Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zgoda między sąsiadami. Wyjazd do sąsiedniej wsi, pali się dom od uderzenia…

Zgoda między sąsiadami.

Wyjazd do sąsiedniej wsi, pali się dom od uderzenia pioruna. Poszkodowany miał małe podwórko i po wjechaniu 2 aut z PSP i auta lokalnej OSP okazało się, że nie ma już więcej miejsca. Więc dowódca z PSP kazał nam wjechać na podwórze sąsiada i stamtąd podać wodę przez drugie wejście na strych.

W momencie gdy rozwijamy szybkie natarcie, z domu wyskakuje sąsiad i krzyczy że on nie pozwoli by z jego podwórza gaszono dom tego jak to on określił "sku***syna". Spławiamy go mówiąc, że takie dostaliśmy rozkazy i z protestami wysyłamy do dowódcy z PSP.

Będąc już na drabinie i gasząc strych, nagle woda z szybkiego natarcia przestaje mi lecieć. Oglądam się i widzę że "przyjacielski sąsiad" upitolił nam siekierą 6m węża od szybkiego natarcia.

Ech, ci "kochani" sąsiedzi.

by OSP
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar LechU
23 23

Ale czy nie ma na to jakiegoś paragrafu?

Odpowiedz
avatar Armagedon
19 25

No dobra, ale co dalej? Dom ugaszony? A co na to wszystko policja? Bo moim zdaniem pan sąsiad powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Za utrudnianie akcji ratowniczej - to raz, a dwa - za dewastację mienia OSP. A jeśli jego działalność przyczyniła się w znacznym stopniu do rozprzestrzenienia pożaru i powiększenia zniszczeń domu - powinien normalnie iść siedzieć. Chyba, że i tak dogaszaliście już tylko zgliszcza.

Odpowiedz
avatar OSP
11 15

@Armagedon: Policja po wezwaniu jej przez dowódcę, dostała od nas somsiada lekko obitego na ryju(wszystko w obronie własnej). Pożar już się nie rozprzestrzeniał, to było siano położone na stropie w ramach ocieplenia i dawniejszego magazynu żarcia dla muciek. A dogaszanie tego dziadostwa trwało 6 godzin.

Odpowiedz
avatar Anulaja
18 26

@DeceiverInI: ha .. ha.. Lepiej będzie jak ogień się rozprzestrzeni i spali się również dom sąsiada... ale trawnik ocalony!

Odpowiedz
avatar vigilum
15 17

@DeceiverInI: jest coś takiego jak stan wyższej konieczności, gdzie można poświęcić dobro mniejszej wartości do ratowania dobra większej wartości.

Odpowiedz
avatar Jorn
9 9

@DeceiverInI: Jeśli strażacy spowodowaliby jakieś szkody, właściciel ma prawo do odszkodowania, ale nie ma prawa odmówić wjazdu strażakom, jeśli dowódca akcji uzna to za konieczne.

Odpowiedz
avatar OSP
11 13

@bloodcarver: Art. 26. Stan wyższej konieczności § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2019 o 11:11

avatar incomperta
4 6

@DeceiverInI: I za to ci zwrócą odszkodowanie.

Odpowiedz
avatar vigilum
12 14

@DeceiverInI: życie najgorszego „menela”, jak go ująłeś, jest więcej warte od najdroższego samochodu, jachtu czy pozłacanych mebli ogrodowych, gdyż przedmiot można odkupić, a życia ludzkiego nic nie wróci. Warto o tym pamiętać, bo kto wie, czy kiedyś ktoś nie oceni, że według niego brama czy ogródek jest ważniejsze niż życie czy zdrowie Twoje lub osoby Co najbliższej...

Odpowiedz
avatar vigilum
7 7

@DeceiverInI: Oczywiście że można odkupić - można od nowa posadzić kwiaty, można kupić meble ogrodowe, można naprawić bramę. Straż Pożarna jest ubezpieczona, po wycenie szkód zwracasz się do nich, oni z ubezpieczenia zwracają Ci koszty poniesionych szkód. Pomyśl, co być czuł / czuła, gdyby ktoś nie pozwolił wjechać w swoje kwiatki służbom ratowniczym, których pomocy potrzebujesz. Trochę empatii w życiu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

Odpowiedz
avatar Anulaja
3 5

@DeceiverInI: Czy widziałeś kiedyś pożar, który był tak duży, że strażacy nie lali wody na płonący budynek tylko na stojace obok, które teoretycznie sie nie paliły, ale temperatura je topiła, lub aby nie zajął je ogień? Pomyśl! Ogień to żywioł, lekki wiatr i Twój dom, ogród, garaż też pójdą z dymem...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 15:09

avatar OSP
5 7

@Anulaja: @vigilum: Nie kłóćcie się z trollem analfabetą i tak go nie przegadacie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 17:42

avatar LPP
4 6

@DeceiverInI: Spróbuj to jeszcze raz napisać, ale tym razem po polsku

Odpowiedz
avatar Michail
7 7

Historia piekielna, ale rozbawiło mnie stwierdzenie, że podwórko małe, ale zmieściły się na nim 3 wozy strażackie :D

Odpowiedz
avatar Jaladreips
10 12

50 batów, rok prac społecznych i 10-krotność wartości węża na konto OSP.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
2 8

To i tak ten kretyn miał dobrze, tylko ryj obity, szkoda że w odwecie mu nie upitoliliście organu męskiego... Ale pewnie ma tak małego że nie ma co...

Odpowiedz
avatar papioczek112
0 0

No to się szanowny pan wykosztuje... :-D

Odpowiedz
Udostępnij