Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Parking centrum handlowego, niedzielne popołudnie. Parking niemal pełny (wolne tylko miejsca "uprzywilejowane"…

Parking centrum handlowego, niedzielne popołudnie.

Parking niemal pełny (wolne tylko miejsca "uprzywilejowane" oraz odległe od wejścia, nowobogackie bydło poparkowało oczywiście na przejazdach, bo kto bogatemu zabroni). Co istotne, praktycznie wszystkie auta stoją na swoich miejscach, tzn. w wyznaczonych liniach.

Wracam z niewielkimi zakupami do samochodu i widzę, że w sąsiednim rzędzie z samochodu zaparkowanego centralnie na kresce, czyli zajmującego dwa miejsca, wysiada ONA. Sąsiednie auta były zaparkowane poprawnie, więc nie był to "wymuszony" sposób parkowania (co i tak nie byłoby usprawiedliwieniem).

Na zwróconą uwagę pani odpowiada, że jej wolno, bo ona jest matką i jak będą miał dzieci, to zrozumiem! Swoją drogą: skoro nie ciągnę za sobą gromadki dzieci, to znaczy, że ich nie mam?

No ku*wa, witki opadają na takie chamstwo. Żeby jeszcze miała tych dzieci kilkoro albo malutkie, które trzeba wyjmować z auta - ale nie: jedno i to kilkuletnie, wysiadające z samochodu samodzielnie. W dodatku po drugiej stronie alejki, czyli jakieś 6 metrów dalej, było wolne miejsce "rodzinne", odpowiednio szersze.

Niestety, do idiotki nie docierały żadne argumenty, chociaż do wymiany zdań włączyły się kolejne osoby, krytykujące jej parkowanie.

Ciekawe, czy szlabany na przejazdach kolejowych traktuje podobnie, jak linie na parkingu - nie stosuje się, bo jest MADKĄ.

by timo
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar timo
2 12

@Jaladreips: nie, Opole. Generalnie miejsca były, tylko - o zgrozo - ze 100 m od wejścia. Normalnie problemu z miejscami nie ma, ale odkąd nie można po ludzku zrobić zakupów kiedy się komu podoba, to w te nieliczne cywilizowane niedziele tak właśnie się dzieje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 17

@Jaladreips: Nie ma takiego miasta w Polsce jak "Warszawka". Jest Warszawa.

Odpowiedz
avatar Kumbak
2 4

@timo: ja zauważyłem, że tak się dzieje w soboty przed niehandlowymi niedzielami. Co ciekawe w sobotę przed handlowymi jest podobnie jakby klienci nie wiedzieli czy niedziela dzień później jest handlowa czy nie.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
-4 10

@Jaladreips: z pewnością Warszawa, w innych miastach ludzie jeżdżą autobusami do centrów handlowych i parkingi świecą pustkami.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
5 5

@mietekforce: Masz rację. Warszawka to opis mentalności zarozumiałego buca ze stolicy lub tego wiejskiego kalosza, który uciekł do stolycy i udaje miastowego. Warszawa to punkt na mapie. To oznacza, że autor komentarza źle użył wyrazu "warszawka".

Odpowiedz
avatar Muireade
0 0

@mietekforce: No fakt, Warszawka to nie miasto, tylko stan umysłu.

Odpowiedz
avatar popielica
-1 11

Przeciętni Kowalscy również parkują jak popadnie, status majątkowy nie ma tu nic do rzeczy. A życzenie komuś śmierci, bo zachował się głupio i egoistycznie, jest słabe.

Odpowiedz
avatar timo
2 12

@popielica: mówisz, że nie ma nic do rzeczy? To ciekawe, że te zaparkowane na przejazdach i przy samych wejściach (a nie na miejscach parkingowych) auta to: 1x Mercedes S, 1x Audi A8, 1x Audi Q8, 2x Audi Q7, 1x Mercedes jakiś SUV, 1x nowy Range Rover i 2x BMW (7 i 5). Faktycznie, auta ubogiego plebsu (pewnie za chwilę wezmą przykład z bezdomnego i oddadzą Rydzykowi). P.S. Ja nie życzę nikomu śmierci, tylko w trosce o pulę genową populacji wyrażam nadzieję, że taka jednostka przez własną głupotę wyeliminuje się ze społeczeństwa.

