Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak wiem, że 500+ pojawia się tu co jakiś czas, ale po…

Tak wiem, że 500+ pojawia się tu co jakiś czas, ale po prostu muszę to napisać.

Od niedawna pracuję w sklepie, "spożywczaku". Mam klientów zwykłych, niezwykłych i wręcz magicznych. Mam też wśród stałych dziennych klientów taką parkę, która dostaje 500+. I to nie jest tak, że "ja to wiem, bo wiem", ale matka sama mi się chwaliła "papiórami".

Przejdźmy więc do rzeczy. Czworo dzieci. Pies. I codziennie dwie wódki. Dzień w dzień, a przed niehandlowymi niedzielami jest kupowane nawet 6.

Tak, dzieci czasem też coś dostaną. Kurtki raczej mają nowe, ale czy kupione - nie wiem. Najstarsze dzieci, w wieku 13 i 15 lat (na oko) jak przychodzą z którymś z rodziców, zawsze ładują alkohol, zagryzkę i alkohol w postaci piwa, "gdyby trzeba było dopić".

Często wysyłają te najstarsze dzieci do sklepu po jakieś drobniejsze zakupy, ale... Powszechnie wiadomo, że "dzieciom i nieletnim alkoholu i używek nie sprzedajemy". Ostatnio najstarsza córka tych ludzi przyszła po wódkę. Po jej wzroku widziałam, że nie tylko u mnie jej nie dostała. Sprzedać nie mogłam. No bo niby jak. Dowodu osobistego nie ma.

Zobaczyłam ją dziś. Pod jednym okiem żółty siniak i rozcięcie ze strupkiem. W ogóle jakaś poobijana. Spytałam szeptem co się stało, a ona, że nic. Zapytałam, czy to przez to, że nie sprzedałam wódki, a ona tylko lekko kiwnęła głową. Zabrała zakupy i poszła.

Adresu nie znam. Nazwiska nie znam. Zwyczajnie też nie mam funduszy, żeby pomóc tym dzieciom. Nie wiem co mam robić, bo to nie jest patologia, która powstała przed chwilą, ale ona trwa i te dzieci są tak bardzo POSŁUSZNE rodzicom, że raczej nie zgodzą się zgłosić na policję... nawet nie wiem jak mam do nich zagadać w tej sprawie.

sklep alkohol 500+ patologia

by ~wiem
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bryanka
22 22

Może warto próbować zagadać z 15-latką? Jeśli dziecko poczuje, że ma w kimś wsparcie, to chętniej się otworzy i zapragnie zmiany. Tylko to jest trudniejsze niż pomoc finansowa.

Odpowiedz
avatar 2night
15 17

Jeśli występuje przemoc to masz obowiązek to zgłsić, ale nie Twoim zadanjem jest rozmowa z dzieckiem. Zapytaj osoby, które są stałymi klientami o tą rodzinę, może kojarzą nazwisko. Albo zapytaj się po prostu jednego z dorosłych na zasadzie „chcę wiedzieć jak witać mojego ulubionego stałego klienta”. A jeśli chodzi o pomoc tym dzieciom to idź do dzielnicowego- on albo ich zna albo ustali kto to jest. https://www.google.pl/imgres?imgurl=http://poikgorakalwaria.pl/pliki/obraz/plakatniebieskiekarty-1489694056.png&imgrefurl=http://poikgorakalwaria.pl/materialy-edukacyjne-1/niebieska-karta&docid=tEWYmMp5mpV9MM&tbnid=jVN-kWS-TK7a0M:&vet=1&w=849&h=1200&hl=pl-pl&source=sh/x/im

Odpowiedz
avatar Crook
23 23

Przy najbliższej okazji, jak rodzice będą kupowali jakikolwiek alkohol, poproś o dowód. Mogłaś nie zapamiętać klienta, a jeśli masz wątpliwości czy jest pełnoletni, sprawdzić możesz (a w zasadzie to musisz). Możesz więc sprawdzić dowód, zapamiętać imię i nazwisko i - jeśli jeszcze chcesz pomagać - porozmawiać w MOPSie. Oni albo znają takiego podopiecznego na swoim terenie, albo szybko dojdą kto zacz, choćby delikatnie wypytując w szkołach na swoim terenie. Tylko warunek - muszą to być ludzie, którym się chce.

Odpowiedz
avatar andtwo
16 22

Piekielne. Aczkolwiek, ci rodzice byliby alkoholikami, z 500+ i bez 500+.

