Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Postaram się opowiedzieć najdokładniej jak się da. Jadę samochodem, teren zabudowany, więc…

Postaram się opowiedzieć najdokładniej jak się da.

Jadę samochodem, teren zabudowany, więc jadę 50. Kierowca ze mnie średni, więc jeżdżę ostrożnie i nie przekraczam prędkości. Skręcam w prawo, włączam kierunkowskaz, zwalniam do 15 na godzinę tuż przed samym zakrętem, skręcam, patrzę, a tu jakiś typ wyprzedza mnie na tym zakręcie (nie, nie jedzie dalej prosto, skręcił w prawo wjeżdżając na drugi pas i wyprzedza...), zajeżdża mi drogę i gwałtownie hamuje. Ja staje na środku zakrętu, koleś przystanął, po czym szybko dodał gazu i odjechał...

Czy to była jakaś próba wyłudzenia, czy co? Jakbym jechała szybciej i nie wyhamowała, walnęłabym mu w tył i wtedy ewidentnie moja wina, bo jak ja bez świadków i kamer udowodnię, że on mnie na zakręcie wyprzedzał...?

drogi

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krzychum4
8 8

Kamerka nie majątek, mnie już 2 razy uratowała tyłek.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@krzychum4: Myślałam, że na ten kawałek drogi nie potrzebuję, ale zaczynam o tym poważnie myśleć...

Odpowiedz
avatar Inspiron5767
4 4

Tak jak napisał krzychum4, zainstaluj kamerkę w aucie. Idiotów na drodze nie brakuje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@Inspiron5767: Moja trasa z domu do pracy to 10 minut drogi, nie spodziewałam się, że kamerka mi się przyda, jak już pisałam, chyba się jednak zdecyduję....

Odpowiedz
avatar niemoja
4 6

@Lavielle: Nie "chybaj" tylko zakładaj kamerkę. Raz, że masz dowód, w razie potrzeby, ale przede wszystkim - sam jej widok daje różnej maści gierojom do myślenia. Ja mam podwójny rejestrator, na przód i tył (tylna kamera jest mała, ale tez ją dobrze widać). Nawet liczba chętnych do jazdy "na zderzaku" zmniejszyła mi się znacząco.

Odpowiedz
avatar Saszka999
-5 7

Mimo "najdokładniej jak się da" chyba nie ogarniam "tej kuwety"... Czy on jechał za Tobą, i gdy włączyłaś kierunkowskaz i zaczęłaś skręcać, "objechał" Ciebie po zewnętrznej, zajechał drogę z odhamowaniem Ciebie "w połowie zakrętu do zera" i odjechał? Bo jeśli tak - to chyba na trzeciej jeździe na kursie PJ jeżdżą bardziej dynamicznie...

Odpowiedz
avatar whateva
1 5

@Saszka999: Nie od dziś wiadomo, że intelektem nie błyszczysz. Tak, przy dużej różnicy prędkości, zwłaszcza jeśli jechał czymś mocniejszym, taki manewr da się przeprowadzić bez specjalnego wysiłku, a przy tym pozwala na szybkie uzbieranie punktów w policyjnym programie promocyjnym.

Odpowiedz
avatar Shakkaho
2 4

Udowodnisz po tym, że inaczej uszkadza się auto jadące, a inaczej stojące, a auto stać NA ZAKRĘCIE SKRZYŻOWANIA nie ma zbytnio prawa o ile nie ma tam np. pasów (a to oznaczałoby już świadków). Albo po linii hamowania i typie uszkodzeń. To nie lata 50, technologia poszła do przodu.

Odpowiedz
avatar irulax
2 2

Koniecznie zainstaluj. Już w okolicach 300 zł spokojnie kupisz sensowne urządzenie. Też zauważyłem, że inni kierowcy po wyłapaniu niepewnego świerzaka na drodze próbują dziwnych manewrów, bo odpuścić na te 5s to już za długo jest. Mnie kiedyś wpakowali się przechodnie przed samochód na pasach, gdy było czerwone światło dla pieszych. Na szczęście skończyło się na strachu ale przy ew. wypadku mógłbym mieć dodatkowy problem.

Odpowiedz
avatar whateva
1 1

Przyłączę się do chóru - kamery są tanie, nawet na rowerze mam przednią i tylną, zintegrowaną z lampą. Niestety - przydają się.

Odpowiedz
Udostępnij