Piekielnych czytają też ludzie przedsiębiorczy. Jestem jednym z nich, nie mam fabryki, ale ze względu na posiadane umiejętności pracuję jako tzw. (z angielska) kontraktor. Wystawiam 1-2-3 faktury VAT w miesiącu... tak... już nie długo. Mam dość, nie tego, że płacę podatki, każdy musi, no właśnie nie każdy...
Zarabiam dobrze. I nic tu nikomu do tego. Szybkie przeliczenie poniżej.
- Wystawiam sumę faktur na miesiąc - wyrównajmy, ostatnio było to 17 tys PLN netto.
- Otrzymuję przelew na 20910 brutto z należnym podatkiem VAT.
- Przelewam do urzędu skarbowego kolejno: 3910 zł podatku VAT, 3230 zł zaliczki na podatek dochodowy
- Przelewam do ZUS (w zaokrągleniu) 1400 zł
Zostaje mi 12370 zł do własnej dyspozycji (moje zarobione) - (minus) koszty utrzymania, kredyt na dom, paliwo, media, komunikacja, szkolenia, jedzenie. Zostaje 8000. Alem jest bogacz.
Praca, odpowiedzialność materialna za złe decyzje, stres, 10-12 godzin pracy, dyżury weekendowe.
--- To byłem ja tam powyżej :) ---
Zejdźmy niżej, na ziemię oddaloną od mojego miasta około 15 km, wieś, z której pochodzę... Obok rodziców mieszka Pani Obrotna, z konkubentem, Panem Zakręconym.
Pani Obrotna:
- pali, pije, używa życia, niejednego konkubenta miała
- ma 7 dzieci
- nie ma dochodu (oprócz małej renty)
- ma mały dom...
... i teraz fun part: dom wyremontowała gmina, bo Pani jest biedna, nie ma pracy, konkubent pracuje na czarno, ale, że to konkubent to on ją tylko... no wiecie, nie dokłada się do życia (chyba, że nowego następnego), co miesiąc 7x500 na bąbelki + alimenty 5x400, węgiel na zimę, prąd - opłacone przez gminny mops, bo Pani jest biedna, wielodzietna, jedzenie z darów, kościoła, ubrania tak samo, książki. z gminy jako pomoc dla dzieciaków z biednych rodzin.... (hmmmm czy moje pieniądze z moich podatków nie idą przypadkiem do gminy/powiatu?).
Podliczmy
- brak kosztów utrzymania
- brak opłaconych podatków (oprócz patrz poniżej)
- ZUS jej wypłaca rentę, (obciążona niewielkim podatkiem), - jakieś 200 PLN, zabrane od razu i odliczone bo sama w życiu by nie zapłaciła dobrowolnie.
Sumujemy 3500 + 2000 +200 = 5200. Plus konkubent: jakieś 3000 na czarno. Można przyjąć, że to jest już po opłatach, bo kosztów nie mają kompletnie żadnych (jak wspominałem, opłaty, jedzenie, wszystko opłacone)
Dzieci z kasy nie widzą nic, nigdy na wakacje, nigdy na wycieczkę, nigdy - nic. Faja, wóda na gęsto.
--- To była matka polka - powyżej :-( ---
I teraz tak... w tamtej rodzinie jest 8k i u mnie jest 8k totalnie po opłatach. Uczciwe, nie ma co. Kiedyś nawet gminna pomoc społeczna miała uwagi co do wykorzystania środków jakie otrzymuje ta Pani... po wizycie lokalnej TV i kilku rozgłośni radiowych szefowa mopsu powiedziała, że nigdy więcej w życiu nie będzie kwestionować wykorzystania jakichkolwiek pieniędzy przez tę rodzinę.
