Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dawno temu posiadałem kartę kredytową - oferta dedykowana dla pracowników pewnej firmy,…

Dawno temu posiadałem kartę kredytową - oferta dedykowana dla pracowników pewnej firmy, zatem dobre warunki, niskie oprocentowanie, długi czas spłaty bezodsetkowej - nic, tylko brać i korzystać. Zatem - korzystałem.

Po jakimś czasie zadzwoniono do mnie z propozycją włączenia opcji oszczędzania na starość/emeryturę. Co miesiąc dedykowaną kwotę będą w moim imieniu odkładać na dedykowane subkonto. Byłem zadowolony z karty, kwota oszczędzania nie była duża - ok, skorzystałem.

Część z Was domyśliła się, że w ten sposób dałem się nabrać na polisolokaty. Ale to nawet nie ten instrument finansowy jest tutaj piekielny - tylko sposób obsługi płatności na ubezpieczenie. A było to tak:

Po jakimś czasie widzę na rachunku za kartę opłatę - za przekroczenie limitu. Szybki rachunek sumienia i weryfikacja kopii wydruków - WTF? Wydałem pod limit, ale nie przekroczyłem. Ba - jakim cudem? Przecież przy przekroczeniu limitu powinno mi odrzucić kolejną transakcję. Telefon z reklamacją - a tam się dowiedziałem, że:
- owszem, transakcjami w sklepach nie przekroczyłem limitu
- limit przekroczony został w wyniku pobrania kwoty na to konto oszczędnościowe!
Jeżeli limit był np. 2000 zł, wydałem 1999zł, to ostatniego dnia miesiąca pobierali mi 50zł tytułem oszczędzania, przekraczałem limit i dowalali karę 50zł za jego przekroczenie.

I nie, nie dało się przekonać nikogo w banku, że ta kwota powinna być ujęta w ramach limitu. Że w takim razie proszę założyć jakąś rezerwę na limicie, żebym 1950 miał limitu do wykorzystania, plus 50zł na oszczędzanie - i nie przekroczę 2000. Tak się nie da. Kliencie, musisz sam pilnować.

Podziękowałem za usługę. W sumie i dobrze - potem wybuchła afera z polisolokatami i ludzie spore kwoty potracili - a ja "tylko" kilka miesięcy w tym utopiłem...

bank polisolokata oszczędzanie karta kredytowa

by Maati
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Jorn
9 13

Tak to bywa, kiedy się podpisuje samemu nie bardzo wiedząc, co.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
1 5

@Jorn: jakby były jasno określone reguły to by człowiek wiedział bardzo dobrze co.

Odpowiedz
avatar andtwo
12 12

Dla mnie jedyną piekielnością jest to, że nie można określić limitu.

Odpowiedz
avatar bleeee
-3 7

@andtwo: Wszedzie mozna :D Np we wlasnej glowie. Korzystam z kilku kart kredytowych (buduje sobie w ten sposob historie kredytowa) i zwyczajnie WIEM ile moge na kazdej z nich wydac (w UK przyjete jest, ze zeby zbudowac dobry 'credit score' dobrze miec karty z jak najwyzszym limitem, splacane przed czasem i nie powinno sie przekraczac 50% limitu). I jakos przez 3 lata nigdy mi sie tego 50% progu nie udalo przekroczyc. I nie zgadzam sie z autorem, ze 'to powinno byc ujete w limicie' - bo dlaczego? Dostal karte na 2000 zl, nie na 2050...

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
4 6

@bleeee: My już wszyscy wiemy, że UK to po prostu kraina mlekiem płynąca. Tylko historia dzieje się w Polsce. Dobrze, że Ty potrafisz ale nie każdy potrafi, a banki nie powinny żerować na tych, którzy nie potrafią, bo to zwyczajne naciągactwo. 'to powinno być ujęte w limicie' - autorowi nie chodziło o to by dostać 50 zł większy kredyt, tylko by limit tego co on może wziąć został zmniejszony o 50 zł, a ta kwota szłaby na "oszczędności" Wiem, że zaraz zaczniesz się czepiać, że wspomniałem o cudownym UK, ale pod każdą historią piszesz o tym jakie UK jest wspomniałem, aż rzygać się chce... szczególnie, że doskonale wiem, że nie jest.

