Lubię spacerować, szczególnie od kiedy mam małe dziecko i chodzenie z wózkiem to jedyna chwila spokoju. Nagminnie zdarzają się sytuacje, gdy idę sobie prosto, przekraczając kolejne uliczki, podczas gdy z naprzeciwka jadą samochody i żaden kierowca nie hańbi się używaniem migacza… Ot, patrząc mi prosto w oczy, zaczynają ni z tego ni z owego skręcać sobie na mnie (przepisowo przekraczającą uliczkę).
Oczywiście o klaksonie już pamiętają, bo przecież powinnam się była domyślić, że pragną skręcać i ustąpić im pierwszeństwa! Dzięki tym doświadczeniom jestem teraz szybsza niż najszybszy rewolwerowiec i nauczyłam się w przeciągu milisekundy wystawiać środkowy palec. :)
Oczywiście zaraz po brawurowej ucieczce na chodnik.
angielscy kierowcy
Jezeli faktycznie czesto sie z tym spotykasz to probuj nagrywac swoje przejscia przez jezdnie np. telefonem. Jak tylko uda sie sytuacje nagrac i ujac tablice auta to wyslac filmik policji i uczyc idiotow przepisow. Zaplaci 2-3x i sie nauczy.
Odpowiedz@T3TRU53K: Jeśli faktycznie jej się to aż tak często zdarza, to może powinna przemyśleć, co ONA może zrobić, żeby tym sytuacjom zapobiec. Ale wiadomo, każdy jest przekonany o własnej nieomylności i uważa, że to inni powinni się dostosować. A tak świata nie zmienimy...
Odpowiedz@daroc: a co ja mogę robić? Poruszam się zgodnie z przepisami
Odpowiedz@AdeptkaArcheologii: I własnie w takim myśleniu leży źródło problemu - "ja robię zgodnie z przepisami, więc jestem ok i nic w sobie nie zmienię". Wiesz, w zasadzie to piesi idący nocą nieoświetlonym poboczem w terenie zabudowanym, bez żadnych elementów odblaskowych, też robią to zgodnie z prawem. A czy jest to bezpieczne?
Odpowiedz@daroc: Ale ja nie chodzę w nocy poboczem, tylko w dzień chodnikiem. Rozglądam się przed przekroczeniem jezdni i zachowuję bezpieczeństwo. Jestem doprawdy ciekawa, co miałabym jeszcze zrobić? Zatrudnić trębacza by przede mną maszerował? Wina leży ewidentnie po stronie kierowców. Zapewne sam jeździsz nieprzepisowo, skoro ich tak bronisz. Powinni używać migacza. Takie jest prawo.
Odpowiedz@AdeptkaArcheologii: ok, może patrzę przez pryzmat własnych doświadczeń i przez to trudno mi sobie opisywane przez Ciebie sytuacje wyobrazić. Może faktycznie spotykasz się często z jakimś skrajnym chamstwem kierowców, dlatego źle zinterpretowałem Twoją historię.
OdpowiedzGdyby potraktować tę historię tak, jak ostatnio traktuje się tu historie o rowerzystach, to zaraz byłaby masa komentarzy, że piesi nigdy i nigdzie nie powinni mieć pierwszeństwa, bo to nie leży w ich interesie. A historia oczywiście na plus i faktycznie nagrywanie brzmi jak dobry pomysł.
OdpowiedzAngielscy kierowcy tak mają. Spory ich procent tak ma. Nie wiem z czego to wynika, przecież " migacz " służy do sygnalizacji zamiaru skrętu. Ale że trąbią na kobietę z wózkiem??? Dziwne. Może w złej dzielnicy mieszkasz?
Odpowiedz@jasiobe: muszę przynać, że trąbią wyłącznie biali mężczyźni, "na oko" anglicy, może są poprostu sfrustrowani życiem? Podobne sytuacje mają miejsce na rondzie- prawie nikt nie sygnalizuje chęci zjechania zeń, przechodzić strach. Polacy (zwykle słuchają polskiego hip hopu w aucie, więc trudno o pomyłkę) jakoś są w stanie użyć migacza. Hindusi nie umieją jeździć, ale przynajmniej nie trąbia..
Odpowiedz@AdeptkaArcheologii: Możliwe, że są sfrustrowani. Ale trąbić na KOBIETĘ Z WÓZKIEM??? Weź , może napisz do lokalnej gazety.
OdpowiedzTo z Ciebie teraz taki wyrewolwerowany rewolwerowiec:)
Odpowiedz