Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierowcą tzw. "tira" 1. Autostrada A4, odcinek objęty zakazem wyprzedzania dla…

Jestem kierowcą tzw. "tira"

1. Autostrada A4, odcinek objęty zakazem wyprzedzania dla ciężarówek. Jechałem tą autostradą na odcinku Wrocław - Legnica z prędkością 85 km/h. Niestety, los bywa złośliwy :) i musiałem zwolnić do 80 km/h, bo jechał przede mną zestaw ADR (przewożący materiały niebezpieczne). Jadę sobie spokojnie za nim, nigdzie mi się nie śpieszy, osobowe wyprzedzają mnie lewym pasem. W końcu mamy zjazd z autostrady. Zauważyłem, że za chwilkę lewy pas będzie pusty. Kiedy to się stało, włączyłem lewy kierunkowskaz i rozpocząłem manewr wyprzedzania, rozpędzając się do 85 km/h. Wyprzedzanie potrwało kilkadziesiąt sekund. Z racji że słońce świeciło mi z lewej strony, cień pojazdu doskonale pokazywał, kiedy mogę zjechać na prawy pas. Oczywiście z tyłu zdążyła się ustawić kolejka samochodów osobowych, ale przy zmianie pasa ruchu nikomu nie wymusiłem. Mimo to znalazł się jeden kierowca, który wyprzedzając mnie, okazał swoje niezadowolenie za pomocą klaksonu (manewr zakończony przed kolejnym zakazem).

2. Sytuacja kilkanaście kilometrów dalej. Ponownie musiałem zwolnić do 80 km/h. Tym razem z taką prędkością poruszał się samochód osobowy z przyczepą. Jadę spokojnie za nim i widzę, że zaraz zacznie się zjazd z autostrady. Włączam lewy kierunkowskaz, na lewym pasie osobówki, jednak trafiam na kulturalnego kierowcę, który błyska mi drogowymi, że mnie wpuszcza. Zjechałem na lewy pas (podziękowałem), a z racji że właśnie był zjazd ze wzniesienia, rozpędziłem pojazd do 90 km/h. Manewr trwał krótko, szybko wróciłem na prawy pas. Auta ponownie zaczęły mnie wyprzedzać lewym pasem, dopóki nie dojechało do mnie Audi. Kierowca wyprzedzając mnie, wcisnął klakson, a następnie zjechał na prawy pas i wcisnął hamulec, spowalniając mnie do 60 km/h. Wkurzyłem się na niego, ale po chwili się oddalił.

Kierowcy osobówek - celowe hamowanie przed ciężarówką to najgorsze, co możecie zrobić. Miejcie świadomość, że jeśli kierowca nie wyhamuje, może to być Wasza ostatnia droga, a jeśli chcecie kogoś uczyć przepisów, upewnijcie się, że sami je znacie!

A4 zakaz

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Yetti
6 8

Kamerka i zgłoszenie przyniosą lepsze efekty niż pisanie na piekielnych.

Odpowiedz
avatar antuan
-4 14

Wyprzedzasz pojazd, który jedzie 80km/h, choć sam nie możesz jechać nawet o 1km/h więcej, wiec prawidłowo się irytowali - nie miałeś prawa wyprzedzać.

Odpowiedz
avatar xpert17
2 6

@antuan: nie doczytałeś, autor jechał aż 85 km/h

Odpowiedz
avatar xMiuSx
1 9

@antuan: na jakiej podstawie nie miał prawa wyprzedzać? Ma takie samo prawo jak każdy inny, zwłaszcza jeśli wyrobił się miedzy odwołaniem zakazu, a zakazem.

Odpowiedz
avatar the_godfather
2 2

@xMiuSx: Pewnie chodzi mu o ograniczenia prędkości obowiązujące samochody ciężarowe z przyczepą.

Odpowiedz
avatar JohnDoe
2 2

@the_godfather: ciekawostką jest, że samochód ciężarowy o DMC>3,5t BEZ przyczepy też zgodnie z przepisami max może na takiej autostradzie jechać 80km/h :)

Odpowiedz
avatar UBywatel
0 0

@xMiuSx: Autostrada A4, odcinek objęty zakazem wyprzedzania dla ciężarówek. Jestem kierowcą tzw. "tira" ; w PL max prędkość dla pojazdów powyżej 3,5 t DMC to 80 km/h

Odpowiedz
avatar Saszka999
-2 8

Ad 1. Nie znam akurat A4 na tym odcinku - ale... zazwyczaj zakaz wyprzedzania jest "ciągły", fakt zjazdu z autostrady nie oznacza przerwy w zakazie, kolejne znaki są jedynie powtórzeniem dla wjeżdżających na autostradę. Czy aby trąbiący nie miał jednak trochę racji?

Odpowiedz
avatar xMiuSx
4 6

@Saszka999: znaki zakazu odwołuje skrzyżowanie, w tym przypadku zjazd :) Trąbiący nie mieli racji, manewr został wykonany prawidłowo.

Odpowiedz
avatar BORCH
0 0

@timi14: Czy definicja skrzyżowania mówi, że manewr wyprzedzania tak niebezpieczny przed i za skrzyżowaniem, jest na samym skrzyżowaniu zupełnie bezpieczny i dozwolony przepisami ??

