Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewna sytuacja spieprzyła mi cały wieczór. Spotkałem się z moją żoną po…

Pewna sytuacja spieprzyła mi cały wieczór.

Spotkałem się z moją żoną po jej pracy (około 20), planowaliśmy skoczyć na piwo czy drinka. Niestety miejsc w okolicznych restauracjach nie było. Więc szybko jedzenie w galerii handlowej.
Wychodzimy i widzimy dziwnie zachowujące się nastolatki, nagle wbiegają na przejście dla pieszych lub na ulicę. Cieszą się jak nie wiadomo co. Przebiegły na nasza stronę ulicy i myśleliśmy, że, ok, taki wiek.

Niestety okazało się, że kupiły sobie gdzieś kauczuk i nim rzucały po jednym z największych w szczecinie skrzyżowań.
Wciągu około 15 minut wbiegły 15 razy pod samochody.
Samochód nie odczuje tej kulki, jednak kierowca potrącający 12 czy 15 letnią dziewczynkę już tak.

Najpierw chciałem podejść i sam im przywalić, by wiedziały jak wyglądają obrażenia po wypadku. Jednak zdecydowałem, że zadzwonię pod 112.

Standardowa gadka, co/gdzie/kiedy/nazwisko.
Ok, wysyłam patrol.

Poczekałem jeszcze 20 minut, dalej sobie grały, przejechały 3 radiolki i 2 samochody SM.

Skoro 112 nie działa, to ostrzegłem kierowców przez fb grupa suszą szczecin.

Co mogłem więcej zrobić, tak by nie mieć postępowania o molestowanie/napaść na nieletniego?

Piekielnym jest to, że gdy ktoś jedną z tych głupich dziewczyn potrąci, to będzie miał problemy/wyrok oraz samosąd społeczny.
Nikt z tego się nie otrząśnie, czy to rodzina dziewczynek, czy kierowca i jego rodzina.

policja droga

by gmorekk
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar este1
-1 11

A nie mogłeś Po prostu im wytłumaczyć skutków ich postępowania w sposób werbalny?

Odpowiedz
avatar krzychum4
7 13

@este1: "to tylko dziecko", zapewne znaleźliby się obrońcy, a tu jakiś pedofil się czepia

Odpowiedz
avatar Leme
0 0

@este1: Też tego nie rozumiem. Chyba to byłby mój pierwszy odruch, 112 jest od nagłych wypadków więc nie powinno się im raczej zawracać głowy jak ma się inne opcje. Nie wiem czy dużo osób by broniło dziecka, które wybiega na ulicę co chwila, bez przesady. A może zwrócenie uwagi by poskutkowało.

Odpowiedz
avatar whenthedevil
3 3

Zaraz, zaraz, ta sytuacja jest dla mnie dziwnie znajoma. Tydzień temu jechałam samochodem po Szczecinie (Aleja Niepodległości) i zauważyłam dzieciaka, który biegał po czynnym torowisku. Zdziwiło mnie to, że żaden dorosły, który czekał na przystanku, nie zareagował na dzieciaka, a ten z kolei wyglądał jakby wcale nie zamierzał z torów zejść. Też zadzwoniłam na policję, ale niestety nie wiem jaka była reakcja.

Odpowiedz
avatar kirilla
8 8

Jak zrozumiałam, byłeś z żoną? Skoro bałeś się posądzeń o molestowanie, to zona mogła z nimi porozmawiać. A gdyby to nie podziałało, wystarczyło wyciągnąć telefony i zacząć je ostentacyjnie nagrywać informując jednocześnie, że dowody ich głupoty trafią do policji, straży miejskiej oraz na fb i inne tego typu strony. Myślę, że groźba rozpowszechnienia ich zabawy/ośmieszenia zadziałałby najlepiej.

Odpowiedz
avatar gmorekk
3 3

@kirilla: Nagranie jest.

Odpowiedz
avatar kirilla
0 2

@gmorekk: To wyślij na policję, może coś z tym zrobią. Wrzuć na fb czy lokalne forum, może jakiś rodzic albo nauczyciel rozpozna delikwentki i wyciągnie konsekwencje. Może.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
1 1

@kirilla: Rozpowszechnianie czyjegoś wizerunku bez zgody tej osoby (lub prawnego opiekuna) jest karalne. Nie wiem jak, ale wiem, że trzeba bardzo uważać.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
-1 1

@kirilla: Gupota straszna. Potem pozwy cywilne od rodziców...

Odpowiedz
Udostępnij