Odpowiedz
avatar bleeee
-5 7

@DziwnyCzlowiek: Nigdzie nie napisalem, ze UK jest wspaniale. Pisze o moich doswiadczeniach. Wskaz mi prosze, w tym poscie, gdzie napisalem, ze COKOLWIEK jest lepszego w UK? Jesli mial limit na karcie 2000 zl, wydal na jedna rzecz 1999 zl to nie oczekiwal, ze mu limit pomniejsza o te 50 zl, tylko, ze mu po powieksza. Gdyby oczekiwal, ze jego limit bedzie nizszy o 50zl, to nie kupowalby rzeczy za 1999 zl...

Odpowiedz
avatar jasiobe
-3 5

@DziwnyCzlowiek: Pozwolę się wtrącić. UK jest wspaniałe, powiem to jako posiadacz karty kredytowej sieci handlowej ASDA. Dostaję 1% zwrotu, tzw. cashback za zakupy w ich sieci ( z paliwem do samochodu włącznie ) i trochę mniej za zakupy w innych, obcych, sklepach. Niby niedużo, ale.... " lepszy rydz.... ". Karta oczywiście bezpłatna, z limitem 2000 bo więcej nie potrzebuję. Jak tu nie kochać tego kraju?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2019 o 17:12

avatar DziwnyCzlowiek
-2 2

@bleeee: Czytanie ze zrozumieniem - "Że w takim razie proszę założyć jakąś rezerwę na limicie, żebym 1950 miał limitu do wykorzystania, plus 50zł na oszczędzanie"

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
2 4

@jasiobe: ehhh to może pogadamy o służbie zdrowia w UK? O poziomie nauczania? O tym, że knajpy nie spełniają żadnych wymogów sanepidu? O tym, że prawo zapędziło ich w kozi róg i żyją sobie, jak pączki w maśle, pewne uprzywilejowane grupy społeczne tylko ze względu na kolor skóry,orientacje itp? Może o tym, że Anglicy to żule gorsi niż Polacy i zarzygani wracają do domu na czterech po piątkowych melanżach (żyłem w Bristolu)? Błagam również o to byś nie pisał/a o socjalu bo ogromny socjal w dłuższej perspektywie nie jest niczym dobrym. Wywołuje tylko patologie społeczne, które akurat w UK widać gołym okiem. Nie rozumiem jaki sens ma porównywanie dwóch zupełnie różnych historycznie państw? 30/40 lat temu Polska była na poziomie Białorusi, gdzie jesteśmy teraz, a gdzie jest Białoruś? Może czas zacząć mówić o tym jaki ogromny postęp zrobiliśmy? Anglia nie była pod zaborem za to była w światowej czołówce, a teraz jest tylko plamkom na mapie w której na przestrzeni tych 30/40 lat wszystko tylko spada. Nie widzę sensu porównywania tych Państw chyba, że w kontekście tego, że jedno z nich cały czas konsekwentnie progresuje ( mimo władzy jaka jest), a drugie z nich konsekwentnie regresje. Jeśli mówimy tylko o aspekcie tych kilku funcików, które Państwo czy sklepy rzygną, a my tam zjeżdżamy i zacieramy rączki bo ASDA da 1%, to ok wygrałeś/aś.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2019 o 8:54

avatar jasiobe
1 1

@DziwnyCzlowiek: Jesteś naprawdę dziwny. Nie zajarzyłeś, że: 1 - ta historia dotyczy karty kredytowej, a cały twój wstęp jest " ni z gruszki, ni z pietruszki ". Nie pisz także o brexicie. 2 - jestem facetem Minusy sobie daruj, szkoda wysiłku, to mnie nie rusza. A o służbie zdrowia chętnie pogadam.

