Serdecznie pozdrawiam panią w stalowym Hyundaiu ix35 na blachach LZA, która przystanęła niemal na wprost mojej bramy, wywaliła śmiecia na pobocze, zawróciła u sąsiada w bramie i odjechała, jakby nic się nie stało...
Uprzedzając pytania, czy aby na pewno nie machałem jej chusteczką, to NIE. Sobota rymuje się z robota, ręce miałem zajęte i jakoś głupio mi było puścić wszystko w tej chwili...
Wieś