-----
Bardzo chciałbym podziękować wszystkim ekipom rządzącym krajem od 20-kilku lat, hodowanie ameb umysłowych, które tylko się mnożą na pewno przyniesie oczekiwane skutki. Dajcie więcej, przecież nie z waszych, prywatnych, tylko z podatków. Szkoły leżą, w szpitalach średnia wieku powyżej 50 (personel), z mojej klasy z liceum, w PL zostały 4 osoby, z czego jedna na cmentarzu (a było nas 32). Moja prognozowana emerytura to jakieś 1700 PLN (mam ten plus, że mogę odłożyć na inwestycjach/giełdzie)... Wojsko nie istnieje, policja = fikcja...
PS. moi rodzice po 45 latach pracy mają odpowiednio 1200 i 900 zł emerytury. Problem jest z lekami, bo w ostatnich latach podrożały o jakieś 20% a waloryzacja o kilka zł...
... idę kupić bilet.
podatki
jak już tak nudzisz to Twoje wyliczenia nie są dokładne - przecież oni z tych 8k zł wydają też na jedzenie, wódę, abonament na nc+ itd - więc porównaj do tych swoich 12,3k zł dodatkowo mają na wyżywieniu 9 osób a nie 1 - to co zazdrościsz im czy co? nie twierdzę, że 500+ jest sprawiedliwe ale skoro matka ma 7 dzieci to pewnie ciężko by jej było teraz pracować - a konkubent pracuje - więc takimi darmozjadami do końca nie są...
Odpowiedz@Szn: wiedziałam, że się znajdzie jakiś obrońca patusów.
Odpowiedz@Grejfrutowa: mam wrazenie, ze u nas wszyscy ludzie, ktorzy osiagneli cokolwiek powyzej sredniej krajowej sa gnojeni (na pewno ukradli!), a wszelkiej masci kombinatorzy i cwaniaczki sa wzorem do nasladowania. Konkubent pracuje na czarno, wiec w zaden sposob nie doklada sie do funkcjonowania instytucji, z ktorych moze za darmo korzystac.
Odpowiedz@Szn: Moze troche surowo, ale yyy.. na takiej wsi, dzieci odwalaja robote w gospodarstwie. Moja babcia miala 9 dzieci, nie pila. A opowiesciom jak mieli 6 lat i musieli karmic zwierzeta, zbierac owoce u kogos lub u siebie lub zlapac kure na rosol bo biedno, nie mowiac juz o szkole gdzie musieli sami isc nie bylo konca. Sami sie wychowali, do roboty. Chyba, ze Tobie sie wydaje, ze wszystkie dzieci ponizej 6 lat maja. Z historii wynika ze za jedzenie nie placi wiec nie ma "na wyzywieniu" nikogo. Skoro jest alkoholizm to dziecmi sie nie zajmuje, tylko pewnie biegaja same. Dzieci z takich rodzin sa juz samodzielne w mlodym wieku, bo musza. W takim ciemnogrodzie, ostatnio byla historia z dziewczyna, ktora zakopala nowonarodzone dziecko, bo nawet nie wiedziala, ze istnieje cos takiego jak okno zycia. W jej wsi takie cos jak prezerwatywa jest hanbiona z anbony, a co dopiero tabletki. Bycie rodzicem nie jest praca. To jest wlasne widzimisie. Jakby nie chciala dac d*py, to by poszla do pracy myslisz? No nie wydaje mi sie, skoro tego nie zrobila i wolala byc krowa rozpłodowa.
Odpowiedz@Szn: Nie zapomnij po skandować trochę "jarosław polskę zbaw" i zagłosować na jedynie słuszną partię która ciśnie tych złodziei prywaciarzy a daje PRAWDZIWYM POLAKOM!!! Dalej głosujcie na pis i jego przystawki a dalej będzie gnój w państwie, już wychodziliśmy powoli na prostą już zaczynało być europejsko ale patusy, półmózgi i inne nieudaczniki życiowe przeszły do natarcia i wybrały taki rząd... Po ilościach plusów i minusów przy komentarzach zauważam, że na piekielnych grupa wyborców pis jest bardzo mocna oby tak dalej niszczcie ten kraj i głosujcie na pis...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2019 o 14:07
@Szn: nie wydają na jedzenie. Wspiera ich kościół i ... dobrzy ludzie. Jedzenie i cały inny wikt, opierunek ubrania mają zapewnione z darów. Chciałem uwydatnić różnicę, że można dosłownie nie wydać grosza, nic nie robić i jeszcze 8000 w kieszeni zostanie.
