Mam konto w banku PKO BP w oddziale Inteligo. Do tej pory korzystałem z karty kodów do autoryzacji moich zleceń bankowych. Dostałem informację, że mam ostatni kod na tej karcie, przez co nie mogę wykonać przelewu, postanowiłem, że aktywuję autoryzację poprzez aplikację IKO.
Wyszukałem, gdzie to należy zrobić i użyłem ostatniego kodu do dodania telefonu jako narzędzie autoryzacyjne. Chciałem znowu zrobić przelew, lecz dostałem informację, że to się nie uda, bo nie mam kodów.
Zastanawiałem się, o co chodzi i doszedłem do informacji, że formę uwierzytelnienia przez telefon trzeba jeszcze włączyć. To natomiast wymaga kolejnego kodu z karty kodów (ostatni wykorzystałem wcześniej).
Wybrałem się do placówki banku PKO BP, natomiast ona nie obsługuje Inteligo, tylko i wyłącznie przez internet/telefonicznie.
Dzwonię więc do pani w infolinii i pytam, czy mogę aktywować usługę uwierzytelnienia przez telefon. Pani odpowiada, że nie mogę, bo nie. Pytam również, czy mogę zamówić u niej nową kartę kodów, na co otrzymuję odpowiedź "proszę zamówić kartę kodów przez internet". No dobra, wracam do domu, siadam do komputera i zamawiam nową kartę kodów.
Żeby nie było tak łatwo, to żeby zamówić nową kartę kodów, muszę użyć kodu ze starej karty kodów (który wykorzystałem wcześniej).
Teraz muszę ponownie dzwonić na infolinię, żeby zamówić kartę kodów, z której wykorzystam dwa kody. Jeden do aktywacji samej karty kodów, a drugi do uruchomienia uwierzytelnienia poprzez aplikację na telefon. Wtedy tę kartę mogę wyrzucić.
Ja rozumiem, że bezpieczeństwo w bankach jest bardzo istotne, ale po co muszę używać dwóch kodów do dodania oraz aktywacji telefonu jako urządzenia uwierzytelniającego? Dlaczego strona pozwala na użycie ostatniego kodu na dodanie metody weryfikacji, która i tak później wymaga kolejnego kodu do uruchomienia tej metody weryfikacji? W końcu czemu pani w infolinii nie powiedziała, że mogę u niej zamówić nową kartę, bo i tak nie zrobię tego przez internet bez dostępnych kodów? Sama strona odsyła mnie na infolinię po nową kartę.
Zanim dostanę kartę kodów, wszystkie przelewy muszę robić przez telefon.
banki pko infolinia
Hmm, PKO BP sporo mogę zarzucić, ale kolejne karty kodów to oni wysyłają bardzo wcześnie.
Odpowiedz@Zunrin: Mam podobne doświadczenia. Jak jeszcze korzystałam z kodów, to zawsze było tak, że miałam już drugą kartę, chociaż pierwszej jeszcze nie skończyłam. Może jakiś błąd w systemie.
Odpowiedz@Ohboy: nie błąd, tylko reguła. W mbanku kolejna karta była wysyłana gdy zużyty był kod chyba 25 z 50. Gdy wprowadzono opłatę za kartę w wysokości 30zł, to chciałem starą kartę wykorzystać w całości i dopiero przejść na uwierzytelnianie sms. Wraz z nową kartą płatną zacząłem się dowiadywać, gdzie wstrzymuje się automatyczne wysyłanie kart.
OdpowiedzSystem projektują ludzie. Ludzie się mylą. Ot co.
OdpowiedzPic na wode - wyolbrzymione. Sama mam konto w inteligo i zdarzylo mi sie karte kodow zgubic, a zeby bylo iekawiej - podany t;elefon mialam nieaktualny. Zamowienie nowej karty kodow za pomoca DWOCH klikniec - bez podawania kodow. Jedno to zamowienie, drugie - potwierdzenie. Pisemko na zmiane telefonu i po tym jak karta przyszla - aktywacja jej za pomoca zadzwonienia - i tyle. KONIEC, bez zadnych problemow. Co do pozwalania na wyorzystanie ostatniego kodu - biora pod uwage, ze ludzie mysla. Nie wzielas pod uwage szczegolu - autoryzacja przez telefon i IKO to dwie, calkowicie z soba niezwiazane rzeczy. IKO jest aplikacja czyms w rodzaju dodatku, ktore umozliwia dosteo do konta przez telefon, autoryzacja przez telefon to cos, co sprawia, ze zamiast zdrapywac kod, dostajesz smsa.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2019 o 21:21
Kartka kodów w 2019roku? jakikolwiek bank jeszcze tego używa? to nie rok 2000, że się jakieś kodziki śmieszne wklepywało tylko XXI wiek niedługo biometryczne uwierzytelnianie wjedzie do porządku dziennego a tu ktoś się w jakiś kody bawi...
