Pozdrawiam dżentelmena, który biegł żeby w ostatniej chwili wyprzedzić mnie kiedy byłam metr od kasy w kawiarni, bo spieszył się żeby wypytać o wszystkie możliwe rodzaje kaw i alternatywnych mlek, a następnie zamówić kawę typu podwójnie przedłużane sojowe lungo con panna bez laktozy na espresso special, posypane pyłkiem z kwiatu lotosu.
Ścigałabym się, ale uniemożliwiła mi to skręcona noga w bardzo dobrze widocznej ortezie.
kawiarnia
Oj tam,ortezą się tłumaczysz;-)Taki Pistorius na DWÓCH protezach z innymi wygrywa.A tak serio,to może chociaż sraczki dostał po tym wymyślnym napoju:-)Zdrowia życzę:-)
Odpowiedz@LadyDevil69: teraz to już chyba nie wygrywa, no chyba że mu na spacerniaku jakieś biegi organizują ;)
Odpowiedz@Jaladreips: Raczej nie bo jeszcze by im-no wiesz,twój nick odwrotnie czytany;-)
Odpowiedz@LadyDevil69: a jak myślisz, to było morderstwo z premedytacją, czy wypadek?
Odpowiedz@Jaladreips: Nigdy o tym nie myslalam bo mnie to nie dotyczy.
Odpowiedz@LadyDevil69: inteligentny człowiek z otwartym umysłem myśli o różnych rzeczach, bez znaczenia czy go dotyczą, czy nie.
Odpowiedz@Jaladreips: No to się właśnie zastanawiam nad wpływem zmniejszenia populacji morswinow bałtyckich na linie brzegowa Francji
Odpowiedz@LadyDevil69: i jakie wnioski?
Odpowiedz@Jaladreips: Temat będą zgłębiać amerykańscy uczeni
Odpowiedz@LadyDevil69: bez sensu.
OdpowiedzHmm, czy sojowe z założenia nie jest bez laktozy?
Odpowiedz@helgenn: Sojowe tak, ale dalej jest "con panna" czyli ze śmietaną :D
OdpowiedzWyscigowanie się do kasy moze byc piekielne, ale co niezwykłego jest w tym, że koleś pyta o dostępne rodzaje po czym zamawia sobie wymyślną kawę? Od tego chyba ten barista w robocie siedzi, żeby informować/przygotowywać :) Jakby typek zamówił zwykłą czarną, to by mniej piekielny był, czy jak?
Odpowiedz@8viridian: tak, bo wtedy można by pomyśleć, że mu się spieszyło. Ale skoro dopytywał przez kilka minut o rodzaje kaw, to chyba jednak miał czas. ;)
OdpowiedzSkończyłoby się, gdyby można było odpowiedzieć "proszę przeczytać menu i wrócić z konkretnym pytaniem". Może by poszedł i już nie wrócił. Ale czy to taka strata? Być może ktoś zrezygnował ze stania w kolejce jak zobaczył co się tam dzieje.
Odpowiedz@dayana: Tyle, że nie tak działają kawiarnie. Człowiek za ladą jest nie tylko od wydawania reszty i podawania kubków, bo inaczej można byłoby postawić automat. Barista/kelner musi znać dobrze menu lokalu, potrafić o nim opowiedzieć, doradzić, bo właśnie przez to czasami zachęca klientów do większego zakupu.
Odpowiedz