Odpowiedz@Nayka: wyzywienie dziecka w rodzinie wielodzietnej kosztuje 1zl za jedno dziecko MIESIECZNIE (obiady w szkole). Matka moze stwierdzic, ze nie ma pieniedzy i wtedy gmina placi te "9zl". Nasz ustroj sprzyja rozwoju patologii i szybko sie to nie zmieni(nie chodzi o obiady tylko konkretnie o ten przypadek oczywiscie).
Odpowiedz@Grejfrutowa: Kupowanie głosów patologii sobie, ale @Szn trafnie zauważył, że porównanie jest (celowo?) błędne. Jeśli porównujemy wpływy po wszystkich wydatkach, to tak róbmy. Konsekwentnie. A OPowi sugeruję porozglądać sie za możliwościami prowadzenia działalności z innego kraju, bo komuchy z pisu niedługo pewnie uznają że należy się podatek "solidarnościowy", albo jakiś inny, a najlepiej to takiego przedsiębiorcę (ahem, prywaciarza) rozkułaczyć i dać pieniądze patologii. Malta wygląda dość fajnie - niskie podatki i jest w UE.
OdpowiedzPrzeprowadz sie za granice. Tylko naucz sie jezyka. Tyle.
Odpowiedz@Nayka: bo to takie trudne ogarnąć angielski na poziomie komunikatywnym...
OdpowiedzNie wspieram w żaden sposób leni siedzących na zasiłkach, ale denerwuje mnie takie użalanie, bo ten ma ćwierć, a tamten pół. Życie nie jest sprawiedliwe, Kim Kardashian zarabia o wiele więcej od ciebie i co teraz? Ciesz się tym co masz, bo inni nie mają nawet połowy tego i też żyją.
Odpowiedz@pusia: Chwileczkę! Żeby ta Karyna z opowieści dostała swoje 3500 zł na wódę..., wróć, "na dzieci", odebrano te pieniądze niepełnosprawnym niezdolnym do samodzielnej egzystencji i innym niepełnosprawnym, emerytowanym strażakom, którzy gasili pożary w stanie wojennym czy byli robotnikami przymusowymi III Rzeszy, a mieli pecha po wojnie pracować w zawodzie mundurowym; odebrano fizjoterapeutom, ratownikom medycznym. Nie jest to więc użalanie na nierówny podział dóbr.
Odpowiedz@pusia: Pozwoliłem sobie specjalnie założyć konto celem odpowiedzi na to zagadnienie. Czy naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy celebrytą, który (zgodzę się, że lekko, i jest ustawiony przez rodziców, ale zawsze) w pewien sposób pracuje w przeciwieństwie do patologii, która nawet nie chce słyszeć czym jest ta legendarna "PRACA"? I jeszcze ma nas pracujących za frajerów? Aha i jeszcze jedno zdanie do tych wszystkich piszących: zostaw pracę i rób dzieci zamiast narzekać. Ok, załóżmy teoretyczną sytuację, że faktycznie większość zacznie tak robić - to teraz mi powiedz kto będzie na całą tę wesołą gromadę patologicznych ludzi pracował? Bo na pewno nie ja - niezależnie od kraju w którym będę się obecnie znajdywał. Z poważaniem - ludzie błagam nie głosujcie na polityków promujących politykę socjalną, bo wszyscy na tym stracimy i źle to się skończy...
