując obowiązek eksmisji dłużnika na podstawie tytułu wykonawczego, z którego nie wynika prawo dłużnika do lokalu socjalnego lub zamiennego, komornik usuwa dłużnika do innego lokalu lub pomieszczenia, do którego dłużnikowi przysługuje tytuł prawny i w którym może zamieszkać. Jeżeli dłużnikowi nie przysługuje tytuł prawny do innego lokalu lub pomieszczenia, w którym może zamieszkać, komornik wstrzyma się z dokonaniem czynności do czasu, gdy gmina właściwa ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu, na wniosek komornika, wskaże dłużnikowi tymczasowe pomieszczenie, nie dłużej jednak niż przez okres 6 miesięcy. Po upływie tego terminu komornik usunie dłużnika do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe wskazanej przez gminę właściwą ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu. Usuwając dłużnika do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, komornik powiadamia właściwą gminę o potrzebie zapewnienia dłużnikowi tymczasowego pomieszczenia. Jeżeli dłużnikowi nie przysługuje prawo do tymczasowego pomieszczenia, komornik usunie dłużnika do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, wskazanej na wniosek komornika przez gminę właściwą ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2019 o 21:58

avatar kartezjusz2009
7 7

Jeśli kupujesz mieszkanie z lokatorami, to musisz się liczyć z faktem, że będzie ciężko ich wyrzucić. Prawo na to pozwala, chroniąc tych, co żyją "na skraju" (z miesiąca na miesiąc, czasem nie zdążając z opłatami). Ale takie prawo pozwala też na drugi kierunek, widoczny w tej historii. Trudno o właściwe prawne rozwiązanie. Pamiętam, że jak szukałem pierwszego "poważnego" mieszkania, to właściciele zażądali notarialnego poświadczenia, że w razie czego mamy się gdzie podziać. Dla nas to nie był problem, bo przecież nie planowaliśmy robić jaj. (no i nie my płaciliśmy za notariusza)

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

Ja zawsze wychodziłam z założenia, że w takich sytuacjach państwo powinno płacić właścicielowi kasę i ściągać później od najemcy. Wtedy wilk syty i owca cała - ludzi nie wyrzuca się na bruk, a właściciel nie zostaje bez kasy. No ale w naszym kraju wiadomo, łatwiej kazać komuś trzymać najemcę bezpłatnie i wzruszać ramionami, że to nie problem, że wynajmujący może nie mieć na życie.

Odpowiedz
Udostępnij