Historia użytkownika Lenerox o parkowaniu w ten sposób, aby młodzi sportowcy i ich mamusie mieli jak najmniej do przejścia, przypomniała mi sytuację z pewnego zebrania.
Zebranie przed obozem letnim. Sportowym. Treningowym. Większość już "obcykana" w temacie, bo to nie pierwszy obóz ich dzieci, więc pytania raczej rozsądne i dotyczące ważnych spraw, aż nagle pada pytanie od jednej z mamuś:
- A czy one muszą tak daleko chodzić na te treningi? Nie można znaleźć czegoś bliżej? Albo może dowozić ich busem?
Zgłupiałam... Miejsce zakwaterowania znajdowało się ok. 5 minut drogi od miejsca treningu... No dobra, licząc, że idzie spora grupka dzieci, może zajmowało im to 7 minut. Przypominam, obóz treningowy! Dla dzieci, które miały po 3 godziny treningu dziennie, a na obozie od 5 do 6 godzin. I taka mamusia się obawia, czy siedmiominutowy spacerek nie jest za bardzo forsowny dla jej dziecka, a jeszcze kilka ją poparło.
Wtedy zabrakło mi słów, aby to jakoś skomentować, więc i teraz pointy nie będzie.
obóz_sportowy
W zasadzie to oni na te treningi powinni biec 4x tyle. Akurat aby lekko rozgrzać mięśnie.
Odpowiedz@krogulec: Po chodniku kiepsko się biega... A trening zaczynał się właśnie od kilku okrążeń bieżni ;)
OdpowiedzGdyby ten spacerek był wzdłuż pobliskiej autostrady to ze względów bezpieczeństwa również bym się zaniepokoiła. Gdyby zaś droga była polna to mogłaby mieć kilometr albo i dwa, nie zwróciłabym na to uwagi. Taki spacer to przecież przyjemność. Ludzie którzy nigdzie nie chodzą na piechotę mają zaburzone poczucie odległości. Dla wielu jak słyszą kilometr to wydaje im się, że to tak daleko, że bez auta albo autobusu to ani rusz. Na przykład ostatnio musiałam sporo się nadyskutować z ciotką, że przejdę się niecałe 3 kilometry na dworzec bo jest ładna pogoda, a droga biegnie przez park i spokojne uliczki. No i nigdzie mi sie nie spieszy i mam ochotę na spacer. Ona zaś ciągle powtarzała, że to daleko i nie zdążę. Aż się zaczęłam zastanawiać czy uważa mnie za taką łamagę która nie jest wstanie pokonać tych głupich 3 kilometrów w mniej niż godzinę. Zrobiłam po swojemu i jeszcze zdążyłam zrobić zakupy :-).
OdpowiedzBo żyjemy w takich czasach, że ludzie jadą autem żeby godzinę pokręcić pedałami na rowerku stacjonarnym na siłowni.
Odpowiedz