Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Miałam jakiś czas temu stłuczkę nie z mojej winy. Oświadczenie zostało spisane,…

Miałam jakiś czas temu stłuczkę nie z mojej winy. Oświadczenie zostało spisane, moje auto zostało naprawione z ubezpieczenia sprawcy.

Jest tylko jeden szkopuł: w polskich przepisach jest jakaś furtka, która pozwala ubezpieczycielom na wypłatę kwoty netto. Od naprawy musiałam zapłacić podatek VAT w wysokości 2840 zł netto. To samo w kwestii auta zastępczego - ubezpieczyciel płaci kwotę netto, ja płacę podatek.

Dlaczego, skoro nie jest to moja wina? Jestem tak oburzona, że mam ochotę zwrócić się do sprawcy, żeby mi te pieniądze oddał. Przy okazji także stracony czas.

PS: Jeśli to ma znaczenie, auto jest w leasingu na firmę. Leasing jest właścicielem auta, ale w podpisanej z nim umowie jest stosowne zabezpieczenie, dzięki któremu dodatkowe koszty pokrywa użytkownik samochodu.

PS2: Tak, firma może to sobie wrzucić w koszty, ale nie może mieć przecież nieskończenie wiele tych kosztów. Poza tym z jakiegoś nieznanego mi powodu istnieje możliwość odliczenia jedynie 50% VAT-u.

pezetu

by ~Paula93
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pamkazalamka
3 3

Jeżeli auto jest służbowe - pierwszą opcją odliczenia 100% podatku VAT jest prowadzenie tzw. kilometrówki, a drugą - przerobienie auta osobowego na tzw. ciężarowy (dwa miejsca z przodu a z tyłu za kratą duży bagażnik). Czasem autoryzowane serwisy, które mają podpisane umowy na wykonywanie napraw powypadkowych z ubezpieczalniami pokrywają koszt tego 50% VAT za naprawę oraz za najem zastępczaka, więc pytanie gdzie była robiona naprawa. Na infolinii przy zgłaszaniu szkody powinni o tym poinformować.

Odpowiedz
avatar pamkazalamka
12 12

I serio - ja też jestem oburzona. Podpisując umowy leasingowe akceptujesz jej warunki tak? Jak czegoś nie rozumiesz, to leasingodawca ma obowiązek wytłumaczenia co skąd się bierze. Jeżeli jesteś właścicielem firmy na który jest zawarty leasing to słabo, że nawet w takich kwestiach się nie orientujesz (albo nie orientyje się Twoja księgowa). Jeżeli zaś jesteś pracownikiem - firma nie może tego potrącić Tobie z wynagrodzenia (chyba, że podpisałaś umowę użyczenia z firmą, gdzie jasno było napisane, że takie "wydatki" będą potrącane z pensji).

Odpowiedz
avatar katem
2 2

@pamkazalamka: Przede wszystkim - jeśli to auto służbowe, to jest w wyposażeniu firmy i firma zapłacony VAT sobie odliczy i , jak napisałaś, z pewnością nie ma prawa obciążać pracownika tym Vatem. Jeśli to osoba prywatna to nie obchodzi jej VAT - powinna dostać całą kwotę, jeśli nie chce to niestety, droga sądowa albo skarga do nadzoru ubezpieczeniowego (nie znam się, bo nie miałam jeszcze takiego przypadku - raz naprawiałam samochód z ubezpieczenia sprawcy, ale wypłacono mi całą kwotę, z VAT-em)

Odpowiedz
avatar PiekielnyJa
6 6

Bo pieniądze z podatku VAT nie są pieniędzmi podatnika (właściciela samochodu) tylko wynikają z ustawy i są "własnością państwa". Przy zgłaszaniu szkody jest (powinno być) pytanie o to czy samochód służbowy i jaki jest poziom odliczania VAT. żeby rozliczyć ten vat potrzeba wystawić faktury na kwotę około 12500,-

Odpowiedz
avatar Jorn
8 8

Jeśli to ma znaczenie, auto jest w leasingu na firmę. Tak, to ma znaczenie, jeli firma jest płatnikiem VAT. Ja w podobnej sytuacji złożyłem oświadczenie, że nie prowadzę działalności gospodarczej i nie mam możliwości odliczenia VAT. Ubezpieczyciel zapłacił kwotę brutto. To w Polsce. W Belgii musiałem zapłacić połowę VAT i nikt nie potrafił mi tego wytłumaczyć.

