Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja historia będzie o walce z kurierem, którą koniec końców wygrałam, ale…

Moja historia będzie o walce z kurierem, którą koniec końców wygrałam, ale trochę nerwów przy tym straciłam.

Mieszkamy z narzeczonym w bloku na 5. piętrze i mamy domofon z kamerką, więc widzę, kto dzwoni i co robi. Nie działał nam dźwięk, więc nie słyszałam, co ktoś mówi - ani dzwoniący nie słyszał mnie.

Kilka razy dzwonił kurier, za każdym razem ten sam, otwierałam mu, a on wychodził. Myślałam najpierw, że przez to, że akurat ktoś wychodził, a kurier myślał, że mnie w domu nie ma. Następnym razem widziałam, że coś mówił, tym razem nikt nie wychodził i ewidentnie wiedział, że jestem w domu i znowu sobie pojechał.

W międzyczasie naprawili nam domofon. Znowu dzwoni kurier i pyta, czy zejdę po paczkę albo czy może zostawić mi paczkę w windzie, powiedziałam, że jestem w 36. tygodniu ciąży i wolę, żeby mi paczkę przyniósł, na co on powiedział, że skoro jestem w ciąży, to mi przyniesie. Następnym razem gdy przyjechał, otworzyłam mu, a on nie wszedł i pojechał, w tym czasie zdążyliśmy spisać numer rejestracyjny i złożyć skargę. Okazało się, że paczkę oddał sąsiadce, pomimo że byliśmy w domu.

Kilka tygodni później znowu przyjechał i nalegał, żebym zeszła lub odebrała paczkę z windy, bo, jak twierdził, nie ma obowiązku wchodzić na 5. piętro. Obowiązek ma do 4. piętra, a ja jestem dziwna. W tamtym momencie byłam 2 tygodnie po cesarce, a co za tym idzie, miałam małe dziecko w domu i powiedziałam, że ma mi przynieść moją paczkę. Powiedział, że jestem dziwna, ale z łaską przyszedł, od razu jak otworzyłam drzwi, zaczął iść z powrotem i rzucił tylko, że to ostatni raz, jak mi wnosi paczkę. Odpowiedziałam tylko, że zgłoszę skargę i zobaczymy.

Od tamtej pory przychodził inny kurier, z uśmiechem przynosił mi moje paczki. Ale to nie koniec, ostatnio wrócił stary kurier i też zaczął być miły, szok.

Holandia

by ~Sandra
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar abstrakcjonizm
13 15

Przecież tej historii nie da się czytać... Autorko- zainwestuj w książki (obojętnie jakie), zacznij czytać jak najwięcej, a mam nadzieję, że nauczysz się jak poprawnie formułować zdania.

Odpowiedz
avatar Iras
2 10

@abstrakcjonizm: Czego się spodziewac po kimś, kto na siłę, gdziekolwiek w wypocinach musiał wpakować wstawki na temat ciąży, cesarki i miejsca zamieszkania, które nie mają nawet cienia znaczenia. Zresztą - sam poziom piekielności historyjki jest porównywalny do tego, że np. ktoś w komunikacji miejskiej głośno przez telefon gada.

Odpowiedz
avatar jo73
4 6

@abstrakcjonizm: Po tym, jak Stuhr zaśpiewał:"Śpiewać każdy może", ludzie uznali, że i każdy może pisać. Przyznaję, że 3 razy przebijałam się przez zdanie: "Kilka razy dzwonił kurier, za każdym razem ten sam, otwierałam mu a on wychodził.". PS. Tak, jeśli chodzi o czytanie, pisanie, matematykę i podstawy ekonomii, będzie coraz gorzej. I nawoływanie do poczytania paru książek tego nie zmieni.

Odpowiedz
avatar Kitty24
2 4

@jo73: Ja dalej nie bardzo kumam... ;)

Odpowiedz
avatar Rudaa
3 3

@Iras: to byś się zdziwił i ciąża i cesarka ma znaczenie przy chodzeniu po schodach... ba nawet przy chodzeniu po domu czy wstawaniu z łóżka..

Odpowiedz
avatar annabel
7 9

Piekielna historia. Nie, moment. Piekielnie napisana historia.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 6

i dlatego jak tylko moge, wybieram inpost, albo poczte po sytuacji,kiedy kurier moja paczke owartosi ok 200 zloddal sasiadom i nie wiedzial ktorym (?!), jestem za zglaszaniem nieotrzymania paczki od kuriera usluga jest wykonana, kiedy dostajesz przesylke do rak wlasnych, nie do windy czy sasiadki i tyle ja bym gnoja scigala jeszcze za to niedoreczenie paczkitobie, tylko sasiadce dobrze, ze rozwiazalo sie pomyslnie :)

Odpowiedz
avatar Iceman1973
5 5

Co to za chaos? Tej historii nie da się przeczytać. Oczy krwawią...

Odpowiedz
avatar minus25
4 4

Nie rozumiem tej historii

Odpowiedz
avatar mariamasyna
0 2

"otwierałam mu a on wychodził" - ktokolwiek rozumie o co chodzi?

Odpowiedz
avatar Rudaa
-2 2

Jak widać dziewczyna mieszka w Holandii i pewnie język polski jej się miesza bo go nie używa...

Odpowiedz
Udostępnij