Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak wychodzić z psem na spacer? 1. Weź psa na smycz. I…

Jak wychodzić z psem na spacer?

1. Weź psa na smycz. I listę zakupów.

2. Szarp za smycz po drodze do sklepu, bo przecież ty nie masz czasu, co z tego, że pies szuka właśnie miejsca na załatwienie swojej potrzeby!

3. Przywiąż psa pod sklepem, idź na zakupy.

4. W sklepie spotkałaś sąsiadkę? Świetnie, stańcie sobie gdzieś i pogadajcie, przecież w sumie to aż tak bardzo ci się nie spieszy...

5. Ojej, jak późno! Wypadasz ze sklepu, odwiązujesz psa i pędzisz do domu, znowu szarpiąc za smycz, bo pies nie wiadomo dlaczego usiłuje się zatrzymać na każdym dostępnym mu skrawku trawy.

6. Pod sklepem/pod twoją klatką/przy windzie zostaje "urocza" niespodzianka w postaci psiej "dwójeczki"? Skarć psa, nakrzycz na niego, ale oczywiście nie sprzątaj, no bo po co? I w ogóle głupi pies, jak mógł się załatwić w takim miejscu???

Dzisiaj naliczyłam trzy psie kupy pod sklepem, jedną tuż pod klatką schodową i jedną koło windy... No dobra, ta koło windy po pewnym czasie została sprzątnięta (magiczne słówko brzmi - monitoring).

Ludzie się wkurzają na psie kupy. Psy się męczą. Jakiś pomysł na tych "inteligentnych inaczej" właścicieli psów?

osiedle bloki sklepy

by Xynthia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar myzsa12
15 19

Nie za posiadanie psa ale za nie sprzątanie po nim. Odpowiednie służby mogłyby bardziej egzekwowac ten nakaz..

Odpowiedz
avatar dayana
5 9

@greggor: No tak, sprzątam po swoim psie i mam płacić? Za co? Mnie też to irytuje, że gdzie nie wyjdę tam psia kupa. Na trawnikach, na chodniku. No wszędzie. I boję się o moją sunię, bo nie wiem czy każdy właściciel psa wpadł na to, że zwierze się odrobacza, szczepi itp. Na szczęście nie interesują ją odchody, ale są psy, które koniecznie muszą powąchać, a niektóre nawet posmakować. Że już nie wspomnę, że na trawnikach leżą też inne rzeczy, np. zużyte prezerwatywy, plastikowe butelki, często też szkło, ostatnio to nawet znalazłam połamane plastikowe okulary. I tak jest wszędzie, bo rzadko zdarzają się jakieś wybiegi dla psów (i o dziwo generalnie jest tam czysto). Mogę płacić, jak w zamian za to będą tworzone takie wybiegi w odległości max 3km i będzie tam monitoring, żeby faktycznie było to czyste i bezpieczne miejsce dla psa. Jakoś dzieciom buduje się place zabaw na każdym osiedlu, a nie ma podatku od posiadania dziecka (wręcz są z tego benefity jak odliczanie podatku, 500+). A też brudzą, bo jeszcze nie widziałam, żeby mamusia posprzątała kupę dziecka w woreczek, często w rowach znajduje się zwinięte pampersy.

Odpowiedz
avatar Jorn
-1 1

@dayana: Choćbyś nie wiem jak się starała, nie sprzątniesz po swoim psie tak, żeby żaden ślad nie został, więc i tak twój pies jest uciążliwy dla otoczenia, choć mniej.

Odpowiedz
avatar Bryanka
8 10

Niektóre sklepy kiedyś miały tabliczki "zakaz przywiązywania/pozostawiania psów". Osobiście nie uznaję pozostawiania psów pod sklepami i jestem pod tym względem niereformowalna. Albo idziesz na spacer z psem, albo po zakupy. Jak mieszkałam w Polasce, to wyjątkiem był lokalny zoologiczny, gdzie wchodziłam z psem. I nie przemawiają do mnie komentarze typu "bo nie mam czasu". Nie ma czasu? To po co pies? "Wysikanie" psa nie trwa niewiadomo ile. Mało tego - jak mój husky był w treningu, to osobno wychodziło się na kupę, osobno na trening.

Odpowiedz
avatar dayana
5 7

@Bryanka: Jeszcze pod spożywczym typu Żabka, jak ktoś chce kupić kilka rzeczy i zajmie mu to 5 minut to powiedzmy, że rozumiem, ale nie praktykuję. Natomiast nie wiem po co są miejsca do pozostawienia psa pod galerią handlową.

Odpowiedz
Udostępnij