Mieszkam w Szkocji, pracuję w sieci kawiarni Costa Coffee. Pewnego razu miałem przyjemność obsługiwać miejscową parę w średnio-starszym wieku. Rozmawiałem tylko z mężczyzną, kobieta jakaś taka nieprzyjemna się wydawała. Trochę sobie pożartowaliśmy, gościu opowiadał, że planują wycieczkę po Polsce sobie zafundować niedługo, bo byli już w Krakowie, a teraz po całym kraju chcą pojeździć. Wszystko fajnie, pięknie, facet widocznie poczuł się ośmielony i wyskoczył z żarcikiem:
- A wiesz o tym, że w Niemczech w TV są reklamy, gdzie mówią, że "Jedź do Polski, twój samochód już tam jest!"?
Zaśmiałem się pod nosem, para moich rozmówców rechotała przez chwilkę. Gdy przestali, mówię do typa:
- A wiesz co się mówi w Polsce?
- Nie, co?
- Że jak jedziesz z Polski na zachód, to poznasz po tym, że przekroczyłeś granicę z Niemcami, gdy krowy będą ładniejsze od kobiet!
Ja w śmiech, typ aż się zanosił śmiechem, baba kamienna twarz, poczerwieniała wręcz. W końcu, ze łzami w oczach od śmiechu, facet mówi:
- Moja żona pochodzi z Berlina!
Costa Coffee,Edinburgh Airport
Hahaha to on był jakimś wariatem, że ożenił się z niemkom, chyba, że niemka miała rodzinę w Polsce.
OdpowiedzNiemką*.
OdpowiedzOj, toś się naraził :D Przy tym, w odróżnieniu od tej pani, okazałeś się człowiekiem na poziomie, ona miała dość wybiórcze poczucie humoru, a przecież skoro śmiejemy się z innych, tym bardziej powinniśmy potrafić śmiać się z siebie.
Odpowiedznie ma to jak obrazić żonę przed obcym facetem i to publicznie. co się z tymi ludźmi dzieje, że tak się nie szanują nawzajem?:( taki "niewinny" żart zapewnie słyszany milion razy na pewno zostawił bolesny ślad w psychice babeczki.
OdpowiedzSęk w tym,że nie miałem pojęcia,że babka jest z Niemiec,bo prócz tego,że śmiała się ze mnie,że Polacy kradną auta w Niemczech,to się nic nie odzywała.Za to typ sam ją wyszydził,pewnie miał jazdę w domu później;)
Odpowiedz''Że jak jedziesz z Polski na zachód,to poznasz po tym,że przekroczyłeś granicę z Niemcami,gdy krowy będą ładniejsze od kobiet!'' Hmm a nic o drogach? Ciekawe :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2011 o 11:59
Z "dowcipu" o Polakach sie smiala, autor historii rowniez sie smial, wiec ona powinna zachowac dystans. Trzeba umiec sie smiac z siebie.
OdpowiedzA nawet przecież nei dosłownie z siebie, tylko ze stereotypów. To, że niby Polacy kradną, nie znaczy, że ja też. To samo z urodą i Niemkami. Trochę luzu by sie pani przydało. no chyba, że w jej wypadku to "uderz w stół" się kłania :D Zwłaszcza, że gość zażartował z Polaków ZNAJĄC narodowość rozmówcy, celowo, tymczasem żart o Niemkach był tylko żartem
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 22:02
tylko, że na taką opinię Polacy sobie zapracowali. znikąd się to nie bierze. a co do żartu o Niemkach nie było by nic złego gdyby nie dodał, że jego żona jest właśnie Niemką. to była jawna obraza, bo po co to dodawał? zepsuł tylko wesołą atmosferę.
OdpowiedzChyba nie była już taka wesoła dla kobiety ;0
OdpowiedzEe tam,on sie dalej smial,baba stala z cegla na ryju,a ja mialem niejaka satysfakcje z cietej riposty,aczkolwiek niezamierzonej:)
OdpowiedzA ja mam pytanie zupełnie niezwiązane z tematem, prócz z tym, że o Costa Coffee chodzi. Czy wszystkie Costy na lotnisku w Edynburgu to jedna wielka Costa czy wszystkie 4(przynajmniej tyle naliczyłem) mają osobnych managerów?:p
OdpowiedzWszystkie 4 maja innych managerow,choc tak naprawde ten z Domestica jest tym najwazniejszym:)
Odpowiedz