Odpowiedz
avatar popielica
-2 4

@timo: i tak dokładnie pamiętasz, jakiej marki samochody w jakich ilościach są zaparkowane nieprawidłowo? Zazdroszczę pamięci lub nadmiaru wolnego czasu :p Wiem co widzę na ulicach, a jeżdżę bardzo dużo, tak samo źle parkują i jeżdżą ludzie w drogich samochodach i w starych rzęchach. Jeśli życzysz obcej osobie eliminacji, bo zająłęła dwa miejsca, to znaczy, że masz poważne problemu ze sobą. Dużo poważniejsze, niż ona z parkowaniem.

Odpowiedz
avatar timo
0 6

@popielica: owszem, pamiętam. Może dlatego, że jako fan motoryzacji zwracam uwagę na samochody (niejedna kobieta będzie w stanie opisać w najdrobniejszych szczegółach ubrania 30 innych kobiet spotkanych tego dnia, ja za to nie mam kompletnie pamięci do ludzi, za to wyjątkowo dobrą do samochodów i liczb). Odnośnie "klasy" aut źle zaparkowanych, to chyba szwankuje u Ciebie czytanie ze zrozumieniem: wymieniając te "lepsze" marki pisałem o samochodach, które zostały zaparkowane POZA miejscami parkingowymi - na przejazdach itp. Jeśli chodzi o parkowanie na wyznaczonych miejscach (na dwóch, po skosie itp.), to zgadzam się, że ch*jowo parkują bardzo różne pojazdy - od tych, które powinny się już dawno znaleźć w hucie, po nowe i "bogate". Natomiast parkowanie w miejscach do tego nieprzewidzianych i np. na "kopertach" dla niepełnosprawnych to jednak w znacznej mierze domena kierowców aut z gatunku tych kosztownych.

Odpowiedz
avatar popielica
1 1

@timo: a ta uwaga o czytaniu ze zrozumieniem jest odnośnie czego? Pisałam o parkowaniu, nie o parkowaniu krzywo/na linii/w niedozwolonym miejscu.

Odpowiedz
avatar bleeee
0 0

@timo: Nowe i luksusowe auta po prostu bulwersuja bardziej i bardziej rzucaja sie w oczy. Ale jak wejdziesz na rozne twarzoksiazkowe strony z mistrzami parkowania to nie ma zadnej reguly. Ja widywalem i Tico stojace na przejsciu dla pieszych i dziadka w seicento, ktory stal pod wejsciem do Lidla (pod tym daszkiem) BO DESZCZ PADAL.

Odpowiedz
avatar Agatorek
0 0

@timo: kierowcy aut dzielą się na 3 grupy (uogólniając). Bez podziału na kosztowne, czy tańsze. 1. parkują nieprawidłowo: na miejscach do tego nieprzeznaczonych, na 2 miejscach, na obszarze wyłączonym z ruchu, na miejscach dla niepełnosprawnych- to miejsce ma spełniać jeden warunek - musi być blisko wejścia. 2. parkują na miejscach parkingowych prawidłowo, szukają miejsc jak najbliżej wejścia 3. parkują prawidłowo jak najdalej od wejścia, gdzie nikt przeważnie nie parkuje, bo jest "daleko". Oczywiście zauważyłam też (bo należę do grupy 3. ), że jak już stanę w tej "ostatniej" alejce, to oczywiście jak wracam, to widzę, że nie jestem sama. Przeważnie ten drugi samochód stoi zaraz obok mojego, zamiast zachować odstęp np. jednego miejsca (tam, gdzie jeżdżę, jeszcze nigdy nie było pełnego parkingu). ps. mieszkam w Warszawie i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby parking był przepełniony (jeżdżę do róznych sklepów/ galerii, czasami nawet do ikei w sobotę, kiedy jest największy ruch).

Odpowiedz
avatar Tolek
3 5

Zrobić fotkę i na fejsa lub inne często i chętnie oglądane miejsce.

