Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zamówiłem sobie pewną rzecz z dostawą do Paczkomatu. Po stronie sprzedawcy wszystko…

Zamówiłem sobie pewną rzecz z dostawą do Paczkomatu. Po stronie sprzedawcy wszystko w porządku, etykieta wygenerowana w niedzielę, paczka odebrana przez kuriera w poniedziałek.

Sprawdzam we wtorek rano status, a tu zonk - informacja, że przesyłka ponadgabarytowa i nie mieści się do paczkomatu. Zdarza się, w takim wypadku przekierują ją do któregoś z punktów zlokalizowanych w jakichś sklepach czy innych serwisach GSM. Ale mija cały wtorek, nie dostaję żadnego powiadomienia i zaczynam się martwić. W środę dalej radośnie wisi status o dużej przesyłce i nic dalej.

Ok, dzwonię na infolinię inPost, pani przez telefon mówi, że ona w sumie nie wie, dlaczego nie otrzymałem powiadomienia, ale paczka leży w takim a takim punkcie odbioru, proszę sobie podejść, podać 4 ostatnie cyfry listu przewozowego, numer telefonu i przesyłka zostanie wydana. Ok, zbieram się po południu, podaję te cyfry, a pan w punkcie mówi, że kod odbioru potrzebuję. Mówię, że pani w obsłudze klienta powiedziała, że wystarczy numer i te cyfry. Nie, nie wystarczy.

Dobra, dzwonię jeszcze raz na infolinię, jestem 57 w kolejce, ciśnienie 200/200, ale czekam cierpliwie. Jest! Dodzwoniłem się, tym razem pan po drugiej stronie. On nic w sumie nie wie, kodu mi nie poda, bo wg ich systemu paczki nie ma w tym sklepie. No magia, bo przesyłka nie dość, że znajduje się tam fizycznie, to sprzedawca również ma na tym ich paragoniku jej numer. Tłumaczę panu, że paczka jest, sam ją widziałem. Nie. Pan wie lepiej, paczka zaginęła, nikt nic nie wie. Mam czekać na sms z zaproszeniem do odbioru.

Miał ktoś podobny problem? Infolinia nic nie wie, na reklamację nie odpowiadają.

kurierzy

by bibi1991
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar andtwo
6 8

Paczka mojego męża dosłownie 3 tygodnie temu była właśnie ponadgabarytowa. Sprzedawca od razu zadzwonił poinformować, zmienił dostawę na kuriera i paczka była z jednodniowym poślizgiem do domu.

Odpowiedz
avatar pinslip
13 13

Na reklamację nie odpowiadają, bo dla nich to nadawca jest klientem. Pisz do sklepu, niech oni się sprawą zajmą.

Odpowiedz
avatar bibi1991
9 9

@pinslip: Pisałem. Póki co otrzymałem odpowiedź, że będzie się kontaktować ze swoim opiekunem biznesowym, żeby paczka była dostarczona do domu. Zobaczymy, co z tego wyniknie, skoro inpost twierdzi, że jej nie ma mimo, że jest. Bareja normalnie :o)

Odpowiedz
avatar Librariana
8 8

Tak właśnie funkcjonuje InPost. Gdy coś zaczyna szwankować nikt nic nie wie, nie da się dodzwonić, a jak już się dodzwonisz to i tak nie uzyskasz żadnej konkretnej informacji...

Odpowiedz
avatar Tekturowy
5 7

@Librariana: Zatem pod tym względem InPost nie odbiega od średniej :) Mi całe szczęście przy przesyłkach gabarytu A nigdy jeszcze się zguba nie trafiła. Raz tylko przerzucili mi do sąsiedniego paczkomatu.

Odpowiedz
avatar Sandroshia
3 5

Sytuacja jak najbardziej piekielna, nie zazdroszczę tych nerwów i straconego czasu. Mnie na szczęście nigdy nie dopadły żadne problemy z InPostem, odpukać. :)

Odpowiedz
avatar woltomierz
-1 3

Cóż, Inpost. Dlatego ja zawsze wysyłam prawdziwą pocztą i nie mam tego rodzaju przygód.

Odpowiedz
Udostępnij