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 3

@DziwnyCzlowiek: P.S. ( nie mogłem się powstrzymać ) "Jeśli mówimy tylko o aspekcie tych kilku funcików, które Państwo czy sklepy rzygną, a my tam zjeżdżamy i zacieramy rączki bo ASDA da 1%, to ok wygrałeś/aś " Jeśli mówimy o aspekcie tych kilku funcików.... przypomnij mi, proszę, jaka jest kwota wolna od podatku dochodowego w PL, a jaka w UK? Bo jakoś zapomniałem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2019 o 17:40

avatar DziwnyCzlowiek
0 0

@jasiobe: Sam zacząłeś pisać o 1% w ASD'zie a teraz mnie będzie popoprawiał, że w historii chodzi o kartę kredytową? Nie rozśmieszaj mnie. Co do kwoty wolnej od podatku. To proszę wróć do mojej wypowiedzi na temat tego, że totalnie nie ma sensu porównywać tych dwóch Państw. Bo my idziemy do przodu i to widać gołym okiem. Jasne, że znajdą się ludzie tacy jak właśnie Ty, którym zawsze będzie mało. Jak do Anglii przyjdzie jakiś kryzys gospodarczy to pojedziesz do Norwegii za pieniądzem. Ja mam inne wartości nie rządzi mną kasa. Szanuje również ludzi, którzy wybrali życie nawet w UK, bo mam takich znajomych. Jednak totalnie nie szanuje ludzi, którzy pchają ten szajs wszystkim w oczy, że UK jest cudowne, wspaniałe i w ogóle bo to nie jest prawda. Zmień obywatelstwo i będzie po problemie. Nasz kraj jaki jest taki jest ale nie da się zaprzeczyć, że cały czas się rozwijamy i jest coraz lepiej. Wystarczy rzucić okiem na samochody jeżdżące po ulicach, domy na obrzeżach miasta i sprzęty, które ludzie w nich mają. Chyba, że to wszystko kradzione?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2019 o 15:44

avatar DziwnyCzlowiek
-1 3

@jasiobe: Jesteś facetem? No chyba nie bardzo skoro nie potrafiłeś sobie ogarnąć życia we własnym kraju i zamiast coś robić po prostu uciekłeś. Jak na moje sam się wypisałeś z zabawy w Polaka więc po co ta dyskusja? Jeszcze takie raczysko w Twojej postaci nam się tu rozwija i próbuje zarazić innych tym jak za granicą jest cudownie i pięknie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2019 o 15:56

avatar DziwnyCzlowiek
0 2

@jasiobe: Osłużbie zdrowia chcesz rozmawiać? O Doktorach, którzy przy pacjencie googlują objawy tego co komu dolega? O umieralności matek podczas porodu? Znajomi uciekali z UK bo kobieta bała się tam rodzić. Czy może o historii, która byłą na piekielnych, mówiącej o kobiecie, której dziecko straciłoby trwale słuch gdyby ta mądra matka nie zdecydowała się przyjechać do Polski mimo ostatecznej diagnozy lekarza w cudownym UK?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@DziwnyCzlowiek: akurat nie porównuj naszej służby zdrowia do ichniej, bo w tym temacie jesteśmy naprawdę baaaardzo daleko za nimi. Z Polski całe pielgrzymki jeżdżą do UK leczyć raka. Podobnie jeżdżą do Czech. Kardiologia? Niemcy, Holandia, Belgia. Neurologia? Szwajcaria. Wymieniać można długo. Polska? Dentyści i prywatni plastycy, bo....są tani i wciąż stosujemy techniki/materiały, które w UE zostały jako takie zabronione lub wycofane (jak np plomby amalgamatowe). Jak mi teścia operowali to musieli ściągać chirurga z Niemiec, który ze sobą musiał przywieźć narzędzia, bo takich u nas nie ma. To nie była operacja z gatunku "jeden na pierdylion przypadków". Historia pierwotna jest po prostu debilna. Facet się rzuca, bo odpowiedzialność za własne wydatki chce zrzucić na innych i tyle. I tutaj i @andtwo i @bleeee mają po prosu rację.

