Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótki wstęp: Za młodu mieszkałam z rodzicami (X) w bliźniaku, w niewielkim…

Krótki wstęp:
Za młodu mieszkałam z rodzicami (X) w bliźniaku, w niewielkim miasteczku. Jedną część zajmowaliśmy my, a drugą moja babcia (mama taty). Gdy rodzice zbudowali własny dom, a nasze pół zostało puste, wszyscy zgodnie stwierdzili (tata, babcia i siostra taty, która jakieś udziały w działce ma), że dom będzie należał do mnie o ile na starość zajmę się babcią (babcię kocham najmocniej na świecie, no i walczyłam o ten dom jak lwica :D).
Z moim lubym wyjechaliśmy do Irlandii na pięć lat. Pięć lat żałowania sobie wszystkiego, nieodwiedzania kraju, byle każdy grosz zaoszczędzić.

Wróciliśmy do Polski. Czas na remont naszej połowy. Wszystko pięknie, wszyscy szczęśliwi. Poza paroma wyjątkami...

1. Piąta woda po kisielu. Rodzina, której nagle nie pamiętam, nagle chce odwiedzić babcię. "Zdzisiu nie martw się, nie będziemy miejsca zajmować. W połowie X przenocujemy". Babcia mówi, że nie bardzo, bo młodzi tam sobie robią. W tym czasie byliśmy na spływie kajakowym, a swoją część jak zawsze zamknęliśmy na klucz. Rodzina przyjechała, dobija się do nas. Szok i niedowierzanie, wszyscy wściekli. Bo jak to tak można traktować rodzinę?! Oni myśleli, że my ich spokojnie przenocujemy, a my takie cyrki robimy!
Cóż, nie sądzę, żeby ktoś chciał spać na gołym betonie, bo mebli niet, podłóg niet - początki remontu.

2. W tym miasteczku chodziłam do szkoły. I nagle od jednej życzliwej koleżanki dowiaduje się, że taki dom dostałam, tak mam fajnie, za darmo. Może i za darmo, ale jak kiedyś wspomniałam ile kosztuje remont (Remont generalny, podłogi krzywe, ściany krzywe, wszystko do roboty od podstaw). To usłyszałam "Pewnie w tej Irlandii ku*wić się musiałaś, żeby zdobyć tyle pieniędzy".

Także pamiętajcie Piekielni - nieważnie jak harujcie zawsze znajdzie się ktoś, kto wie lepiej.

P.S. Rodzinka doskonale wiedziała, że nas nie będzie i dom jest w stanie prawie, że surowym. Mimo to nie wynajęli pokoju w hotelu. Albo myśleli, że kłamiemy albo wyczarujemy im nocleg.

by ~irlandka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar magic1948
0 2

Trzeba było im dać namiot i niech nocują na podwórku.

Odpowiedz
avatar lusia19900
2 2

@DeceiverInI: A co Tobie do tego kto i gdzie pracuje i czy mając tyle pieniędzy może pracować za granicą czy nie? Niektórzy chcą wciąż podnosić swój standard życia i bardzo dobrze. Poza tym jak autorka sama wspomniała pieniądze były potrzebne na generalny remont i na pewno na umeblowanie mieszkania. Pracy starczy dla każdego, tylko niektórzy nie mają doświadczenia i wykształcenia a chcą się pchać od razu na najwyższe stanowiska. Nikt nikomu pracy nie zabiera, widocznie po prostu jest lepszy i tyle.

Odpowiedz
Udostępnij