Odpowiedz@pusia: Facet, który podaje się za przedsiębiorcę liczy zaliczkę na podatek dochodowy w sposób, który pokazuje, że nie ma o tym zielonego pojęcia: 19% x przychód netto... :) :) :) Prawidłową kwotą zaliczki przy przychodzie 17.000 zł netto i podatku liniowym jest 2590 zł - i to tylko po przyjęciu absurdalnego założenia, że autor nie ma żadnych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej! W rzeczywistości takie koszty zawsze istnieją: najem lokalu (a jeżeli DG prowadzona jest w domu, to koszt czynszu przypadający na powierzchnię zajmowaną do prowadzenia DG), energia elektryczna, woda, telefon, papier do drukarki, tonery, diety, odpowiednie koszty pojazdu, itp. Po uwzględnieniu kosztów prowadzenia DG kwota zaliczki na podatek będzie jeszcze mniejsza. Wierzycie, że rzekomo odnoszący sukcesy przedsiębiorca nie ma zielonego pojęcia ile płaci podatku co miesiąc, ani jak się go oblicza? Że podaje algorytm obliczeń żywcem ściągnięty z Wikipedii, nie wiedząc co dalej się z tym robi? Ta opowiastka to zwykły fejk napisany przez fikcyjnego "przedsiębiorcę". Niestety zbliżają się wybory parlamentarne, a to zawsze jest czas wysypu tego typu śmieciowych opowiastek pisanych przez trolli. Na trolla wskazuje też cała reszta historyjki: szkoły leżą, wojsko, policja, leki też leżą, a najbardziej zabawna jest końcowa konkluzja: wyjeżdżam z Polski, gdyż zostaje mi tylko 8.000 zł - i to już po opłaceniu: "kredytu na dom, paliwa, mediów, komunikacji, szkoleń (sic!), jedzenia". I co on biedaczysko, po opłaceniu wszystkiego, na począć z tymi 8000 zł które mu zostały? No co? :) :) Bardziej idiotycznego trollingu dawno nie widziałam.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2019 o 14:18
Ja tam problemu nie widzę. Robisz szybko 7 dzieci, zaczynasz chlać i jak dobrze to rozegrasz, będziesz miał podobnie - w czym problem? Zamiast się cieszyć tym, że do czegoś w życiu doszedłeś i sam zapewniasz sobie (i zapewne rodzinie) utrzymanie, to wolisz porównywać się do patoli? Tam gdzie się wybierzesz też się tacy znajdą.
OdpowiedzIdź, idź, kup bilet. Wiadomo przecież, że w innych krajach nie ma podatków i nie ma pasożytów z siedmiorgiem dzieci żyjących z socjalu. Nie ma, wcale. Tylko w Polsce takie rzeczy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2019 o 11:30
@Jaladreips: Jemu chodzi o to, ze rzad nie rozwiazuje problemu przy pomocy pieniedzy, ktore sa, tylko tworzy lancuch patologii. On nie placze, ze musi je placic, tylko na co sa przeznaczone. Brak kompetencji władzy i kiełbasę wyborcza. W kraju w ktorym mieszkam pieniadze sa dawane, ale jest tez kontrola. Jesli ktos klamie bezsensu ze na dzieci wydaje, a komputera w zyciu nie widzialy, nad morzem nawet raz nie byly lub nie maja nowych ubran w szafie, ksiazek ani gier, to ma kuratora, co przychodzi co tydzien do domu i kontroluje finanse, bo rodzice nie potrafia. Pasozyty sa wszedzie, ale kontrola i zasady inne. W szkole musza miec ekstra pomoc, bo i tak tacy rodzice nie maja umiejetnosci do edukowania swoich pociech i to tez ma wplyw na rozwoj dziecka, ktore z ubostwa nie wyjdzie, skoro szkoly nie moze skonczyc przez rodzicow i ich jazdy.
Odpowiedz@Jaladreips: Pewnie i w innych krajach są pasożyty, żyjące z socjalu, ale łożący na ten socjal mają cokolwiek lepiej niż te pasożyty. I to jest ta mała różnica.