Odpowiedz
avatar Vampi
2 2

@Tolek: I karniakami obkleic auto;)

Odpowiedz
avatar KatiCafe
6 8

Ja też nie znoszę takich "nowobogackich". I naprawdę nie mam nic do stereotypów, ale kurde nie da się. One (stereotypy) są wszędzie! Najczęstszymi markami samochodów parkujących jak idioci na 2 miejscach są mercedesy i bmw oraz audi.

Odpowiedz
avatar timo
4 4

@KatiCafe: a przez te stereotypy dostaje się normalnym użytkownikom danej marki. Od niedawna jestem posiadaczem właśnie audi, jest to moje trzecie auto (w sensie nie trzecie z kolei, tylko trzecie z obecnie posiadanych - bynajmniej nie świadczy to o bogactwie, bo dwa pozostałe to rozsądny do bólu i budżetowy scenic oraz wchodzący powoli w wiek zabytkowy bus VW T3). Kupiłem to auto ze świadomością, że od paru lat postrzeganie audi zbliża się do BMW za sprawą pewnej grupy idiotów, ale potrzebowałem samochodu o konkretnych parametrach i w zasadzie była to jedyna opcja spełniająca wszystkie kryteria. Zaliczam się jednak do tej grupy kierowców aut marek "podwyższonego ryzyka", którzy jeżdżą rozsądnie (nie napiszę, że 100% przepisowo, bo takich kierowców po prostu nie ma) i parkują poprawnie. Dlatego szczególnie wku*wia mnie zachowanie na drodze niektórych, bo prawda jest taka, że statystki wypadkowości danej marki wpływają na wysokość składki OC i przez takich bezmózgów normalni kierowcy płacą więcej, bo mają "statystycznie bardziej wypadkotwórcze" auto. Ktoś zapyta: jaki jest związek między parkowaniem a zachowaniem na drodze? Otóż jest. Jednostki, które za kółkiem (a zapewne i w życiu) są przekonane o swojej zajebistości, wyjątkowości i nie przestrzegają powszechnie przyjętych reguł, mają zwykle w takim samym poważaniu linie na parkingu, jak ograniczenia prędkości, ciągłe linie i zakazy wyprzedzania.

Odpowiedz
avatar Trepan
1 1

Niech się zutylizuje, z pożytkiem dla świata, tylko czemu mechanik ma mieć kolejne trafienie na koncie? Szkoda porysować loka, szkoda powodować opóźnienie pociągu i przede wszystkim szkoda stresować maszynistę.

Odpowiedz
avatar Visenna
0 2

Spoko, to jeszcze nic. Któregoś dnia parkujemy z facetem pod marketem, a tu pani jakimś nowszym suvikiem parkuje sobie centralnie na dwóch miejscach parkingowych. Miejsca generalnie jak na lekarstwo, bo sobota, godziny popołudniowe. Facet zwraca babie uwagę, że inaczej przewidziano tu parkowanie i co słyszymy w odpowiedzi? " Pan ma stary samochód, to pan sobie może pozwolić żeby panu drzwi obijali, ja mam nowe auto z salonu i mi go nikt nie będzie nikt obijał!". No nie powiem, zatkało mnie dokumentnie, wręcz nie wiadomo co odpowiedzieć na taką bezczelność. Na szczęście facet przytomnie zauważył, że skoro tak, to specjalnie się wciśniemy koło jej karocy, żeby ją naszym gruchotem obtłuc, bo jak sama zauważyła "nie szkoda". Nie pamiętam już, czy poprawiła parkowanie czy nie, bo jako osoba nie lubiąca konfrontacji zawinęłam się już w kierunku wejścia, ale mam szczerą nadzieję, że rozwaliła to auto po drodze do domu.

Odpowiedz
avatar Agatorek
0 0

nowobogactwo (język polski) znaczenia:(1.1) pot. lekcew. "przejawy nagłego wzbogacenia się, nadmierne demonstrowanie stanu majątkowego, zwykle w sposób pozbawiony gustu i klasy". Także powinnaś poprawić na "bogate bydło" ;), bo to, że ktoś jeździ drogim samochodem, nie znaczy, że jest nowobogacki.

Odpowiedz
Udostępnij