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@BORCH: Takie pytania proszę kierować do ustawodawcy. Moim obowiązkiem jest przestrzegać przepisów (nie zanudzajcie już o prędkości), ale jeśli przepis mi na coś pozwala, to robię to. Ty masz na pewno na myśli "zwykłe: skrzyżowanie w mieście. Jak najbardziej na takim skrzyżowaniu manewr wyprzedzania można wykonać pod warunkiem, ze inne przepisy nam go nie zabraniają.

Odpowiedz
avatar iks
-1 1

2. Masz kamerkę? Wrzuć nagranie na yt. Pomoże.

Odpowiedz
avatar JohnDoe
3 3

"(...) 80 km/h. Tym razem z taką prędkością poruszał się samochód osobowy z przyczepą." Jeden z nielicznych jadących z prawidłową prędkością. Ile razy jadę ekspresówką albo autostradą z prędkością około 100-120km/h a taka osobówka z podskakującą przyczepką wyprzedza mnie, aż tylko świszczy... a najgorsze jak ciągnie jakiś skuter wodny czy motorówkę.

Odpowiedz
avatar Yetti
3 3

No cóż... Przede wszystkim - co już zostało napisane - potrzeby wyprzedzania nie było. Maksymalna prędkość ciężarówek na autostradzie to 80 km/h. No ale rozumiem - dla niektórych przepisy są opcjonalne a jeśli dopuszczają poprawkę na błąd licznika to trzeba ową poprawkę żyłować na max. Tak, wiem że towar trzeba dowieźć na czas, ale mimo wszystko jest lekka różnica między hamowaniem z 80 a 90 km/h... Kierowca osobówki zachował się w sposób skrajnie nieodpowiedzialny - z tym się zgodzę - dlatego warto właśnie pobawić się kamerką i zgłoszeniem takowego zachowania. Albo nawet wrzuceniem na YT. Swoją drogą nie rozumiem dlaczego w przypadku "wyścigu słoni" ten wyprzedzany nie wpadnie na pomysł żeby na kilkadziesiąt sekund zwolnić o te kilka km/h...

Odpowiedz
avatar xMiuSx
1 1

@Yetti: Odpowiedź jest prosta - nie chce im się wyłączać tempomatu ;)

Odpowiedz
avatar krzychum4
0 2

Współczuję wam, ja sam mało jeżdżę autostradami, ale chyba na A2 pomiędzy Łodzią i Warszawą jest najgorzej. Zresztą są różni kierowcy i różnie się zachowują, tacy co hamują i spowalniają innych w imię nie wiadomo czego to zwykli bandyci z kompleksami. Nie są świadomi, że ciężarówka nie ma takiego przyśpieszenia, zresztą niektóre osobówki też potrzebują trochę czasu by się rozbujać z 90 km/h do 120 czy 140, ale panów lewego pasa nie brakuje. Ale, że są z reguły bezkarni to tak jeżdżą.

Odpowiedz
avatar mikmas
5 5

Kurna jak mnie ci tirowcy irytują. Zablokują kilka (czasem -naście) wozów na kilkadziesiąt sekund, aby przyspieszyć o 1-2km/h. Jakby to było raz/dwa razy to spoko, jednak jak jechałem motocyklem na trasie łódź-poznań (czyli krótka droga) to takie zachowanie było NAGMINNE. Jadę 140 i muszę zwalniać na kilkadziesiąt sekund do 80, bo jaśnie chrabia w dupie ma moją utratę 60km/h na chwałę zysku u siebie 1km/h. Wyprzedzanie ma być możliwie KRÓTKIE. Ja wyprzedzając pojazdy przyspieszałem do 190 (wiem, nielegalne, ale jedynie na 1-2 sekundy, aby skrócić czas) i wracałem do maksymalnej dozwolonej. Nikogo nie blokowałem, sam dużo zyskałem. Rozumiem, że prawo prawem, ale jest też niepisany kodeks zwany KULTURĄ. Nie raz już chciałem strąbić typa, jak n-ty raz muszę przez słonia zwalniać i to ZNACZNIE niż ten wasz 1-2km/h

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@mikmas: A mnie nie irytuje. Też jeżdżę osobowym i nie mam problemu nie z hamowaniem, a raczej z wytraceniem prędkości, bo potrafię puścić gaz i zwalniać, widząc cięzarówkę na lewym pasie. Dzięki temu nie zwalniam do 90 km/h, ale w 70% przypadków ciężarowy zdąży zjechać nim się do niego zbliżę, więc zwolnie maks. do 110 km/h. Można? Wspominasz o kulturze? Sporo kierowców ją ma, ale jeszcze więcej jej nie ma. Przypadki znajdziemy po obu stronach, ale zapewniam Cię, że zakaz wyprzedzania się ciężarówek na wszystkich drogach nie zostanie wprowadzony. Jesli ktoś spróbuje to zrobić, kierowcy zaprotestują. Tylko że my nie zablokujemy ulic, lecz nie wyjedziemy w trasę. Może zyskamy szacunek jak w sklepach wróci komuna.

Odpowiedz
Udostępnij