Odpowiedz@Jaladreips: Tak. Niech wszyscy, ktorzy jeszcze legalnie pracuja i płacą podatki wyjadą! Ciekawe z czego wtedy "prezes" wam cos da!!!
OdpowiedzJeśli myślisz że w innych krajach jest lepiej, to się mylisz. Mieszkam w Irlandii. Pracuje na pełen etat, zarabiam całkiem nieźle, ale partner siostry mojego narzeczonego, wybrał życie na zasiłku zamiast pracy, a uwierz mi że pełno ludzi marzy o takiej. Dostaje na tydzień tyle samo co ja, ale on ma jeszcze pełno dodatków bo ma dziecko, dają mu na prąd, zimą węgiel, darmowe wizyty u lekarza (u nas nie ma obowiązku opłaty za ubezpieczenie zdrowotne, prywatne jest bardzo drogie, więc po prostu jak ktoś jest chory to płaci za wizyte i leki a często to kwota jak za dniówke pracy). Nie opłaca się robić nadgodzić bo dowalają takie podatki, że wychodzi że robiło się za €2 na godzine. U nas już przyjęło się że lepiej siedzieć na zasiłku, kasa, dodatki, dom i darmowa opieka zdrowotna. Ale możesz przyjechać, przyda się kolejna osoba która będzie zarabiać na nierobów. Więc nie oceniaj jak nie znasz realiów. Sama wyzywa na ten system, ale ktoś władze wybiera i daje im prawo do rozporządzania naszymi podatkami.
Odpowiedz@lunalula: No to u mnie nawet nie ma takich bajerow. Dostaje bo jest chory przewlekle? No bo zasilku sie od tak nie dostaje zwykle, chyba ze ma problemy natury psychologicznej - socjopata, psychopata (nie morderca tylko z papierami o dysfunkcji). I zwykle woleli by ludzie pracowac, bo zawsze to wieksze pieniadze i szansa na awans, chyba, ze ktos nie umie. U nas jest przymus ubezpieczenia, ale wszystkim ludziom, ktorzy zarabiaja ponizej jakiejs tam sumy - wiecej niz placa minimalna, dostaja dodatek od panstwa, wiec jak placisz 130 za osobe powiedzmy (lepszy dentysta, fizjoterapia itp), to oni Ci daja 99 euro miesiecznie dodatku na ubezpieczenie.
Odpowiedz@niemoja: @lunalula: Są takie dwie serie książek o dzieciach oddawanych w GB w pieczę zastępczą przez rodziców bądź sąd. Jedna autorstwa Cathy Glass, drugą pisze Casey Watson. Z obydwu widać skrawki brytyjskiego systemu opieki społecznej. 1) Masz małe dziecko, nie masz pracy? Do urzędu, dostaniesz zasiłek, zapisz się też na mieszkanie. Jeśli dziecko choruje i lekarz wypisze receptę, lekarstwo przysługuje za darmo. W lekarstwa wchodzi krem na odparzenia nawet... Wprawdzie z zasiłku trzeba opłacić rachunki i kupić jedzenie, ale przeważnie starcza. 2) Masz małe dziecko, zasiłek, ale sobie nie radzisz? Opiekunki socjalne są od tego, żeby doradzić, dać adres spotkań dla mam, jak się trafi życzliwsza to Cię podszkoli z gotowania. 3) Wciąż jest źle? Może to depresja poporodowa? W takim razie pozostaje jeszcze tzw. paragraf 20, czyli na mocy obustronnego porozumienia na linii rodzic - opieka społeczna dziecko jest przekazywane do rodziny zastępczej na jakiś czas, co często pozwala matce się trochę ogarnąć. Zaletą tego rozwiązania jest to, że matka zawsze może odebrać dziecko, to trochę tak jakby je wysłała do swojej matki czy innej ciotki. I to jest to, co w tych książkach wstrząsnęło mną najbardziej. Bo ja rozumiem, iść po zasiłek jak już naprawdę się musi. Ale żyć tak latami? Nie wyobrażam sobie (poza trwałą niezdolnością do pracy, ale to inna kategoria), ale co ja tam wiem?