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 1

@DziwnyCzlowiek: Teraz to trochę przegiąłeś kochany. Jedziemy z koksem: " Sam zacząłeś pisać o 1% w ASD'zie a teraz mnie będzie popoprawiał, że w historii chodzi o kartę kredytową? Nie rozśmieszaj mnie." Rozśmieszę jeszcze bardziej. Przecież napisałem wyraźnie KARTA KREDYTOWA SIECI HANDLOWEJ ASDA, na której jest 1% cashback'u. " Jasne, że znajdą się ludzie tacy jak właśnie Ty, którym zawsze będzie mało. " Ja tak gdzieś napisałem? " Zmień obywatelstwo i będzie po problemie." Wiesz co, jestem chytry i leniwy. Nie chce mi się i szkoda mi tych paruset funcików za aplikację. Lepiej se kupię parę zgrzewek ciderka w sieci ASDA ;)

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 1

@DziwnyCzlowiek: A jak na moje to: 1 - jesteś typowym " worowceem ", jak widzę. 2 - dlaczego mnie obrażasz, wyzywając od raków? Co ja ci zrobiłem, hę?

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 1

@DziwnyCzlowiek: Możemy porozmawiać o leczeniu nowotworów na przykład. Znam temat dość dobrze, he he.

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 1

@DziwnyCzlowiek:I dobrze radzę, zważaj na to, co piszesz - mind your language. To ostatnie ostrzeżenie.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
0 0

@jasiobe: Rak Ok może leczą go dobrze. A do dentystów przyjeżdża się do Polski bo są po prostu dobrzy a nie dlatego, że są tani. Akurat w tym temacie jestem prawie, że ekspertem bo pracuję w tej dziedzinie. Do wszystkich lekarzy poza onkologami, przyjeżdża się do Polski. Laryngologia? Lepsi. Dentyści? Lepsi. Pediatra? Lepszy. Dermatolog? To samo. Jak pisałem mieszkałem w Anglii kilka dobrych lat. Nie raz byłem zmuszony iść do lekarza pierwszego kontaktu. Z racji tego, że przeprowadzałem się dość często, lekarzy spotykałem różnych. Każdy, powtarzam KAŻDY, miał zerową wiedzę jeśli chodzi o zakres podstawowy. Mówiłem, jak wyglądają moje objawy i razem ze mną wpisywali to w google szukając tego co może mi być. Dentysta w UK zostawił mi wacik pod koroną. Gdybym nie przyjechał do Polski miałbym ogromne problemy. Co do umieralności matek podczas porodu UK jest na prawdę tragiczne. Dlaczego wyzywam Cię od raków? Dlatego, że jesteś kolejną osobą, która wielbi Anglików czy obcokrajowców i próbuje to wcisnąć ludziom w oczy a powtórzę- To wcale nie jest prawda i dobrze nie radzisz. W naszym kraju jest coraz lepiej wiesz dlaczego? Bo tacy ludzie jak Ty wyjechali i zostali Ci, którzy chcą walczyć o swoje a nie uciekać. Już nie dajemy się wykorzystywać i oszukiwać. Idzie to powoli? OK ale idzie w dobrą stronę dzięki zwykłym, prostym ludziom, którzy zostali w tym kraju. Jestem worowcem? Nie jestem. Po prostu mieszkam w moim kraju, w którym staram się o to by traktowali mnie tak jak trzeba i płacili tyle ile trzeba. Ty nie jesteś worowcem bo wyjechałeś do innego kraju? Wolne żarty. Masz rację, że przesadziłem z tym, że nie jesteś facetem. Próbowałem to usunąć ale czas edycji minął. "Wiesz co, jestem chytry i leniwy. Nie chce mi się i szkoda mi tych paruset funcików za aplikację. Lepiej se kupię parę zgrzewek ciderka w sieci ASDA ;)" No i świetnie!!! To pokazuje w 100%, że mam rację i bardzo się cieszę, że tacy ludzie jak Ty opuszczają nasz kraj. Siedź sobie tam, pij cydr (który jest okropny). Dostawaj ten jeden procent z ASDY gdzie Pani sprzedająca, choć skończyła 3 klasy podstawówki patrzy na Ciebie z góry bo ona jest ANGIELKĄ a Ty zwykłym polaczkiem. Nie ważne czym się zajmujesz i co sobą reprezentujesz tam za plecami większość ma Cię za polaczka, który przyjechał do nich żebrać o chlebek. Dla mnie wiele rzeczy jest ważniejsze od pieniędzy np. honor. Dla Ciebie z tego co mówisz niezbyt wiele.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2019 o 12:30

