Ludzie i to ich zrozumienie.
W związku z ciążą, zostałam umówiona na badanie krzywej cukrowej. Stawiłam się więc na wyznaczoną godzinę, a na korytarzu w kolejce był już cały wielki tłok ludzi.
Pytam się więc grzecznie, kto z obecnych teraz wchodzi. Zgłosił się facet w średnim wieku. Zdążyłam dodać tylko "O, no to ja...", a radosny pan wyraźnie niezadowolony wszedł mi w zdanie mówiąc "Nigdzie mi się nie wepchniesz gówniaro! Co myślisz, że jak dupy dałaś, to możesz się wpieprzać ludziom w kolejkę? Ja tu od godziny czekam!"
Grzecznie i z uśmiechem odparłam, że idę na krzywą cukrową, a pacjenci na to badanie wchodzą bez kolejki. Skończyło się bez dalszej wymiany zdań i weszłam przed panem, co zajęło jakieś 3 minuty.
Gdy kolejne dwa razy wchodziłam na pobieranie krwi, nikt już nie komentował, ludzie po prostu normalnie mnie przepuszczali.
Nigdy w życiu nie próbowałam bawić się w te ciążowe przywileje, jednak ktoś musiał posłużyć się stereotypem roszczeniowej ciężarnej...
ludzie
Niektórzy, to jednak mają coś z głową.
OdpowiedzNarzeczony miał wczoraj identyczną sytuację. Starsze towarzystwo z kolejki podniosło głos do tego stopnia, że pielęgniarz w końcu wyszedł z gabinetu i sam poprosił dziewczynę na krzywą cukrzycową. A mnie z kolei zastanawia, dlaczego dla niektórych każda kobieta w ciąży "puściła się".
Odpowiedz@bipi29: Sądzą po sobie.
OdpowiedzZmień laboratorium. Ja chodzę do takiego popularnego wśród ciężarnych. Ą ę i takie tam, kubeczki z glukozą to norma.
OdpowiedzNie wiesz jak to wygląda jak facet idzie na krzywą cukrową a byłem i znam to z autopsji :)
Odpowiedz@Dark_Messiah: Dla każdego krzywa cukrowa, to nic miłego. Typ z historii szedł po prostu na badanie krwi. Nie było tam nikogo poza mną, kto szedł na krzywą :/
Odpowiedz@Hemoglobina: Nie no chodziło mi o to że na faceta robiąca krzywą ludzie też dziwnie patrzą. U nas na krzywą brali 5 osób byłem ja i 4 kobiet w ciąży, obok był tłum na normalne pobranie krwi i naprawdę reakcje były rożne dobrze że w końcu pielęgniarka krzyknęła że osoby na krzywą to osobna grupa, kolejka.
OdpowiedzBawić jak bawić... w najbliższym mi laboratorium ciężarne z zasady wchodzą bez kolejki i nikt im łaski nie robi, taka informacja wisi na drzwiach laboratorium.
OdpowiedzNa drzwiach "mojego" laboratorium, jak byk pisze na dużej kartce, wielkimi literami, że pacjenci za badanie krzywej cukrowej mogą wchodzić bez kolejki, a i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto ma jakieś wątpliwości co do tego.
Odpowiedz" Co myślisz, że jak dupy dałaś to możesz się wpieprzać ludziom w kolejkę?" Tak, tak uważam. No a na pewno regulamin.
Odpowiedz@livanir: Jak było napisane - nigdy się nikomu nie ładowałam w kolejkę. A na krzywą cukrową pacjenci wchodzą bez kolejki.
OdpowiedzW kolejnej ciąży jestem, kolejny raz cukier mam badany z moczu przez położna. Tyle, że w innym kraju :)
OdpowiedzTo takim tekście powinien zawsze następować tęgi policzek.....
Odpowiedz@Morog: "Nie tykaj gówna, bo śmierdzi."
Odpowiedz