Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dziś mija piąty rok od mojego rozwodu i postanowiłem opisać tutaj historię…

Dziś mija piąty rok od mojego rozwodu i postanowiłem opisać tutaj historię jak to się stało.

Jak to zwykle bywa w małżeństwach, żona znalazła sobie "tylko kolegę", z którym uprawiała seks w naszym łóżku, kiedy ja byłem w pracy. Po początkowej burzy uspokoiłem się, wyprowadziłem się (mieszkanie było jej) i rozwiedliśmy się bez problemów. "Tylko kolega" się do niej wprowadził i tak sobie żyli przez około rok, kiedy nastąpił plot twist i to ona nakryła jego z inną, w tym samym nota bene łóżku. Kazała mu się wynosić, a tu zonk - on tu mieszka i się nie wyniesie. Otóż zameldowała go tam, a wymeldować już się tak łatwo nie da...

Koleś sprowadzał panny regularnie, nawet jak była w domu. Potrafił przyprowadzić w środku nocy wyrwaną na imprezie laskę i pukać ją w łóżku, podczas gdy tamta spała na kanapie, bo do łóżka nie miała wstępu. Kilka razy wzywała policję by go usunęli, ale nic nie mogli zrobić - nie jest pijany, nie jest agresywny, mieszka tu.

W końcu udało jej się go namówić do wymeldowania się, a mianowicie mu zapłaciła.

Wiem to bezpośrednio od niej, bo byłem jedną z osób, które prosiła o pożyczkę i opowiedziała mi całą historię. Oczywiście nie pożyczyłem i ani trochę nie było mi jej szkoda.

zdrada kobiety

by ~tankist
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar daroc
3 5

@iks: Nie zbyt inteligentny, tylko po prostu niepasujący do sytuacji. Gdyby ta dziewczynka rzuciła piłkę, a później dostała rykoszetem - to by się zgadzało, ale tutaj piłkę rzuca osoba trzecia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 13

@UBywatel: Co ty, z głupim się na głowy zamieniłeś? Wybaczyć zdradę? Jeszcze w takich okolicznościach? To by trzeba się najpierw całkowicie wyzbyć szacunku względem siebie...

Odpowiedz
avatar Habiel
3 13

Dlaczego ta historia ma tyle plusów, skoro z daleka widać, że to fejk, jakich ostatnio pełno na piekielnych? Ot co, schemat pokrzywdzonego mężczyzny i kobiety, która od niego odchodzi po to, aby trafić na kogoś gorszego. W ostatnim czasie już takich historyjek było z 10.

Odpowiedz
avatar kijek
1 7

zajebista bajka! meldunek nie daje żadnych praw! TYLKO WSPÓŁWŁASNOŚC mieszkania mogłaby mu zagwarantować nietykalność. Nie wstyd ci tak zmyślać?

Odpowiedz
avatar m_m_m
0 2

@kijek: mylisz własność z posiadaniem. Jeśli tam jakiś czas mieszkał to jest współposiadaczem i w świetle obecnych (chorych) praw o ochronie lokatorów wyrzucenie go nie jest trywialne.

Odpowiedz
avatar whateva
9 9

"Jak to zwykle bywa w małżeństwach, żona znalazła sobie "tylko kolegę", z którym uprawiała seks w naszym łóżku, kiedy ja byłem w pracy" - twierdzisz, że to norma?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

Autorze,naprawdę po pięciu latach nadal masz ból dupy że zostałeś rogaczem?

Odpowiedz
avatar leonkennedy
0 2

Bardzo dobrze ją koleś urządził. Przynajmniej wie jak to jest. Nie jest mi żal tej szmaty(na miano kobiety nie zasługuje skoro zdradziła). Ale lekcje życia ma na pewno i bardzo dobrze

Odpowiedz
avatar falcion
0 0

Dajmy się wypowiedzieć osobom obeznanym w prawie, krótkie wyszukiwanie pozwoli znaleźć takie wypowiedzi: 1) Wymeldowanie lokatora z mieszkania nastąpi dopiero wtedy, gdy właściciel lokalu udowodni, że dana osoba trwale i dobrowolnie opuściła nieruchomość. 2) Ponadto prawo nie zezwala na wymeldowanie najemcy z lokalu, w którym przebywa, o ile nie wyrazie on na to zgody. Instytucja wymeldowania ma bowiem charakter wyłącznie ewidencyjny, nie przesądza więc o utracie praw do lokalu i nie pozbawia prawa do przebywania w mieszkaniu. Póki istnieje to ustrojstwo czyli "obowiązek medlunkowy" a wygląda na to że jeszcze trochę pobędzie bo nikt nie chce tego rozbroić (zmiany dotyczą szerszej strefy niż sama ewidencja). Można próbować taką osobę eksmitować, ale proces ten może być długi i bolesny. O ile nie mieszkamy z ta osoba to pół biedy, ale w przypadku współzamieszkiwania mamy realne zaognienie się sytuacji. Tu wydaje się że kobieta była dodatkowo zastraszona przez gościa ("do łóżka nie miała wstępu"). Do tej historii nasuwa mi się hasło: kto sieje wiatr ten zbiera burze.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

trzeba byc uposledzonym, by czlowieka, z ktorym nie ma sie np. slubu meldowac we wlasnym mieszkaniu...

Odpowiedz
Udostępnij