Odpowiedz@lunalula: Naprawdę w Irlandii taki patus dostaje zasiłek kosztem zasiłku dla niepełnosprawnych?
Odpowiedz@didja: No wlasnie o to pytalam I zostalam zminusowana. Nie wiem jak w UK, ale od tak facet nie dostaje za nic zasilku na cale zycie, jedynie bezrobocie na okres 3 miesiecy albo 2 lata na chorobowym, tylko musi miec cos ze zdrowiem przewlekle. Czasem mam wrazenie, ze ludzie mysla, ze to tak dobrze na zasiłku jest, kiedy cale zycie na poznizej minimalnej sie dostaje. Sami eksperci jak to innym ludziom jest dobrze. Owszem ludzie, ktorzy nie zasluguja dostaja pieniadze czasami za nic (np. ludzie z PL pasozytuja zasilek dla bezrobotnych, a nawet nie przebywaja w kraju gdzie maja szukac pracy albo 20latka ktora dostaje na dzieci, mieszkanie i nawet nie oszczedza nic z miesiaca na miesiac, pomimo pomocy), to traci sie wiare w takie zasilki, ale to jest margines spoleczny, to nie jest wiekszosc ludzi, ktorzy maja trudna sytuacje, tylko jednostki ktore wywoluja sensacje.
OdpowiedzA może zostań konkubentem innej Pani Obrotnej?Ironia-wyjaśnienie dla tych którzy nie łapią niuansów wypowiedzi;-)
Odpowiedz@LadyDevil69: No nie wiem... musiałby znaleźć taką z ósemką dzieci, albo postarać się wyprodukować kilkoro. A może on, na przykład, "dzieciów" nie lubi? Albo wieloródki nie "ciągną" go erotycznie? (Też ironia, żeby nie było...)
Odpowiedz@Armagedon: Kochaniutka,złociutka(uwielbiam to sformułowanie,hi hi hi)w pewnych kręgach,zbliżonych do Pani Obrotnej erotyczny pociąg występuje według zasady-"potwór nie potwór,byleby miał otwór".A dzieciątka produkuje się pomiędzy jedną a drugą ćwiartką.Więc niech się autor nie użala,tylko zaczyna szukać.Tylko na tym zyska.Zero biurokracji,podatków,wolne weekendy.Nie,ok,nabijam się.
OdpowiedzA mnie zastanawia SKĄD tak dobrze znasz dochody tej pani???Nawet wysokość alimentów?Co do twoich rodziców,to przecież możesz,ba nawet masz obowiązek pomagać im finansowo,bo cię na to stać.Więc może przestań tak utyskiwać i ciesz się każdym dniem,bo nie wiesz który będzie ostatni.
Odpowiedz@LadyDevil69: O, widzisz, kochaniutkazłociutka, dokładnie to samo mnie zastanawia. Może to rodzina jakaś, albo zaprzyjaźniona koleżanka, zważywszy, że mieszka "przez płot". Może też ona lubi się zwierzać? Nigdy nic nie wiadomo...
Odpowiedz@Armagedon: Nie zna. Taki niby obrotny i zaradny a jego wyliczenia podatkowe to jedna wielka bzdura.