avatar DziwnyCzlowiek
0 0

@jasiobe: Swoją drogą jestem bardzo ciekawy czym się zajmujesz w tym cudownym UK. Jeśli jesteś prezesem jakiejś firmy czy wyżej postawionym managerem, to możemy kontynuować rozmowę. Jeśli jesteś pracownikiem średniego bądź niskiego szczebla to nie mamy o czym rozmawiać. Nie dlatego, że nie szanuje pracowników niskiego czy średniego szczebla. Tylko dlatego, że Polacy za granicą pracujący na tych szczeblach to Ci, którzy nie posiadają, żadnych kwalifikacji czy wykształcenia i w naszym kraju dostają robotę za 2 tysiące złotych. Takim ludziom się nie dziwie, że uciekli i całują Anglików po stopach bo mogą sobie kupić skrzynkę cydru z ASDY a w naszym kraju ledwo stać ich na papier toaletowy. Jeśli ktoś jest wykształcony i ma kwalifikację a mimo to pracuje na niskim szczeblu w UK to nie mam pytań. Tylko o czym to świadczy? O tym, że Anglia jest super bo wyciska jak cytryny polaczków. Czy o tym, że człowiek nie miał ambicji, samozaparcia, planu na życie i sobie nie poradził we własnym kraju?

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 1

@DziwnyCzlowiek: Jaśnie Wielmożny Panie Hrabio ( zwany dalej JWPH ). Z wielkim bólem przepraszam za tak długie opóźnienie, ale wykopaliska nie są moją mocną stroną + nocna zmiana w tym tygodniu. JWPH chyba rozumie i mi, jakże niegodnemu robolowi, wybaczy. Pragnę też zwrócić uwagę, że słowa sarkazm, ironia itp. pierdoły chyba nie są znane JWPH, odsyłam więc do słowników, encyklopedii i różnych takich... Googli i Wikipedii. Myślałem myślałem jak tu najlepiej JWPH odpisać i wymyślał... tfu... wymyśliłem. No to lecimy, a niech tam. Będę przytaczał cytaty złotych myśli JWPH z komentarzy, a także, UWAGA , historię #82494 z 25 czerwca 2018 napisaną przez JWPH. A teraz kapkę poważniej ( ale też będzie śmiesznie ) " Jak pisałem mieszkałem w Anglii kilka dobrych lat. " - Mieszkałeś aż 4+, ja mieszkam dopiero 13+. Ty masz lat aż 30+, ja dopiero 50+. Kto kogo pouczy o życiu? " Dlaczego wyzywam Cię od raków? Dlatego, że jesteś kolejną osobą, która wielbi Anglików czy obcokrajowców i próbuje to wcisnąć ludziom w oczy a powtórzę- To wcale nie jest prawda i dobrze nie radzisz. W naszym kraju jest coraz lepiej wiesz dlaczego? Bo tacy ludzie jak Ty wyjechali i zostali Ci, którzy chcą walczyć o swoje a nie uciekać. Już nie dajemy się wykorzystywać i oszukiwać. Idzie to powoli? OK ale idzie w dobrą stronę dzięki zwykłym, prostym ludziom, którzy zostali w tym kraju. " - wrócimy do tego później, obiecuję. Nie pożałujesz. " Jestem worowcem? Nie jestem. Po