Odpowiedz@urbankrwio: Nasapałeś się, wypociłeś ten swój wywodzik a merytoryki w tym żadnej. Sapiesz tak wszędzie dla samego sapania? Bank PKO ma jeszcze funkcjonuące karty kodów... MA. I co z tego?
Odpowiedz@urbankrwio: Też bym wolał sprzętowy token rsa, ale to już z 10 lat jak ostatni raz słyszałem o ofercie konta z nim.
Odpowiedz@Iceman1973: A niech sobie ma tylko jak trzeba być zacofanym aby tego jeszcze używać... Kasety wideo też jeszcze istnieją a jednak nikt tego nie używa podobnie z tymi śmiesznymi kodami archaizm a trzeba iść do przodu z technologią zamiast się cofać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2019 o 18:38
@urbankrwio: też tak myślałam, dopóki nie próbowałam bedac na wycieczce w Egipcie zrobić potrzebnego przelewu. 18h czekania na SMS z kodem autoryzacyjnym. Nie polecam.
Odpowiedz@urbankrwio: Zacofanym? To powiedz niektórym starszym ludziom, chociaż moja mama nie jest "stara" to woli taką opcję niż kody sms. Próbowałam ją przekonać, ale je wygodniej jak usiądzie raz na jakiś czas do komputera, odpali konto, ma kartę z kodami i robi przelewy. Po prostu dla niej to wygodniejsze.
Odpowiedz@Nurth: Ja uważam, że karta kodów jest po prostu bezpieczniejszym rozwiązaniem niż smsy. Jak masz kartę kodów, nie ma szans, żeby ktoś ci zrobił jakikolwiek nieautoryzowany przelew, a przy smsach cwani hakerzy ciągle kombinują.
OdpowiedzPytasz: "Ja rozumiem że bezpieczeństwo w bankach jest bardzo istotne ale po co muszę używać dwóch kodów do dodania oraz aktywacji telefonu jako urządzenia uwierzytelniającego?" Po to, żebyś potem nie płakał w internetach, ze ktoś ci okradł konto, a wredny bank nie uznaje reklamacji.
OdpowiedzW niemieckim banku mam kartę z kodami. Jako że bank mnie molestuje, że lada chwila kody stracą ważność, bo Unia zakazała ich stosowania, próbuje mi wcisnąć swoją aplikację. Podziękowałem, uruchomiłem kody smsowe. Tyle że przy przelewach nadal mnie pyta o kody z karty, a smsy, nie licząc informującego o aktywowaniu autoryzacji smsami, nie przychodzą...
OdpowiedzWeź sobie zmień na SMS, kilka kliknięć i jesteś na zawsze uwolniony od tych durnych kart :)
Odpowiedz@Iras: Dokładnie jak napisano wyżej. Sama mam kartę kodów od lat w PKO BP, nigdy żadnych problemów. Jeden jedyny raz karta w ogóle do mnie nie dotarła (niestety są wysyłane zwykłymi), ale (jak już też ktoś wcześniej napisał) są one wysyłane na tyle wcześnie, że szybko się zorientowałam, że nie dotarła i sprawę załatwiłam w oddziale w 10 minut (z czego 8 to było czekanie w kolejce) (choć mogłam też załatwić przez internet bez problemu, tylko nie chciało mi się czekać na kolejną wysyłkę tych paru dni, skoro oddział mam blisko domu)
OdpowiedzNiepotrzebne bawienie się z kodami.
OdpowiedzKarta kodów xD HAHAHA Rozwiązanie na miarę XXI wieku, w czasach kiedy inne banki mają elektroniczne sprzętowe tokeny, tokeny w aplikacji, smsy i milion innych nowoczesnych rozwiązań, pod tym względem PKO nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Na dodatek ostatnio się dowiedziałem, że jak chcesz zapłacić kartą PKO w internecie to zostajesz przekierowany na stronę PKO i musisz zalogować się do swojego konta i potwierdzić transakcję. W tym samym czasie mój bank wysyła do mnie SMS 3D Secure z jednorazowym kodem, a revolut o nic nie pyta tylko płaci. Parodia...
Odpowiedz