Wyjazd do wypadku.
Jedziemy z komendy, bo akurat byliśmy na zabezpieczeniu. Jesteśmy pierwsi na miejscu, nawet przed pogotowiem. W wypadku dwa auta zderzyły się czołowo. Sprawca jechał na "podwójnym gazie" i ścinał zakręt. Rozbite czoło i złamane żebro.
Gorzej z poszkodowanymi: kierowca pęknięta miednica oraz kość udowa, a pasażerka złożyła się jak scyzoryk tzn. głowa w kolanach i leży przed fotelem, tam gdzie zwykle trzymamy nogi. I tu następuje typowy mindfuck: ku*wa, jak?!
Otóż nasza droga pasażerka jechała bez pasów z nogami na desce rozdzielczej. Dzięki temu do końca życia będzie jeździć na wózku.
I jeszcze apel do kierowców. Jeśli wasza żona/narzeczona/siostra/etc. postanowi podróżować w ten sposób, starajcie się ją od tego odwieść. A jeśli się uprze, jest jeden sposób: gwałtowne hamowanie (min 30 km/h straty w 3 s.). Zaliczycie może kobiecego focha, ale kiedyś może to uratować jej zdrowie, a nawet życie.
Przyznam, że nigdy nie rozumiałam takiej jazdy. Raz, że to zwyczajnie niewygodne, dwa, że i bez wypadku, wystarczy gwałtowne hamowanie, można sobie zrobić krzywdę. Nie wiem - "słit focie" wychodzą lepiej w tej pozycji czy co?
Odpowiedz@didja: Wczoraj próbowałam się tak ułożyć (na podwórku, chciałam sprawdzić czy to takie wygodne). Pozycja raczej dla pań poniżej 150 cm wzrostu. Oczywiście nigdy bym tak nie pojechała, niebezpiecznie i zły przykład dla dziecka.
Odpowiedz"Jeśli wasza żona/narzeczona/siostra/etc. postanowi podróżować w ten sposób, starajcie się ją od tego odwieść." Jeśli, natomiast, postanowi podróżować w ten sposób wasz brat, swat, wujek albo syn - niech sobie podróżuje, skoro tak postanowił.
Odpowiedz@Armagedon: Taką pozycję przybierają raczej kobiety, faceci są generalnie wyżsi, a osoba powyżej 1,50 w kapeluszu nie mieści się pomiędzy oparciem fotela a przednią szybą.
Odpowiedz@Armagedon: Po godzinie Twojego komentarza mniemam, że to późna pora sprawiła iż Twoja wrodzona złosliwość przybrała jeszcze na sile. Pisze facet, więc napisał to z punktu widzenia faceta. Tak... większość nas normalnych facetów w pierwszej kolejności stara się chronić "swoje" kobiety. PS. Jak można być tak złośliwą i przemądrzałą istotą? Ty chyba od dziecka byłaś niekochana i krzywdzona...
Odpowiedz@Armagedon: tak jak wyżej napisali. Oprócz tego, faceci są na ogół mądrzejsi, bardziej inteligentni i potrafią przewidzieć co może się stać, jak położą giry na deskę, a auto w coś walnie. Kobiety natomiast trzeba pilnować i myśleć za nie.
Odpowiedz@Jaladreips: Facetów też trzeba pilnować, znam takiego co podgrzewał sobie puszkę gulaszu stawiając nieotwartą na kuchence... Sąsiedzi myśleli że bomba wybuchła :D
Odpowiedz@singri: haha, co za łeb :D
Odpowiedz@Jaladreips: Synek, co ty bredzisz? Faceci nie potrafią przewidzieć nawet tego, co się może stać jak prowadzą po pijaku, wyprzedzają na trzeciego, albo cisną gaz do dechy w terenie zabudowanym. A PILNOWAĆ to ty możesz swojego psa na spacerze.
Odpowiedz@Armagedon: latem jest szczególnie dużo wypadków, bo faceci piją i pozwalają kobietom prowadzić.
Odpowiedz@Jaladreips: Latem jest szczególnie dużo wypadków, bo faceci piją i zamiast dać kobiecie prowadzić upierają się, że nawet po pijaku robią to lepiej. Albo napakowane testosteronem młode byczki bez mózgu muszą udowodnić, że "lubią zapierd..ć." Gorzej, że tylko "lubią", ale bez "umieją.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2019 o 16:35
Jeśli pasażer, niezależnie od płci, ma zamiar podróżować w ten sposób, to kierowca odmawia ruszenia w drogę, ewentualnie zatrzymuje pojazd w bezpiecznym miejscu, jeśli sytuacja ma miejsce w czasie ruchu pojazdu, i odmawia dalszej jazdy do czasu przyjęcia poprawnej pozycji i zapięcia pasów. Względnie usuwa krnąbrnego pasażera z pojazdu i jedzie dalej sam lub z innymi pasażerami, którzy mają mózgi i potrafią się dostosować do pewnych zasad.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2019 o 1:47
U większości ludzi występuje chroniczna przypadłość "mnie to nie dotyczy/to się zdarza innym, ale nie mnie". Tacy osobnicy nawwet gdyby mieli zobaczyć serię wypadków - i tak bedą uważali, że takie coś im sie, nie stanie.
OdpowiedzNasz wypadek: czołowe zderzenie z osobówką na oblodzonej drodze. Prędkość niewielka. Ja i mąż przypięci pasami, oni nie. Małżeństwo z dwójką dzieci w wieku szkolnym. Obrażenie: ja i mąż lekki ból głowy po uderzeniu w zagłówek,oni: kierowca - złamana miednica. Ona - złamany nos i szczęka, jedno dziecko- otwarte złamanie piszczeli, drugie- wybite zęby. Zawinili oni, bo wyprzedali na skrzyżowaniu skręcający samochód.
OdpowiedzZa spowodowanie wypadku po pijaku powinno być 25 lat i przepadek całego mienia na rzecz poszkodowanego. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego po pijaku powinna być kara śmierci.
Odpowiedz@Jaladreips: A po wyjściu ze szpitala dowiadujesz się, że od sprawcy dostałeś: Skasowany wóz, walącą się chałupę, zagłodzonego psa i długi :D
Odpowiedz@Jaladreips: to nic nie da. Kara powiedzmy 5 lat jest wystarczająca (wyobrażasz sobie w ogóle jak to jest spędzić 5 lat w zamkniętym zakładzie karnym?). Moim zdaniem świadomość nieuchronności kary powinna być większa. Gdyby za jazdę po pijaku był choćby miesiąc pozbawienia wolności, ale ze 100-procentową wykrywalnością, to nikt by po pijaku nie jeździł.
Odpowiedz