prostu mieszkam w moim kraju, w którym staram się o to by traktowali mnie tak jak trzeba i płacili tyle ile trzeba. Ty nie jesteś worowcem bo wyjechałeś do innego kraju? Wolne żarty. " - jesteś... i to jakim. Wrzuciłeś mnie do wora razem z całą żulernią, która tu zjechała. " Masz rację, że przesadziłem z tym, że nie jesteś facetem. Próbowałem to usunąć ale czas edycji minął. " - wciąż nie rozumiesz, że nie to mnie uraziło. " To pokazuje w 100%, że mam rację i bardzo się cieszę, że tacy ludzie jak Ty opuszczają nasz kraj. " - masz 0% ( patrz wstęp - sarkazm, ironia....bla bla ) " (...) Pani sprzedająca, choć skończyła 3 klasy podstawówki patrzy na Ciebie z góry bo ona jest ANGIELKĄ a Ty zwykłym polaczkiem " - panie z reguły się uśmiechają, mówią darling, sweetheart, .... how was your day, have a nice day, ... itp zwroty grzecznościowe. " Nie ważne czym się zajmujesz i co sobą reprezentujesz tam za plecami większość ma Cię za polaczka, który przyjechał do nich żebrać o chlebek. " - Wiesz co mi powiedział kiedyś pewien Anglik w pracy? Powiedział " to nie ty masz się wstydzić, że przyjeżdżasz do obcego kraju zarabiać. To TWÓJ kraj ma się wstydzić, że nie zapewnia ci pracy za godziwe pieniądze, byś mógł utrzymać rodzinę " A inny powiedział " rozmawiałem ze znajomymi na temat Polaków w UK, tego, jak opuszczają swoje rodziny w PL i przyjeżdżają do UK na długie miesiące do pracy. Zapytałem, czy są gotowi dokonać podobnego poświęcenia dla swoich rodzin, wyjeżdżając do obcych krajów na zarobek. I wiesz co.... wiele osób odpowiedziało, że nie byliby gotowi na coś takiego..... i że czują do nas szacunek właśnie za to, że gotowi jesteśmy się poświęcić " " Dla mnie wiele rzeczy jest ważniejsze od pieniędzy np. honor. " - no chyba nie, ale o tym później ;) " Swoją drogą jestem bardzo ciekawy czym się zajmujesz w tym cudownym UK. Jeśli jesteś prezesem jakiejś firmy czy wyżej postawionym managerem, to możemy kontynuować rozmowę. Jeśli jesteś pracownikiem średniego bądź niskiego szczebla to nie mamy o czym rozmawiać. Nie dlatego, że nie szanuje pracowników niskiego czy średniego szczebla. Tylko dlatego, że Polacy za granicą pracujący na tych szczeblach to Ci, którzy nie posiadają, żadnych kwalifikacji czy wykształcenia i w naszym kraju dostają robotę za 2 tysiące złotych. Takim ludziom się nie dziwie, że uciekli i całują Anglików po stopach bo mogą sobie kupić skrzynkę cydru z ASDY a w naszym kraju ledwo stać ich na papier toaletowy. Jeśli ktoś jest wykształcony i ma kwalifikację a mimo to pracuje na ni