OdpowiedzChcesz wyjechać, to chyba tylko gdzieś na wschód. Może Rosja, albo Estonia tam gdzie jest podatek liniowy i nie mają jeszcze socjału. Za zachodnią granicę, to nie radzę, bo tam zapłacisz jeszcze większe podatki na ludzi, którzy przewalają się od rana do wieczora i śmieją się z frajerów pracujących tak jak Ty. W takich Niemczech jeśli jesteś jeszcze kawalerem, to zapłacisz na dodatek bykowe. Te koszty utrzymania co piszesz, to nie są jeszcze takie wysokie i jeszcze możesz dość dużo zaoszczędzić. Niestety nie ma już prawie państw, gdzie pracujący ludzie mają dobrze i są doceniani. W DE jeśli dostanę premię, to z powodu "wysokich" zarobków na rękę widzę może około 40% tej premii. Takich jak ta sąsiadka to mam pełno w koło siebie. No może tylko trochę lepiej wyglądają, bo państwo opiekuńcze o nich dba jeszcze bardziej.
OdpowiedzJak bardzo trzeba nie mieć własnego życia i się nudzić, aby wiedzieć tyle o jakieś babie z sąsiedztwa i bawić się w takie porównania?
Odpowiedz@digi51: Ta historia to fejk. Facet, który rzekomo jest zajęty swoim biznesem, pracuje rzekomo po 12 godzin dziennie, jednocześnie ma czas żeby szczegółowo zapoznać się z życiem miejscowej rencistki, zna w detalach wysokość jej dochodów, w tym renty, alimentów, wie kto z kim śpi. Przy okazji, niechcący obsmarował własnych rodziców, bo żeby po 45 latach pracy mieć tylko 900 zł emerytury, to trzeba było być wyjątkowym nierobem. To przedwyborczy trolling, wyjątkowo nieudany.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2019 o 14:26
A mi się historia podoba. Napisana z humorem mimo, że to trochę śmiech przez łzy. System rzeczywiście piekielny. Ale przyznasz chyba że nie zamienilabys się z tą kobietą.
OdpowiedzWłaśnie teraz bardziej opłaca się być leniem, pijusem z gromadką dzieci, niż normalnym, uczciwie zarabiającym człowiekiem. Nie popieram 500+ i innych "pomocy", niepełnosprawni dostają o wiele mniej i z wielką łaską, a tu wystarczy bz√knąć się z byle kim by mieć hajs. Dużo osób naprawdę potrzebujących, nie dostaje pomocy, muszą zaπerdalać by mieć cokolwiek, a patusy dostają za nic, bo tak. Nie opłaca się żyć w tym kraju. Niestety nie stać mnie by wyjechać stąd.
OdpowiedzRozumiem że te wszystkie dzieci urodziły się między 20015 a 2019 (?)(500+)bo wcześniej taka rodzina nie była patologią tylko biedną rodziną.Wystarczy sobie poczytać archiwum z lat przed 2015 rok(biedna matka,wredne państwo 70 zł dla matki) itp
OdpowiedzPracuje uczciwie i nie mam bolu dupy ze ktos dostaje. Po komentarzach widze ze zwieracze wam puszczaja jak widzicie matke z dziecmi.
OdpowiedzMogę Cię pocieszyć, że stan, który opisujesz nie jest stabilny. Ludzie ciągnący z systemu i nie dokładający się do niego mogą istnieć ale gdy jest ich za dużo to tacy jak ty rzucą to wszystko i przestaną wspierać system. A co będzie gdy zostaną prawie sami ciągnący zasiłki? Ilu nierobów może wspierać średnio jeden pracujący? Pół, jednego, dziesięciu? W końcu całość padnie i wtedy osoby bez umiejętności pracy będą skazane na biedę a osoby przedsiębiorcze zawsze sobie jakoś poradzą.