Odpowiedz
avatar Jaladreips
14 18

"Ostatnio najstarsza córka tych ludzi przyszła po wódkę." Tu wkradł się błąd. To nie ludzie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2019 o 4:07

avatar bleeee
9 15

Tylko, ze 500+ akurat nie ma tutaj nic do rzeczy. Umowmy sie, zanim zostane zlinczowany, jestem przeciwny rozdawnictwu i mysle, ze 500+ powinno, jesli w ogole, byc wydawane w bonach zywieniowych lub innej formie niz gotowka. Ale to tez mogloby rodzic handel bonami i wyszloby na to samo. Problem jest z tymi 'rodzicami' (cudzyslow celowy). Czy myslisz, ze Ci 'rodzice' dbali by o dzieci, gdyby nie mieli 500+? A moze by nie pili? Roznica jest taka, ze moze czasem cos z tego 500+ wystarczy, zeby dzieciom chociaz cos kupic (w przeblysku trzezwosci rodzica lub jego pijanej milosci do swiata). Bez dodatku rodzice dalej by pili, za pieniadze z kradziezy, sprzedawania rzeczy, ktore dzieci dostana z pomocy spolecznej, etc. No i piliby denaturat a nie wodke. Wiec ogolnie historia piekielna, ale nie mieszalbym 500+ do tego. To po prostu bydleta, ktore sie reprodukuja sa winne, a nie zadne panstwowe dodatki.

Odpowiedz
avatar Morog
4 4

@bleeee: Wszelkie bony można sprzedać, to nic nie da

Odpowiedz
avatar bleeee
5 5

@Morog: Wspomnialem o tym. Tak samo jak wspomnialem, ze sam jestem rozdawnictwu przeciwny. Jedynie nie winie programu 500+ za to, ze jakas patologia kupuje za to alkohol, bo bez tego programu robila by to samo, tylko jeszcze bardziej kosztem dzieci niz obecnie.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
-2 2

@bleeee: tak technicznie to kupienie alkoholu za zasiłek, to oddanie 92% tej dotacji w podatkach.

Odpowiedz
avatar Koralik
4 4

@bleeee: 500+ jako ulga od podatku rozwiązałaby wiele obecnych problemów związanych z tym zasiłkiem :(

Odpowiedz
avatar bleeee
-2 2

@Koralik: Z ulga od podatku jest pewien problem. Bo wyobraz sobie 2 rodziny z 5-tka dzieci. W obu oboje rodzicow pracuje. Jedni sa prawnikami i zarabiaja po 10 tysiecy, drudzy zarabiaja lacznie 5 tysiecy. I pierwsi dostana wieksza pomoc - bo zaplaca wystarczajaco duzo podatku. Drudzy dostana tylko tyle ile placa podaktu, czyli znacznie mniej. Sprawiedliwe?

Odpowiedz
avatar Koralik
2 2

@bleeee: Uważam, że tak. Owszem, Ci zarabiający mniej bardziej potrzebują tych pieniędzy, ale niestety - chcesz pieniędzy to je zarób. To powinno być ułatwienie, a nie załatwienie sprawy za kogoś. Masz dzieci - to dokładaj się trochę mniej do budżetu, żeby na dzieci zostało Ci więcej. Ale dlaczego obcy ludzie mają się dokładać do czyichś dzieciaków?

Odpowiedz
avatar bleeee
0 2

@Koralik: Pachnie Korwinem - narobiles dzieci to sie martw. Czasem w zyciu braknie szczescia a czasem zaradnosci. I blagam, nie mow, ze wtedy nie powinno sie miec dzieci. Bo ja mowie o chwili, gdy dzieci juz sa. Zabic? Oddac do jugentamtu? A moze jednak pomoc?

Odpowiedz
avatar Koralik
0 2

@bleeee: Mało to zasiłków dla tych, którym się nie powiodło? Po co w takim razie kolejny, dawany prawie wszystkim, niezależnie od tego czy potrzebują, czy nie? Ja osobiście nie chcę sponsorować czyichś dzieci - wolę te przysłowiowe 700-, które wywalam na czyjeś 500+ zachować dla swoich dzieci.

Odpowiedz
avatar Canaris
2 4

Od razu widać kogo pis targetuje tymi 500Plus. A dalsza patola w drodze.

Odpowiedz
avatar zupak
-2 6

@Canaris: PiS? Przypominam, że "kosiniakowe" 1000,00 dla każdej matki przez 12 miesięcy (obojętnie czy pracowała czy nie) wprowadziła platforma.

Odpowiedz
avatar Trepcio
5 5

A tak naprawdę nic nie jesteś w stanie zrobić. Przy obecnej rotacji - dzielnicowy jest max 3 lata i wypad na inny rejon - to 3 lata to akurat by się zaznajomić z terenem - kto, co, z kim i kiedy. Pamiętam jak 30 lat temu ukradli mi rower. Pan dzielnicowy o nic nie pytał, tylko kazał mi siedzieć na komisariacie. Po godzinie-dwóch przyprowadza rower zubożony o światła, koraliki i takie tam. - Ten? - Ten! To masz i spadaj.

Odpowiedz
Udostępnij