Odpowiedz
avatar jasiobe
-1 1

@DziwnyCzlowiek: Ciąg dalszy - nie zmieściło się. Jeśli ktoś jest wykształcony i ma kwalifikację a mimo to pracuje na niskim szczeblu w UK to nie mam pytań. Tylko o czym to świadczy? O tym, że Anglia jest super bo wyciska jak cytryny polaczków. Czy o tym, że człowiek nie miał ambicji, samozaparcia, planu na życie i sobie nie poradził we własnym kraju? " - oj oj oj.... jak mnie zabolało. A teraz porozmawiajmy o PRACOWNIKACH Z UKRAINY W POLSCE. Historia #82494 z 25 czerwca 2018 - ty jesteś jej autorem, panie Dziwny ;) " Pracuje w zarządzie pewnej firmy. To produkcją czego firma się zajmuje nie jest istotne. Ważny jest tylko fakt, że potrzebujemy pracowników posiadających zdolności manualne, cierpliwość itp. " - czyli, za przeproszeniem takich jak ja??? " Na przestrzeni tego roku udało nam się zatrudnić kilku dobrych pracowników. W tym pewną młodą parę z Ukrainy. Radzą sobie świetnie, spełniają wszystkie wymagania i bardzo szybko stali się naprawdę wartościowymi pracownikami. Do tego są sympatyczni i naprawdę chcemy mieć ich w zespole. " - no patrzcie państwo. Brzmi zupełnie jak ... Polacy za granicą, np. w UK. " W zeszłym tygodniu wydawało nam się, że proces ich zatrudnienia dobiega końca. Trzeba było dopiąć tylko kilka formalności. I tu zaczęła się piekielność. Okazuje się bowiem, że my nie możemy ich tak o sobie po prostu zatrudniać, nie!!! Polacy mają pierwszeństwo, i teraz nie wiem przez jak długi okres czasu urząd pracy będzie nam przysyłał ludzi, którzy mają zająć miejsce zaprzyjaźnionej i wyszkolonej już pary. " - łomatkobosko.... koniec świata.... polaczek we własnym kraju ma PIRSZEŃSTWO ... no coś takiego?!?! " - Jeśli człowiek z innego kraju nie znający płynnie języka jest w stanie za te same pieniądze pracować lepiej od Ciebie to raczej z Tobą jest coś nie tak. " - no właśnie.... coś chyba z tobą jest nie tak panie Dziwny, skoro mnie wyzywasz od raków na zdrowej tkance narodu, bo śmiałem pojechać zarabiać za granicę, a Ukraińców przyjeżdżających zarabiać do Polski gloryfikujesz. Ich nie wyzwiesz od raków, nieudaczników i nie każesz jechać z powrotem? Komentarz twój: " Zastanawiam się czy w ogóle przeczytałeś historię. Nas nie obchodzi kto jest tańszy kto droższy chcemy mieć dobrego pracownika. I mamy, nawet dwoje. Czy są oni z Ukrainy z Chin czy z Afryki totalnie nie ma dla nas znaczenia. Nie rozumiem tylko dlaczego nam narzucają zatrudnienie gorszego(nie droższego) pracownika tylko ze względu na to, że jest Polakiem. To jest rasizm. " - tak, wychodzi na to, że jesteś rasistą. Komentarz @Loona Thic: " zapewne nie wiecie z jakiego powodu nie chcą do Was zgłaszać się Polacy a musicie Ukraińców zatrudniać, co? Zacytuje aż: "Jeśli człowiek z innego kraju nie znający płynnie języka jest w stanie za te same pieniądze pracować lepiej od Ciebie to raczej z Tobą jest coś nie tak" Czyli jak ukrainiec przyjdzie i chce pracować za 5 zł netto - a ja nie chce - to masz rację - ze mną jest coś nie tak. Bo chce normalnych pieniędzy, takich z których opłacę mieszkanie, życie, może coś odłożę, może jakaś wycieczka raz do roku, itd. I za 1000 zł tego nie zrobie. I wiesz co - nawet mi Was nie żal... " PODSUMOWANIE: Może ja się nie znam. Ty byłeś aż 4 lata w tym kraju, a ja jestem dopiero 13+. Ja żyję ...praca dom, praca dom...., ty za to Wielki Pan... obracałeś się w High Society rzygających Anglików i nie tylko... Wróciłeś do Ojczyzny ( z tarczą, czy na tarczy? ), jesteś w zarządzie jakiejś firmy.... Wielki Pan...., użerasz się z polskimi Januszami nie mogąc zatrudniać zwinnych Ukraińców.... i tylko gdzieś coś wyje i szczerzy zębiska. Co i gdzie?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2019 o 20:49

avatar jasiobe
1 1

@DziwnyCzlowiek: Ale się rozpisałem - znowu zabrakło miejsca. Nie wiem, czy ty, lub ktokolwiek to przeczyta. Gdybyś jednak chciał wylać jeczcze na mnie kubeł pomyj, zrób to na PW. Żegnam, Jasio.

Odpowiedz
Udostępnij