OdpowiedzMyślę że nie prowadzisz ŻADNEJ dzialalności gospodarczej. Może.bedIe tu księgowa którą to dokładnie rozpisze i udowodni fale Twojej historii. Na pewno są tacy wykorzystujący system, wszędzie są. Jednak moim zdaniem Twoje porównania są "podrasowane" dla historii i może burzy politycznej, a nie od tego jest ten portal. Policzmy: VAT ok o ile nie masz żadnych kosztów. Tzn nie kupiłaś nawet dlugopisu, ani kartki papieru, nie zatankowalaś kropli paliwa by wykonać zlecenie. PIT się NIE ZGADZA od początku! 19%nie liczy się od 17000 tylko od 17000 minus ZUS. Podatek ten jest dodatkowo zmniejszony o kwote ubezpieczenia chorobowego. Ponadto wszystkie inne koszty typu wspomniany długopis, papier,paliwo to minus na podatku. Ponadto chyba nie pracujesz na polu - gdzie koszty lokalu? ZUS to nie 1400, a 675 zl (nawet poł roku bez Zusu) przez dwa lata lub okolo 1100 później. Ta opowieść nastraszy niezdecydowanych przyszłych przedsiębiorców. Ponadto rzadko kto ma 4300 kosztów utrzymania, nawet z kredytem. Gdzie Tu mieszkasz? Nie wszyscy mamy kredyt we frankach i porsche na podjeździe wielkiego domu. Prowadzenie Jednoosobowej Działalności Gospodarczej jest stosunkowo proste i tanie, tylko trzeba myśleć, pytać i pracować.
Odpowiedz@szambonurek: Ta historyjka to TOTALNE BREDNIE. Opisałam to już we wcześniejszych wpisach. Autor historii nie ma pojęcia ile powinien zapłacić podatku od podanej kwoty przychodu i nie ma żadnych kosztów... Nie wie, że składki społeczne wchodzą w koszty, nie ma pojęcia, że część składki zdrowotnej odpisuje się od podatku. On nic nie wie! TO FAKE.
Odpowiedz@szambonurek: @szambonurek: Pierwsze, nawet jakbym zarabiał 50 tys na tydzień nie godzę się na to aby płacić nawet 1 grosz na ludzi, którzy nic w społeczeństwie nie znaczą i nie ma z nich jakiegokolwiek pożytku. Podatki mają iść na obronę granic, na obronę porządku i jego utrzymanie, na utrzymanie ograniczonego aparatu skarbowego i urzędników, niewielu ale dobrze wynagradzanych. Służba zdrowia ma być całkowicie prywatna, jak ktoś się nie ubezpieczył prywatnie albo go nie stać, nie mój problem. Zus z chorobowym i wypadkowym dla przedsiębiorcy prowadzącego działalność dużej niż 2 lata to łącznie około 1400 PLN a ja prowadzę działalność powyżej dwóch lat. Jak ci chodzi o pomyłkę 500-1000 PLN bo zaokrągliłem, żeby łatwiej było pojąć pewne wartości - Twój problem, nie mój. Kosztów lokalu nie ma, mam działalność w mieszkaniu, poza tym... tak, często pracuję na polu :).
Odpowiedzwg mnie ta pomoc nie powinna byc absolutnie w formie rzeczowej a juz na pewno nie finansowej - ulga w podatkach ( nie dla nierobow) - miejsce w zlobku, przedszkolu - miejsce na kolonii wskazanej przez rodzica - obiady w szkole - materialy, pomoce szkolne - ewentualnie bony z wylaczeniem wyrobow tytoniowych i alkoholowych, na pesel konkretnego dziecka czy rodzica do zrealizowania- tak by nie byloz adnej mozliwosci wymiany na gotowke lub handlu bonami pomiedzy ludzmi - i to wszystko wylacznie dla rodzin, gdzie przynajmniej jedno z rodzicow pracuje, nierobom nie dawac nic
Odpowiedz@bazienka: Jest jakieś miejsce w wirtualnym świecie gdzie się nie udzielasz?
Odpowiedz@bazienka: Powinno być... niestety przybory szkolne i wszystko inne co da się z darów spieniężyć jest spieniężane. Przykład, ksiądz przywiózł bagażnik żarcia dla rodziny, na drugi dzień podjechał restaurator lokalny i za 1/3 wartości wypłacone do ręki zabrał wszystko.
Odpowiedz