Odpowiedz
avatar Famme69
4 4

"jeżeli poszkodowany jako podatnik podatku VAT miałby równocześnie prawo do dokonania odliczenia kwoty podatku VAT, wówczas temu poszkodowanemu nie będzie przysługiwało roszczenie do zakładu ubezpieczeń o wypłatę kwoty podatku VAT i zapłaty za podatek VAT (np. na rzecz warsztatu naprawczego dokonującego remontu pojazdu) powinien dokonać sam poszkodowany w ramach zawartej umowy o naprawę uszkodzonego samochodu i następnie dokonać odliczenia podatku VAT w deklaracji podatkowej składanej do urzędu skarbowego. Sama okoliczność, iż poszkodowany prowadzi działalność gospodarczą i jest jednocześnie zarejestrowany jako podatnik podatku VAT nie powoduje automatycznie, iż odszkodowanie zawsze powinno być wypłacone w kwocie netto bez podatku VAT. Mogą bowiem wystąpić takie stany faktyczne, kiedy poszkodowany jako podatnik podatku VAT nie będzie miał prawa do dokonania obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego. Taka sytuacja występuje np. wówczas kiedy użytkowany przez poszkodowanego pojazd, który został następnie uszkodzony w wyniku zdarzenia drogowego, nie był używany w działalności gospodarczej (tzw. samochód prywatny), zatem w świetle art. 86 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, nie był wykorzystywany do wykonywania czynności opodatkowanych."

Odpowiedz
avatar Saszka999
2 4

No niestety - fakt, że jest to samochód osobowy związany z prowadzoną działalnością gospodarczą, ma tu kluczowe znaczenie. Przed tegoroczną zmianą rozliczania podatku VAT od samochodów osobowych było prosto. Deklarowałeś przy ubezpieczeniu, czy jesteś VATowcem czy nie - i albo składka i potencjalne odszkodowania były netto albo brutto. Teraz doszedł problem tych, co odliczają 50% - i pewnie towarzystwa ubezpieczeniowe jeszcze tego nie uwzględniły w swoich zasadach, a jeśli ubezpieczenie było wykupywane jeszcze przed 01.01.2019, to trudno się dziwić, że jest na starych zasadach - i skoro było zawarte w wariancie "netto" to i takie odszkodowanie dostałeś. Pechozol, spowodowany chorymi zasadami rozliczania VAT od samochodów osobowych...

Odpowiedz
avatar krzycz
3 3

Jeśli? To ma decydujące znaczenie! Przy użytkowaniu auta prywatnego ubezpieczyciel płaci brutto.

Odpowiedz
avatar Koralik
0 2

Też byłam w podobnej sytuacji, wstrząsnęło mą to nieźle. Na szczeście ubezpieczyciel mojego winowajcy zapłacił połowę VATu, której nie mogłam odpisać. Drugą połowę zapłaciłam ja, ale odpisałam, więc wyszłam na 0.

Odpowiedz
avatar Koralik
1 1

Aha, a 50% VAT możesz odpisać, bo używasz samochodu jako "do pracy i prywatnie". Tak smao za paliwo odpisujesz tylko 50%. Gdybyś chciała odpisywać 100% VATu, jak już ktoś wyżej wspomniał, musiałabyś prowadzić kilometrówkę i nie mogłabyś używać samochodu do celów prywatnych. Coś za coś.

Odpowiedz
avatar jelonek
1 1

Niewiedza niestety boli. Podpisując umowę ubezpieczenia auta w leasingu należy zwrócić uwagę czy podpisuje się ubezpieczenie do kwoty brutto czy netto. Nie mając możliwości odliczenia całego VATu najlepiej podpisać umowę do kwoty ubezpieczenia brutto i przy zgłaszaniu szkody zaznaczyć okienko że nie będziesz rozliczać tego z podatku VAT

Odpowiedz
avatar Famme69
1 1

@jelonek: jest coś takiego jak opcja netto +50% vat ;)

Odpowiedz
avatar Koralik
1 1

@jelonek: Problem pojawia się, kiedy jest to uzależnione od ubezpieczenia winowajcy, który zwykle jest całkiem obcą osobą.

Odpowiedz
avatar japycz1
3 3

"Jestem tak oburzona, że mam ochotę zwrócić się do sprawcy, żeby mi te pieniądze oddał. Przy okazji także stracony czas." jak byś do mnie przyszła z czymś takim to bym Cie zwyczajnie wyśmiał....

Odpowiedz
avatar whateva
1 1

"Jestem tak oburzona, że mam ochotę zwrócić się do sprawcy, żeby mi te pieniądze oddał. Przy okazji także stracony czas" - ja czasem mam ochotę rozstrzelać ludzi wypisujących głupoty w internecie - na ochocie się kończy.

Odpowiedz
Udostępnij